Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Studentka200

10 lat różnicy - czy to dużo

Polecane posty

Gość Studentka200

Mam 20 lat , studuję historię sztuki na jednym z renomowanych uniwerków w kraju. Chodziłam z jednym chłopakiem (równieśnikiem) przez 5 lat. Moi starzy lubili go. W wakacje poznałam o 10 lat starszego chlopca i zaczęłam z nim chodzić. Moi starzy są wściekli i uważają, że jest dla mnie za stary itd. Czy mają rację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka200
no ale dalczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys mialam faceta o 9 lat starszego od siebie, bylismy razem 1,5 roku, totalny niewypal. Szczerze mowiac teraz podoba mi sie mezczyzna o 10 lat starszy, jesnak spogladam na niego przez pryzmat zwiazku z tamtym. Obiektywnie patrzac 10 lat roznicy miedzy Wami to jeszcze nie jest taka ogromna roznica. Duzo zalezy od faceta jego charakteru i nastawienia do zycia. Uwazam ze moze sie udac. Ps. Znam pare gdzie kobieta jest mlodsza od mezczyzny o 20 lat sa szczesliwi 20 lat po slubie wciaz wygladaja na zakochanych po same uszy. Tylko pozazdroscic. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA23*
Ja jestem w związku gdzie mój partner jest starszy 9 lat .Mieszkamy razem 1,5 roku i jest dobrze. W zwiazku nie liczy się wiek tylko uczucia ,wsparcie ,itd.takie jest moje zdanie bo mialam też kiedyś w swoim wieku i byli jednak nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między moimi rodzicami jest 14 lat różnicy - pobrali się, jak mama miała 25 a on 39. Tato do tej pory uważa, że to dobra róznica, bo według niego (!) facet jak ma 50 lat, to jeszcze młody człowiek, a kobieta 50-letnia to już babcia. I dlatego odpowiednią poartnerką dla 50 latka może być właśnie kobieta dużo młodsza. Zdanie mojej mamy teraz jest odmienne - tuż po ślubie podobno była zadowolona, że jest z człowiekiem, który cś już w życiu osiagnął i jest dojrzały, poważnie myśli o rodzinie, a nie jak Jej rówieśnicy - tylko prywatki i winko ;) A teraz - ma około 50 lat, jest piękna, aktywna, pracuje, uprawia sporty, chętnie by poszła potańczyć... A tato... Ma ponad 60 lat i jest prawdziwym dziadkiem ;) Tyle \"prehistorii\" ;) A teraz moje zdanie - jako, że jest mi dużo bliżej do 30-stki, niż 20-stki ;) znam dużo facetów właśnie w moim wieku. To nadal są młodzi chłopcy... Nie powinno być teoretycznie kłopotów w takim związku... Ale to tylko teoria - mój mąż jest ode mnie zaledwie 1.5 roku starszy ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA23*
to ja wam powiem , że moja baacia jest starsza od mojego dziadka o 12 lat.Dziadek niezyje już 19 lat.To jest straszne żyć przez tyle lat bez tej ukochanej osoby i czekać na smierć tak jak moja babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA23*
I sama troche sie boje że mojemu cos sie stanie bo u lekarza niebyl juz kilka lat , a pali i ma niezdrowy tryb życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×