Pomożcie mi napisac skarge na kierowniczke hotelu

sprawa wyglada tak, ze mieszkam w hotelu asystenta. kierowniczka kazala mi sie przeprowadzic do innego pokoju, mniejszego, gdzie moje meble sie nie zmiescily, wiec zaproponowala, ze przecowa je w pralni. nie pozwolila jednak przeniesc tych mebli mojemu koledze, bo stwierdzila, ze zrobi to jej pracownik. tak wiec za moimi plecami przeniesli meble, a teraz jak zajrzalam, to stolik jest utluczony, nozli foteli zryte :( zwrocilam jej na to uwage, a ona, ze tak bylo i ze zmyslam. to jest camka jakic malo. te mebelki mialy byc do mojego przyszlego mieszkania a są przez nią podniszczone i jestem zla. cce napisac skarge do rektoratu, nie wiem czy cos wskoram :(

przecież mebli Ci nie odkupi. najwyżej ją upomną.

nie wiem co wskoram, ale nie mozna podarowac przeciez chamstwa. nie jestem czlowiekiem konfliktowym i wiele jej fochow tu razem z innymi lokatorami przenieslismy, ale tego ze potlukla nowe mebelki, po czym stwierdzila, ze jestes smieszna, bo zmyslam, nie mozna puscic plazem. wiem, ze meble mam juz zdewastowane i cholernie mi przykro :(