Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ollivia

30-latki dlaczego dopiero teraz SIE decydujecie na 1 DZIECKO???

Polecane posty

Gość ollivia

WITAM CORAZ CZESCIEJ MOZNA TU I W ZYCIU SPOTKAC KOBIETKI, KTORE ZDECYDOWAŁY SIE NA SWOJE 1 DZIECKO OK 30 I PO 30-STCE. to taka moda teraz weszła na poźne macierzynstwo ale czy bezpieczne napewno nie, napewno wiele macie obaw i myślicie czy wszystko sie dobrze skonczy, wiadomo ze szanse na urodzenie zdrowego dziecka ma 20 latka niz 30, ale to wcale nie reguła. wiele kobiet poźno dojrzewa do bycia matką, takie mamy czasy, samam tego doswiadczam , mam 25l a nie jestem gotowa, ale mysle ze za 2 lata juz z nami bedzie maluszek. ciagła obawa o pracę, brak warunków mieszk, i finansowych...to gł powody, ktore powoduję "zatrzymanie " czy przytłumnie checi zostania mamą, bo jak tu racjonalnie myslec o zajsciu w ciaze, gdy nie ma sie zapewnionych podstawowych podszeb fizjologicznych. nikogo nie neguje nikogo nie potepiam, chciałabym tylko abysmy nawialały miłą rozmowe, podziwiam 30latki starajace sie o dzieciatko. pozdrwaiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ciąża 30-latki ma być zagrożona? Czym? Skąd wzięłaś te informacje? Ja mam 31 lat, urodzę swoje 1-sze dziecko w styczniu i w ogóle nie obawiam się żadnych zagrożeń - mały jest zdrowy jak koń, w ciążę zaszłam za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze nie musisi byc zagrozona, ale kazdy lekarz ci powie ze najlepiej rodzic przed 30stka mnie moj, ktorego zmieniłam namawiał do ciazy jak miałam 23 ze to juz czas, teraz do tego do ktoprego chodze tez mowi ze najwyzszy czas, a ja mam 25l, bez przesady lekarze zawsze wyolbrzymiaja wszystko . ale chyba mi nie powiesz ze nie masz obaw, zwiazanch ze zdrowiem dziecka, kazda kobieta je ma a szczegolnie te rodzace po 30 i później, tobie akurat sie udało a ile jest kobiet, ktore zaczynajac starania po 30 pudłuja przez kilka mies, widocznie u ciebie tak miało byc, ale po 30 istnieje ryzyko napewno wieksze niz u 20 latki, zycze abys dobrze sie czuła, zdrowego malucha i spełnienia sie w wymarzonej roli mamy !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkt
ja właśnie 3 tyg.temu urodziłam pierwsze dziecko a mam 34 lata (maluch słodko teraz śpi) dlaczego teraz mam dziecko? (celowo nie piszę, że późno, bo nie uważam, że dziecko w wieku 34 lat to późno) dopiero teraz dojrzałam do tej decyzji, nie kierowały mną żadne względy finansowe - bo jesteśmy z mężem bardzo dobrze sytuowani od wielu lat, nie chodziło o pracę- lubię swoją pracę , dobrze zarabiam, mam solidne kwalifikacje i wykształcenie i nie bałam się nigdy o jej utratę, ale też nie jestem typem karierowiczki i mogłam pozwolić sobie żeby z niej zrezygnować gdybym miała taki kaprys; nie były to też względy związane z odpowiednim mężczyzną - bo z mężem jesteśmy razem 10 lat; i gdy mam tak jednoznacznie odpowiedzieć dlaczego teraz zdecydowaliśmy się na dziecko, to nie potrafię dać konkretnej odpowiedzi.. nigdy rodzicielstwo nie było naszym priorytetem, nie myśleliśmy o dziecku bo mieliśmy mnóstwo innych zajęć: ciekawych i nieciekawych- ot zwyczajnie po prostu.. fakt, że skończyliśmy prestiżowe studia, co napewno byłoby niemożliwe przy dziecku, pokończyliśmy dodatkowe fakultety; zwiedziliśmy kawał świata, imprezowaliśmy do bólu, wybudowaliśmy dom itp,itd.. wśród naszych znajomych jest to najzupełniej normalne, że dziecko ma się po 30tce, bo do 30 samemu byliśmy dzieciuchami, ja do tej pory nawet nie wyglądam na mamusię a raczej na studentkę , choć moje myślenie zmieniło się i nie jest to my ślenie szalonej studentki w stylu: "skręćmy kilkudniowy wypad gdziekolwiek i pobawmy się radośnie i nieodpowiedzialnie"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wogóle myslicie
