Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielodzietna

kobietki ja chce mieć piąte dziecko!!!

Polecane posty

Gość wielodzietna
aaa sorry nie zrozumiałam, piszesz buka poka że dzieci sa pokrzywdzone bo nie dośc mam czasu żeby im poczytać pobawić się z nimi wiesz mamy duży dom na wsi o ogromny ogród, także kwesia spacerów mam rozwiązaną, nie umiałabym spacerowac w mieście po parku gdzie jest wiecej wózków niz drzew, i żal mi tych dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Appppp
szczerze?/ wiadomo zena wsi rodzi sie wiecej dzieci u mnie np z rodziny na wsi maja po 3/4/5 dzieci i to jest normalne.. a mam duza rodzine.. i dja sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietna
dlago żeby od początku uczyły się odpowiedzialności za siebie i za bliska osobę!!!, to samo tyczy sie zwierząt wiedza ze psa i kota kórego mamy nie wolno krzywdzić nie wolno się nad nim znęcać i ze to niest chwilowa zachcianka, moje dzieci nie są kucharkami praczkami i sprzątaczkami, a to zę od malusiego uczę je odpowiedzialności to chyba nie jest złe ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietna
tylko że my wyprowadziliśmy sie z duzego miasta na wieś włąsnie, a tam ludzie fakt maja duże rodziny ale też maja problem jak je utrzymać i samo świeże powtrze nie pomoże niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Appppp
pewnie ze nie i bardzo dobrze robisz bo nektorym jak sie ni ewpajato rosna na narkomanow i pijakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest. Tylko uważaj by nie przesadzić i nie obarczać odpowiedzialnościa ponad siły, bierz tez pod uwagę temperament każdego z dzieci. Ja musiałam opiekowac się rodzeństwem i bardzo źle to wspominam, nie dawałam sobie z nimi rady, byłam najspokojniejsza z rodzeństwa, a oni dorosłego byliby w stanie wykończyć. Dziś twierdzę, że ja w swoim zyciu dość się dzieci naniańczyłam i dlatego jedno mi wystarczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietna
a ja przez całe dzieciństwo opiekowałąm sie swoja o rok straszą siostrą upośledzoną i nie żałuję i nie mam do swoic rodziców pretensji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pełna uznania
Nie widzę w tym nic dziwnego. Wielodzietna rodzina jest piękną rodziną, o ile matka i ojciec podchodza do sprawy własnie jak ty wielodzietna. Uczenie dzieci odpowiedzialności za młodszych (i starszych) nie jest obarzaniem dzieci i zabieraniem im swobody,ale własnie dobrym wychowaniem. A skoro uczysz tego, to znaczy, ze znajdujesz dla dzieci czas. Ja jestem jedynaczką, uwierzcie mi - nie rozwydrzoną - i całe zycie bardzo brakowało mi rodzeństwa. Było w drodze dwa razy, niestety mama poroniła.:( Zapewniali mi (rodzice) rozrywek ile mogli, miałam mnostwo książeczek i zabawek, no ale niestety nie miałam brata czy siostry. I wiecie do czego rodzice się uciekali? Do stawiania odwrotnie wychowawczych przykładów, zebym już nie pytała i nie suszyła im głowy (na zasadzie: teraz masz dwa lizaki dla siebie, a gdyby była siostra, czy brat, to miałabys jednego). No niestety - na mnie to działało na krótko, bo pytania wracały. Dlatego ja chcę mieć chociaz dwójkę (mąż mówi o trójce ;)) dzieci, bo wiem, ze jedynakowi będzie po prostu smutno, nie tylko w dzieciństwie, ale i w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To podziwiam :). Choć ja czasami miałam wrażenie, ze opiekuję się trójka upośledzonych umysłowo :P. zeby nie było ze zarozumiała jestem, mój brat jest najbardziej zaradny z nas wszystkich, ja najinteligentniejsza, siostra najlepiej radzi sobie w kontaktach międzyludzkich itd. Po prostu błedem było obarczanie akurat mnie tym zadaniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszeli cie stac
psychicznie, fizycznie i finansowo, jesli sama z mezem dasz rade - to jak najbardziej!!! A ze dzieci sobie pomagaja - przeciez dobra rodzina zawsze sobioe pomaga - niby kiedy jest prog, od ktorego trzeba zaczać?Od 18 lat? Zazdroszcze ci, bo moglam sobie pozwolic tylko na dwojke, teraz jestem za stara , a dzieci sa cusdowne. Twoje piate dziecko bedzie tez swietna, geny + wychowanie - wiesz, czego sie spodziewac. Moja babcia miala 9ro rodzenstwa, wszyscy zdobyli wyzsze wyksztalcenie, pradziadkowie nigdy zadnego nie uderzyli, w rodzinie milosc i zgoda,czyli mozna i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiarysia
