Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiłam się w wierze

Pogubiłam się w wierze

Polecane posty

Gość Zagubiłam się w wierze

Nie wiem w co wierzy i komu ufa. Nie chozę do kościoła bo wydaje mi się to sztuczne. Nie wiem czy wierzy w Boga, Jezusa czy w reinkarnacje czy budde... A jak u Was? A może ktoś jest ateistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierze w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważaj zeby ...
jakas sekta się toba nie zajęła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna
Ja wierze w Boga,a do kościoła też nie chodzę , ale myśle że powinnam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateizm
chyba nie jest tak do konca mozliwy...takie jest moje zdanie, za ktore byc moze zaraz zostane zbluzgana...:) mam podobny problem...przy czym w moim przypadku moge raczej powiedziec o niewierze w kosciol, w jego misje i dobre checi... mam dosc niektorych ksiezy, glupiego radia maryja, ktorego nikt nie chce zlikwidowac (lub chociaz ograniczyc wypowiedzi niektorych oszolomow), zaklamania, obludy a w Boga (czy jakby tej sily nie nazywac) wierze i mysle ze trudno byloby mi nie wierzyc... mysle, ze skoro zakladasz taki topik, to cie dreczy ten temat moze nawet wierzysz, tylko nie do konca to sobie uswiadamiasz... poczytaj dostojewskiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateizm
odnosnie jednej z wczesniejszych wypowiedzi.. chodzenie do kosciola pomaga, naprawde sama mialam okres abstynencji od kosciola, powrot do niego sprawil ze cos we mnie peklo... nie mowie oczywiscie o ksiezach... po prostu sila samego miejsca cos daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateizm
leśne mruczenie chyba nie jest.. i to jest takie moje osobiste zdanie czytalam szestowa, moze stad taka mysl sie wkradla zakladajac, ze nie ma boga, zakladasz juz jakies pojecie boga (ktorego negujesz), czyli jednak wierzysz (chocby w samo pojecie).... takie troche pokretne a oprocz tego sama wierze, moze dlatego tak trudno wyobrazic sobie ze ktos gdzies w glebi duszy nie ma watpliwosci dla mnie ateizm to silne przekonanie, ze boga nie ma a czy ateista czasem nie watpi w swoj ateizm?:) sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mellany
tez wieze w siebie ... choc czasem mi brakuje wiezyc w jakiegos Boga ... ale skad ja mam byc pewna ze wlasnie Jezus, Allah albo Budda jest tym wlasciwym ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateizm
a moim zdaniem jest jakas jedna sila, niezaleznie od tego jak ja nazywaja...to chyba malo istotne nie moge patrzec jak ludzie w imie SWOJEGO boga zabijaja, niszcza, krzywdza. przeciez to jeden i ten sam bog.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech...a rozrozniasz ateiste od agnostyka dziewczyno w ogole? bo po Twoim poscie widac, ze mylisz pojecia. ten pierwszy, nie wierzy w boga, ten drugi neguje jego istnienie. to zasadnicza roznica. poczytaj jeszcze troche, to moze sie dowiesz, ze termin ateista istnial dlugo wczesniej niz chrystus i inne rozne historie, ale to chrzescijanie wyniesli termin \"ateista\" na piedestal bo im sie w glowie nie miescilo, ze mozna nie wierzyc w ich kochanego boga. zupelnie, jakby historia zaczela sie \"wraz z narodzinami pana\", a wczesniej nic innego nie istnialo. wiesz, kiedy jade do afryki i widze ludzi, ktorzy zyja jak my kilka tysiecy lat temu i na widok fotografii reaguja wrzaskiem, zaczynaja bialych turystow traktowac jak bogow przypomina mi sie, jak zostal odebrany w sredniowieczu np kopernik. Ciesze sie, cholernie sie ciesze, ze Nobla przyznano za \"badania promieniowania ciała doskonale czarnego we Wszechświecie i anizotropii kosmicznego promieniowania tła\", bo mam dokladnie to samo uczucie, gdy daje tubylcowi jego wlasne zdjecie i przestaję byc jego bogiem. wtedy wiem, ze rozum zyskal kolejnego zwolennika, a mnie udalo sie wydrzec czlowieka z okowow ciemnoty. wiec ateizm jest mozliwy, ale oczywiscie wierz i mysl sobie co chcesz, bo to nie ja pukam po kolendzie do Twych drzwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się .............
ateizm------>jestem dokładnie tego samego zdania!!!!!!!!!! niby jestem wierząca,a niby nie całkiem przekonana do tej wiary moje dzieci były chrzczone,były u komunii........ale tak naprawdę nie wiem,po co????? nie mam potrzeby chodzenia do kościoła,a jednak myślę,że czasem powinnam......ale z drugiej strony....za co mam dziękować Bogu???może za to,że moje dziecko urodziło się chore,albo za to ,że nie starcza mi od wypłaty do wypłaty?? WĄTPIĘ W ISTNIENIE BOGA.......ale są dni,że Go potrzebuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiłam się w wierze
Ja właśnie dzisiaj w tramwaju zastanawiałam się nad tym. Bo ja może będę się przekonywa do wiary w Jezusa i tak się tym zaaferuję, i będzie super cacy aż do śmierci, bo jak umrę to się okaże, że to jedna z kilku głupawych wyznań na ziemi, a tak naprawdę chodzi tu o coś innego, niż jeden bóg czy coś w tym stylu. I po co mi to? Nie uważacie że to stracony czas? A jeśli się okaże że jest inny bóg (albo kilku) i oni se tam panują w jakimś tam raju w czwartym wymiarze, i ja umrę a oni mi powiedzą że mnie tam nie wpuszczą bo cale życie wierzyłam w jezusa a to bubel jest. I co wtedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zagubiłam się w wierze
wiara jest łaską -módl się gorąco a odnajdziesz się!:) Z drugiej strony wiara bez uczynkow jest martwa zauważaj więc bliznich wokól,powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam tak pare lat temu... ludzie mnie wyprostowali:) Nadal rzadko jestem w kościele, ale wierzę. Naprawdę. Bo moim życiem zaświadczam, a nie lataniem do Kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×