o tym ze jak wasze dziecko bedzie miało 20 lat to wy juz ponad 50 dobijecie! bedziecie juz stare - im pozniej decydujesz sie na dziecko tym wiecej cie z jego zycia ominie.- - taka jest okrutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wogóle myslicie
a co tu mówic o wnukach - nie dozyjecie tego! ja wolałabym byc młoda mama, a nie zgrzybiała staruszką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkt
odpowiem: co za głupie myślenie.. i co z tego,że będę miała 50 lat? że człowiek w wieku 50 lat to przepraszam bardzo kto to jest? upośledzony jakiś? pokutuje stereotyp myślenia, że po 50 to trup.. polska zaściankowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryzyko jest większe
po 35 roku życia; zaciera się ten pogląd, ze najlepiej urodzić dziecko przed 25 rokiem zycia. Generalnie chodzi o to, ze po tym wieku kobieta moze mieć więcej cykli bezowulacyjnych, a co za tym idzie większe trudności z zajściem w ciażę. Wiek nie chroni przed niczym. Mam bliską koleżanke, która świadomie podjęła się zostania matka, przygotowywała organizm itp. Zaszła w ciaże w wieku 24 lat i urodziła synka z zespołem Downa. Oczywiście kocha go bardzo, zresztą mały jest słodki, choroba nie ujmuje mu dzieciecego uroku, niemniej dla niej był to ogromny cios. I jak się okazało, byli para jedną na ileś tam setek, którym urodziło się chore dziecko, mimo, ze w rodzinie nikt nie był chory. Po prostu wielki PECH. A strach o zdrowie dziecka będzie miała zarówno ta matka, która ma 20-25 lat, jak i ta która ma juz "3" z przodu w wieku. Wydaje mi się, ze jedyna różnica polega własnie na podejściu matek w róznym wieku do ciązy, porodu i wychowania dziecka. Ja mam skończone 29 lat, w styczniu urodzę pierwsze, planowane dziecko. Po prostu tak się w zyciu ułozyło. Owszem, chciałam dziecka wczesniej, z moim obecnym meżem znamy się już ponad 9 lat, z czego ponad 3 jesteśmy małżeństwem. Niestety takie czasy mamy, a nie inne. Nie chcieliśmy się pobierać i siadać na garnuszek rodzicom. A już na pewno nie chceiliśmy powołać na ten świat dziecka, które też utrzymywaliby nasi rodzice. Byliśmy za ambitni. Postawiliśmy najpierw na pracę, ja znalazłam ją wcześniej, bo uczyłam się zaocznie. Maż kończył studia dzienne, ale ze znalezieniem pracy na szczęscie nie miał problemu. Dzisiaj mamy oboje stałą pracę, własne mieszkanie - spłacone - no i dochody jakie osiagamy wystraczą na utrzymanie 3, a potem 4 osobowej rodziny. Takie mamy plany. Rodzice nam pomagają, ale nie dlatego, ze nam brakuje, ale dlatego, że sami chcą. Oni nie mieli łatwego startu i chcą w miarę mozliwości nam go ułatwić, bo wiedzą, jakie to trudne. No, gdybyśmy zaliczyli tzw. wpadkę, to nieszczęścia by nie było. Oboje pokochalibyśmy nieplanowane dziecko tak samo mocno jak to planowane. Jedynie pewne rzeczy przyszłyby później i z większym poświęceniem. Ale to była nasza decyzja. Niektórym układa się dużo szybciej, albo decydują się na dziecko mieszkając u rodziców. Każdy ma inne pobudki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryzyko jest większe
I też nie uważam, ze późniejsze macierzyństwo nie ujmuje niczemu; do tego trzeba dojrzeć, a nie robić dzidziusia, bo znajomi mają i taki jest fajny. Bo młodymi często właśnie takie argumenty kierują. I to jest dopiero głupota. Jestem zdania, ze matką można zostać w kazdym wieku (oczywiście bez przesady w żadną stronę), aczkolwiek, czy to 20-latka, czy 25 - , czy 30 latka musi być świadoma tej decyzji i że jest to decyzja, która zmieni jej zycie. Niestety, ale faktem jest, ze wiele młodych par "robi" sobie dzidziusia, bo - jak twierdzą - "bardzo się kochają i już chcą, są zdecydowani itp". Nie