Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to moze ja wypoawiem

Studia plus praca- dam rade?

Polecane posty

Gość to moze ja wypoawiem

w tym roku zaczynam zaoczne studia( co drugi weekend sobita niedzielela zazwydczaj od 9 do 18) i wlasnie dostalam prace! ciesze sie bardzo bo to praca wprawdze w sklepie, ale bardzo ekskluzywnym itd. tylko ze pracowac bede codziennie (bede miec tylko wolne weeke4ndy na zjazdy) czyli de facto ani jednego dnia poza praca, o ile bede pracowac 6 godzin dziennie to chyba dam rade? ale jesli 8 to juz gorzej bo kiedy bede sie uczyc, kiedy bede widywac narzeczonego :(:( echh ale musze miec prace :( chyba ciezko w moim wieku (20 lat) znalezc inna prace, gdzie ma sie wszystkie weekendy wolne prawda? pocieszcie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze ja wypoawiem
a jeszcze jesli chodzi o nauke to zazwyczaj na zaocznych uczy sie glownie do sesji a ona trawa jakis miesiac, czyli chyba da sie przezyc?? nie mialam noigdy klopotow z nauka, a moj kierunek studiow to administracja publiczna z tym ze nei lubie historii echh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem
pocieszam Cię 🌻 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pf
nie martw się na administracji histrii nie jest dużo (ja miałam tylko na 1 roku 2 przedmioty) a tak to prawie samo prawo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susi
to wyobraź sobie że ja studiuje dziennie i odziennie po zajęciach biegne do pracy. mam wolny tylko 1 dzień w tygodniu. i daje radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spostrzegawcza___ja
Z nauką dasz radę na pewno i wcale nie będziesz musiała kuć wieczorami. Gorszy problem będzie ze zmęczeniem i utrudnionymi kontaktami z narzeczonym. 6 h w pracy, to jeszcze nie jest tak źle, ale 8 h dziennie przez cały tydzień, to niestety katorga. Ja pracowałam w sklepie odzieżowym na pol etatu, miałam dużo wolnego czasu, moglam do woli spotykać się z narzeczonym i kuć ile wlezie, ale dostawałam za to o połowę niższą pensję (400 zł), gdyby nie pomoc rodziców, nawet nie miałabym za co opłacić studiów. Nie zgadzam się z opinią, że na studiach zaocznych trzeba się uczyć tylko przed sesją, miałam tyle samo kucia, co studenci dzienni, w dodatku mnóstwo czasu spędzałam w bibliotece i księgarni w poszukiwaniu potrzebnej mi literatury;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja pracuje 9h, czasami 10 dziennie, co 2 tyg mam studia, czasmi 3tyg pod rzad, a zaznaczam ze studia mam juz od piatku(piatek, sobota, niedziela) i potrafie tak sie wyrobic ze dla mojego misia tez mam czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz rade 🌼. Ja studiuje dziennie, ale taki kierunek (ekonomia na UG), ze mam jescze czas na prace. W tygodnu przepracowuje jakies 30-40 godzin, zalezy czy w sobote pracuje czy nie. O nauke sie nie martw, na zaocznych jak i na dziennych uczysz sie przede wszytskim przed sesja,a z tego co mi opowiadaja znajomi czesto (nie zawsze!) wykladowcy przymruzaja oczy na ewentualne nieprzygotowania itp. w koncu zdaja sobie sprawe z tego, ze prawie wszyscy charuja (haruja?) przez 5 dni w tygodniu. Narzeczony bedzie musial sie zadowolic nocami z Toba :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego czasu studiowałam 2 kierunki zaocznie i pracowałam od poniedziłku do czwartku czasami piatku w weekendy nie pracowałam.Miałam równiez chłopaka.Dodam ze pracowałam w innymmiescie odległosc 100km od miejsca zamieszkania i studiowania i jakos dałam sobie rade choc było bardzo ciezko po 3 latach wysiadłam psychicznie.Powiedziałam sobie ze jak skacze studia to odpoczne sobie no i odpoczywam zero pracy 2 kierunki ukonczone ekonomia i 2 letnie studium informatyczne a tyle zapierdzielałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche sie nadal martwie
odnawiam watek, otoz bede pracowac 6 godzin dziennie (czasem 8 ) przez 5 dni w tyg., mam 3 ustne egzaminy (nie mam pisemnych)i jedno zalicznie....da rade?:) no i chce znalezc troche czasu dla faceta ale studiujemy razem to i uczyc sie mozemy jakos razem ;) echh musze dac rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję i studiuję zaocznie, dla faceta też mam czas. Prawda jest taka, ze te zjazdy to taka \"szkołka niedzielna\" nauka dopiero zaczyna sie gdy jest sesja, a tak to looz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche sie nadal martwie
dzieki :) ja mam pierwszy egzamin tzw. zerowke juz w grudniu, mam materialy i od polowy listopada bede sie starala uczyc, narazie nie ma szans bo wlasnie otwiera sie sklep w ktorym bede pracowaci i zmeczenie daje sie we znaki :( wlasnie sesji sie boje, bo tak to rzeczywiscie looz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
dla chcacego nic trudnego, sama studiowalam zaocznie, pracowalam po 8 godzin dziennie, spotykalam sie z narzeczonym i zastanawialam sie skad na to wszystko bierze mi sie czas. Obecnie mam znajome, ktore studiuja, pracuja i maja dom na glowie nie wspominajac o dzieciach i tez daja rade. Wiec niczym sie nie martw, dasz rade i ty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×