MATURA Z MATEMATYKI 2007

leee, boje sie cholernie, nie wiem czy dam sobie rade, nie jestem orlem, potrafie dane dzilay a innych nie moge zakumac, boje sie, ze sie wkopalam w najwieksze dno ;| :( przerazamnie matura..

słuchaj, skoro w deklaracji napisałaś, że chcesz zdawać matematykę, to na pewno coś umiesz, bo w ciemno byś nie szła :) moja rada... korepetycje to raz, a dwa ucz się dużo z matmy, a z innych przedmiotów tylko tak, zeby pozaliczac :) a z drugiej strony, to przeciez to nie sa jeszcze ost. deklaracje i masz prawo jeszcze zmienic zdanie :)

no tak ale jesi nawte moge zmienic to nie wiem na co,matme jest najlepeij zdawac, przeciez moge z nia wszedzie isc..no mowie ze niektore dzilay potrafie a innych kompletnie nie czaje.ehh po prostu to takie zale maturzysty

ale wiesz co? najlepiej jest wybrać sobie konkretny kierunek studiów i popatrzec jakie tam sa potrzebne przedmioty zdawane na maturze. Bo jesli bedziesz zastanawiac sie na ost. chwile gdzie chcesz isc, to cienko to widze... to tak z doswiadczenia ;)

Jeśli nie czujesz się na siłach i myślisz, że nie zdasz matury z maty, to może lepiej zawczasu zmień deklarację i wybierz sobie inny przedmiot. Po co masz płacić za korki, kuć po nocach i niepotrzebnie się denerwować, skoro prawdopodobnie i tak nie zdasz.