myślą przy tym, z czego się utrzymają, gdzie bedą mieszkać i co zapewnią temu "owocowi" ich miłości. Jakoś to będzie - takie tłumaczenie. Przykre jednak jest to, ze kiedy pojawiają się trudności finansowe, albo brak jest czasu na zabawę (choćby raz na kilka tygodni), to zaczynają się schody. Znam kilka takich młodych par, no i niestety - za przykład rodziców to ich bym nie postawiła. Przykre, ale prawdziwe. I dodam, ze nie są to pary typu 18 latka plus 20 latek, ale ludzie o kilka lat starsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? Bo wcześniej nie czuliśmy sie na to gotowi, a niegotowi i niezadowoleni rodzice to jedna z gorszych rzeczy jakie można dziecku dać. Żadne chrzanienie lekarzy i niektorych forumowiczek mnie nie przekona. Nie zamierzam robic dziecka, bo kalendarz mi mówi, że już czas. Mam 29 lat, to będzie 1-wsze dziecko. I na naszą decyzję nie miało wpływu robienie kariery czy moda. Najpierw chcieliśmy mieć czas nacieszyć się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikula1981
ja tez chce pozyc sobie we 2jke jestem rok po slubie mam 25l, i mysle ze najodpowiedniejsza chwila ma dziecko jeszcze dla mnie nie nadeszła, i mam nadzieje ze bedzie to za jakies 2 latka jak bede miała 27-28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystkie kobiety które zachodza w pierwszą ciążę po 30-tce robią to dla własnego widzimisie, w niektórych przypadkach jest to ciąża po wielu latach ciężkich starań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury
ja mam 32 lata i niedlugo urodze swoje piewrsze dziecko, wcale nie uwazam ze to za późno.Różnie toczą sie losy kazdego czlowieka i nie piszcie tu,ze nie dożyjemy naszych wnuków, jakby jedna z drugą wiecej miala rozumu to wiedzialaby ze dlugość życia się wydluza to po piewsze, a po drugie wole być swiadomą i odpowiedzialną mamą niż glupim podlotkiem, który potem podrzuca dziecko swojej mamie bo musi iść na impreze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy mój syn będzie miał trzydzieści lat i może będzie miał dziecko, moze bedzie dopiero o tym myślał, ale ja pewnie będę jeszcze pracować!!!, bo nie iwerzę że do mojej emerytury nie wydłużą wieku emerytalnego kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z poprzedniczką. Zauważcie, że my w wieku 50 lat to będzie nie to samo co nasze babcie czy mamy. Chociaż moja mama (60 l)jest ekstra babką - biega w dżinach, chodzi po górach, spotyka się z przyjaciółkami na piwku i kawce. Ona prowadzi bardziej towarzyski tryb życia ode mnie! Dlaczego ja mam być zgrzybiałaą staruszką? Ja wiem, w wieku dwudziestukilku lat też myślałam o 30-tkach: staruchy, ale w miarę starzenia się ta granica się przesuwa i w wieku 60 lat powiecie: 50-latka to gówniara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i jeszcze jedno ollivia - nie, nie martwię sie o dziecko a przynajmniej nie bardziej niż inne przyszłe mamusie. Chodzę regularnie do gina i wiem, że wszystko jest ok. Nie robiłam żadnych dodatkowych badań np. genetycznych i np.na amniopunkcję w życiu bym się nie zgodziła, nawet, gdyby były jakieś wskazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaszłam w ciażę w 1m miesiącu starań i doprawdy nie wiem jak to się ma do zmniejszonych jajeczkowań w cyklach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dziecka i nic się na to nie zanosi:( Chciałabym mieć, ale do tego trzeba dwojga:) Mimo trzydziestki na karku i paru zwiazków, to nie spotkałam faceta, który mógłby być ojcem nie tylko biologicznym. Nie, nie oczekiwałam za duzo, ale jeśli w zwiazku nie miałam oparcia to co dopiero dziecko z kimś takim. ... na dziecko jestem zdecydowana od 15 lat- tak, wtedy mnie oświeciło, że chcę. Wciąż czekam, dałam sobie czas do 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lilisnape