moj narzeczony pochodzi z rodziny wielodzietnej (jest ich 4 w ktoryms momencie myslano o 5) Rodzice ludzie wyksztalceni, kulturalni bez wiekszych problemow finansowych. Dzieci niby ok wychowane ale mnie tam cos niegra. Wydaje mi sie ze jednak poswiecono im za malo uwagi. Moj chlopak byl najstarszy wiec automatycznie obarczono go odpowiedzialnoscia za mlodsze dzieci w tym dwoch braci. Teraz chyba troche odbija sie to na nim,bo sobie \"szaleje\" bo wczesniej nie mogl. Jeden z braci kradnie, jeden chorobliwie klamie, siostra nie najlepeij sie prowadzi. Wszyscy sa bardzo inteligentni a jednak maja problemy z nauka. Kiedy rozmawiamy z narzeczonym o przyszlosci mowi ze owszem fajnie jest miec rodzenstwo nigdy sie nie nudzili ale tez brakowalo mu zainteresowania rodzicow i 3 to to co maksymalnie chce miec. Wielodzietna piszesz ze nie macie problemow finansowych ale nie macie ich na tyle zeby kazde z dzieci moglo chodzic na kurs jezyka.Korepetycje jesli nie bedzie sobie z czyms radzilo lub bedzie chcialo sie dostac na jakis oblegany kierunek.Bedzie moglo rozwijac swoje zainteresowania? Ja wiem ze bez tego mozna zyc, ale po co dawac dziecku gorszy start.Po co? chyba jednak glownie dla wlasnych ambicji i (nie obraz sie) egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli cie stac
nie ma reguly - moze byc jedynak zlodziej czy prostytutka . moga byc idwealne dzieci z wielodzietmnej rodziny. Nadal twierdze - najwazniejsze geny i wychowanie. Rozsadni rodzice i miłosc w rodzinie. Fakt,ze kasa ulatwia zycie , ale jesli was stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest właśnie to, dobra rodzina sobie pomaga, ale ... obarczanie 8 - 11 latka/latkę opieką nad rodzeństwem jest naprawdę nie fair, nie twierdzę że tak robisz, tylko zwracam uwagę na pewne niebezpieczeństwa. Dziecko dziecka nie wychowa, nie nauczy zasad. Powodzenia zyczę naprawdę życzliwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze Cię podziwiam, ja poprzestałam na jednym dziecku, a mimo to ledwo daję radę. Szanuję rodziny wielodzietne- Moja bardzo dobra koleżanka ma 38 lat, wspaniałego męża, doskonałą sytuację materialną i 5 dzieci! Jest to osoba z ogromnym instynktem macierzyńskim, rodzi dzieci, bo to lubi, całe życie mogłaby spędzić w domu i zajmować się dziećmi, a pracuje tylko dlatego, że nie chce stracić kontaktu z ludźmi. Są to ludzie bardzo zamożni, więc żadnemu z dzieci niczego nie brakuje. Ta koleżanka ma doskonałą figurę, talię osy i ogolnie jest bardzo zadbana:) Nie korzysta z usług opiekunek, ani przedszkola, a młodszymi dziećmi zajmuję się starsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej przestańcie
pisać, ze na starsze dzieci w rodzinie wielodzietnej spada zbyt wielka odpowiedzialność, albo że te dzieci są potem obarczone patologią. Są to pojedyncze przykłady zdarzające sie także w rodzinach nie wielodzietnych. Samam mam tylko jedna siostrę i jako starsza musiałam opiekować się i nie trzeba do tego rodziny wielodzietnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinkaa
Tylko co to znaczy stać mnie na kolejne dziecko? Czy to znaczy , że stac mnie aby je wyżywić i ubrać bo to trochę za mało. Czy stać mnie aby mu zapewnić odpowiedni start w zycie; dodatkowe zajęcia po lekcjach, odpowiednie wykształcenie Itp Jeżeli na to wszystko Cię stać to kolejne dziecko jak najbardziej. Natomiast jeżeli nie to lepiej się zastanowić czy to dobry pomysł.Lepiej zapewnić to wszystko dzieciom które już są .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancja
wielodzietna!pozdrawiam!tez mam 4 dcieci:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolerancja
dzieci mialo byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Niezdecydowana mama - czegos nie rozumiem. Piszesz, że twoja koleżanka ma 5 dzieci, pracuje, nie korzysta z opiekunek ani z przedszkola. No to jak? Starsze dzieci nie chodzą do szkoły tylko zajmują się młodszymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietna
o matko ile wpisów :-))) ok postaram sie wyjaśnić pewne rzeczy ja już wspomniałam stać nas nawet na osemkę :-) jeśli chodzi o start życiowy, no cóż może moje dzieciaki nie chodza do renomowanych szkół prywatnych, pańswowe są ok, dzieciaki nie maja problemów z nauką więc po co przesadzać jesli chodzi o dodatkowe zajęcia typu rytmika, balet, nauka języków, gra na instrumencie, kółka zainteresowań dalism dzieciom "wolną rękę" nic na siłę, nie chcemy im psuć dziecińswa zapisując je na mnóstwo zajęć z kórych dziecko nie ma ani pożuytku a ni radości, jedna córeczka chciała uczyć się grać na gitarze zapisaliśmy ją i już 2 rok się uczy i jest zachwycona, jeslichodzi o języki to oboje z mężem władamy biegle 3 językami i...wiemy jakie to teraz ważne dzieci same chciały się uczyć więc chodza na kursy a w domu często rozmawiamy w obcym jezyku wiec mają powtórki :-) no nie wiem co jeszcze mogę napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielodzietna zycze jak najlepiej i jesli chcecie nastepne dziecko i stac was to czemu nie :) Sa tu osoby ktore nie rozumieja niktorych spraw- bo same tego nie przezyly. jestem jedynaczka i fajnie, al egdybym miala rodzenstwo to byloby fajniej:) ja zostalam \"zjechana\" *bo za ktos twierdzi ze jestem idealna a ja pisze to co uwazam i tak jak postepuje i nie uwazam sie za idealna :D *bo za mloda na 2 dzieci *bonie uznaje klapsow *bo jestem ciezarna *bo przyznalam ze lubie osobe ktora na kafe nie jest lubiana przez 3/4 osob *bo zyczylam jak najlepiej 17letniej mamie itd wiec zawsze cos sie znajdzie. u ciebie niektorzy moga znalesc to ze chcesz kolejne dziecko ;) pozdrawiam was serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietna
znajoma wielodzietna rodzina kojarzy się odrazu z patologią smutne to ale w iwększości przypadków tak jest a ja nie jestem egoistą myśląc jak fajnie znowu być w ciąży moje piąte dziecko bedzie tak samo kochane jak czwórka i napewno zapewnimy mu dobry start moje dwie córeczki juz się dopytują kiedy bedzie maluch :D i najlpeiej dziewuszka, żeby nas kobiet w rodzinie było więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buka poka ----> podstawa sukcesu to dobre zorganizowanie. Moja znajoma pracuje w biurze na pol etatu, ustawiła sobie dyżury tak by zawsze być w pracy od 14-18, wszystkie weekendy ma wolne. O 14 zawsze ktoś jest w domu, dzieci przychodzą ze szkoły, wpada babcia, podrzuca im obiady. Ojciec dzieci już o 17 jest w domu, więc ich sytuacja jest naprawdę komfortowa. Rozumiem, że starszych dzieci nie wolno obarczać młodszym rodzeństwem, ale nic się 10-latce nie stanie, jeśli posiedzi z młodszą siostrą 3 h w domu. Małe dzieci zazwyczaj bawią się klockami, zabawkami, w tym czasie starsze dziecko może odrobić lekcję i tym samym poczekać na powrót rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boki zrywać
ej wielodzietna ciekawe jak wyglądasz :P wielki obwisły brzuch, wielkie obwisłe cyce, i dupa jak stodoła mąz to chyba słuzy Ci do zapłodnienia obrzydliwość brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co przekonujesz
ludzi do swoich racji - jesli dasz radę , po prostu rodz, nie pytaj. Ja tez sama nauczylam dzieci jezykow, nie mialy zadnych korepetycjie i swietnie im szla szkola ,co prawda mialam tylko dwojke, ale mysle, ze jakby byla czworka tez bym poradzila , gdyby nie problemy z moim zdrowiem i koniecznosc opiekowania sie potrzebujacymui osobami w dalszej rodzinie. Jesli masz na tyle komfortowa sytuacje, ze nic nie stoi naprzeszkodzie ,zeby miec nastepne dziecjko to ja wykorzystaj . Wiele kobiet chcialoby miec takie mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaona
ja również myślę o 5 dziecku . rozważmy to z mężem . stać nas na to . tylko zastanawiam się dlaczego ludzie są tacy ze krytykują ... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratulacje ! jesli możesz miec piątkę to dlaczego nie ! moim zdaniem lepiej pięć niż jedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×