to miałas szczęście, ja musiałam starać si 10 miesiecy i wiem, ze miałam cykle bezowulacyjne - a niby poza tym wsio u mnie gra, u męza też ... mam 29 latek; więc nie generalizuj, ze skoro tobie się udało, to innym też powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 letnia mama maluszka
w takim razie, te mlode mamy, ktore mlodosc spedzaja w pieluchach, kupkach, kaszkach itp beda cudownymi mlodymi babciami....hehhehe nie rozumiem dlaczego dla mojego dziecka lepiej by bylo gdybym miala 40 stke a nie 50 tke gdy ono bedzie kolo 20stki.....co za pokretne tlumaczenia... miedzy 20a 30 uczylam sie, zmienialam facetow, podrozowalam, bawilam sie, zmienialam prace a potem przyszlo dziecko..i nie zaluje, ze nie mam 15 latka, samochodow , willi, klopotow z mezem i zadnych wspomnien i doswiadczen z mlodosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co ty, ja nie generalizuję... Tylko mówię że mniejsze ilosci owulacji nie są regułą w tym wieku. nie zrozumiałaś mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak 35 letnia mama maluszka. do \"do Lilisnape\": ja też zaszłam za 1-szym razem a mam 31 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lilisnape
owszem, nie są regułą, ale lekarze to mają na myśli mówiąc o tym, ze najlepiej zdecydować się tak do 25 roku zycia, no oczywiście nie mówię o 18-latkach, tylko tych babkach po 20-stce :) poza tym do czasu mówiomo, ze niby po 25 roku życia wzrasta ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa, ale jak widac ktoś wyżej napisał, że to nie reguła. Na pewno po 35-tce to ryzyko jest największe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu dziecko najzdrowej urodzic do 25l....organizm kazdej z nas jest inny niktore laski w moim wieku a mam 25l wygladaja na 35 albo i lepiej,,,,,,...organizmy sie roznie stazeją.....ta ja nie uwazam i mam to gdzies ze mam juz 25 lat nie jestem gotowa i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 29 lat i dopiero(?) jestem w I ciąży. Wczesniej byly rozne powody, dla ktorych nie pojawila sie dzidzia ale mysle ze najistotniejszy byl taki, ze w ogole o tym nie myslalam, nie czulam potrzeby urodzenia dziecka jeszcze. Studiowalam, pracowalam, podrozowalam bardzo duzo, bardzo dlugo czulam sie nastolatka. O dziecku zaczelam myslec tak mniej wiecej od roku, na poczatku sie balam (ciazy, porodu, odpowiedzialnosci itd...). Potem znalazlam to forum, poczytalam troche postow, przemyslalam sprawe, pogadalam z mezem i stwierdzilismy, ze do dziela. Udalo sie nam za pierwszym razem!!! Jestesmy ogromnie szczesliwi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się czasami w życiu ułoży. Pewnie,że chciałam mieć wcześniej dzieci , ale nie było odpowiedniej osoby obok mnie z którą mogłabym te dzieci mieć. Długo czułam się nastolatka i taka trochę niedojrzała byłam. Do tej pory nie wyglądam na kobietkę po trzydziestce. I jest dla mnie dziwne ,że mam męża. Poza tym u mnie jest podobnie jak u ....pkt i u .....Mazowszanki. Z tym ,że dopiero jesteśmy na etapie starań o dziecko. Czasu nie cofne. Młodo się czuje. A w moim ,życiu już tak jest nieco niestandadowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle dlaczego w temacie jest: DOPIERO teraz? Co to, wyścig ma być? :( Różne wypadki chodzą po ludziach, przecież nie wszystko zawsze jest z wygodnictwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle nie czułam tej chęci posiadania dziecka aż do teraz. I co? Miałam sobie \"zrobić\" maluszka tylko z powodu jakiś stereotypów ? Teraz czuję się wspaniale- w pełni dojrzała decyzja ze 100% pewnością, że to właśnie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×