waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Tak. Od matematyki...moja zmora z lat szkolnych.A tu proszę....matematyka mi niebiose zesłały.hm..pewnie muszę się czegoś jeszcze nauczyć. No tak! liczyć kalorie..hi,hi,hi. On biedny uczy podstawówkę, oj dzieciaki to teraz są.... ostatnio złapał chłopaka (kl.5) za ręke na korytarzu i mówi ,,nie biegaj proszę bo porozbijasz młodszych kolegów,, a dzieciak do niego: ,,chcesz w ryja???,, -mówię wam tragedia. a innym razem uczennica na lekcji ciągle przeszkadzała, więc mąż grzecznie prosił, żeby się uspokoiła-już kolejny raz a ona do niego :,, pan coś mówił czy panu warga zadrżała?,,. Biedny. A tu wraca do domu i żona gdera... hi,hi,hi,.

ja bym nie wytrzymała nerwowo w takiej szkole z takimi dziećmi- wybaczcie, ze to pisze, ale nienawidze kiedy obce dzieci pyskują...nie wazne czy to jest nauczyciel...wazne aby miały szacunek choć minimalny do ludzi starszych od siebie...nie muszą sie zgadzać z kazdym zdaniem nauczyciela ani mu potakiwać...ale krew mnie zalewa, kiedy nauczyciel kulturalnie o cos prosi a tu takie pyskówki...ja bym ich linijką powybijała:D (żart)

No niestety. A one z domu wynoszą wychowanie. A rodzice? Cóż, niektórzy są gorsi od dzieci. Serio.

Dziewczyny Nie mam jak pisać bo mąż okupuje kompa. :( Napisze krótko. Humor mi dopisuje. Byałam dziś na kontrolnym ważeniu i bilans jest taki, ze tydzień diety i 2 kg mniej. ;) Nice. :D

cze lalki!!! ano jestem już po wszystkich zabiegach??? upiększających, podnoszących biust i nie tylko!!!! hehehen wiek obliguje do takich działań... hehehehe... no to do tematu moja uwaga.... ja też mam takie zdanie że dzieci, wiele zachowań, reakcji na pewne sytuacje wynoszą domu, nigdy ja nie wymagałam od \" szkoły\" aby wychowywała mi syna... szkoła pomaga kształtować im jakiś światopogląd ale, same wychowanie polegające na zaszczepieniu kultury osobistej, prawidłowego zachowania, i wielu czynników odpowiadamy my rodzice, i tu dla mnie nie ma tłumaczenia, że się pracuje....absolutnie nie, ja też pracuję, zawsze pracowałam a dla mojego młodego zawsze miałam czas, teraz to dorosły człowiek, ale do tej pory nie miałam nim problemów... wiadomo zawsze są jakieś konflikty... ale to wszystko można rozwiązać....dziś do mnie przychodzi i ja zawsze go wysłucham, doradzę.... tego nauczyli mnie moi rodzice.... z czego jestem najbardziej dumna???? ja wyniosłam z mojego domu... tolerancję.... i mój syn też jest piewcą tolerancji!!! to mnie cieszy bardzo że nigdy go nie kręcili Wszechpolacy bo to byłaby dla mnie klęska !!!!!! mało tego chodzi ze mną na wiece, marsze.... to jest to!!!!

Eulalio jaką dietę stosujesz??? rozumiem te wahania wagi... mamusi rarytasy dały się we znaki??? Luli GRATULACJE!!!!!! tak trzymać!!! duszko a TY ważyłaś się???? odebrałam wszystkie badania takie bardzo szczegółowe i o dziwo wszystkie są oki!!! we wtorek następna wizyta u pani dr.... a w pon mam wizytę u gina, tego się obawiam kapkę, bo skieruje mnie na USG piersi a tam niespodzianka!!!!????? jest!!!!! szkoda gadać co!!!!ale kiedyś Wam o tym naskrobię.... teraz tylko pozytywne myślenie...no i dalsze odchudzanie... tak trzeba!!! proszę o Wasze nowe fotki na mojego maila do mojej galerii kolesiowych-netowych pozdrawiam wszystkie babki,,, o matko jak się rozpisałam strasznie, kto to przeczyta??/

Ja przeczytałam. hm... nic nie mówiłaś, że masz problem. Zważę się jutro to napiszę.

Hej Dziewczynki:)Dzis postanowilam, ze musze troszke schudnac, mam wazny wyjazd 30 marca, a chcialabym jaknajlepiej tam wygdladac.Dodam, ze mam 23 lata 162 cm i waze ok53kg.Chcialabym Zrzucic tak z 5kg.Pomyslalam o dietce 1500 kcl poniewaz w sumie troszke czasu jeszcze zostalo.Co o tym myslicie Dziewczynki?Pozdrawiam

witam... w fajny dzień!!!! co słychać u WAs....?????? u mnie super słonko świeci!!!! i ogólnie same pozytywy!!!! smuci mnie jeden fakt mianowicie, prawie tu żadna nie zagląda tylko ja, duszka, naszata czasami???? perełka też czasami???? wstań powiedz nie jesteś sam!!!!! zapraszam!!!!! czekam jak tu się zameldujecie????

Witajcie drogie panie. Dodziu. Ach te dzieciaki... malutki lepiej ale za to większ w nocy budził się z płaczem i wszyscy na nogach... stanęłam na wagę i...0.5kg więcej ale boli mi brzuch....... ale wymiary wam podam. 10.12 11.01 -biust-121/pod-98 -113/pod-90(-8cm)/(-8cm) -pas-116 -105(-11) -biodra-121 -112(-8) -udo-69 -64(-5) -łydka-46 -42,5(-3,5cm) :-) :-0 :-) bo to dzięki wam.... mówiąc wam mam na myśli wszystkie forum na którym jestem np: ,,Adipex...,,-zapraszam.

ups... ta druga buźka mi nie wyszła. :-) :) :-)

a widzisz duszko można!!!!! trzymam kciuki , ja już nie biorę Meridki od dwóch dni zostało mi jeszcze kilka kapsów... ale sobie darowałam .... pozostała mi dieta + gimnatyska+ ????? =x , fafnie to wygląda ale tak jest, najpierw zrobiłam badania, potem zobaczę... bardzo gratuluję CI dasz radę!!!! no idę trochę popracować!!!! później zajrzę tutaj!!!

Hej hej Ja tez tu zagladam :-) lulu gratuluje sukcesu!!! oplacilo sie jesc te zuki ;-) !!! duszkasek- Tobie tez gratuluje!!! Wasze sukcesy sa mobilizujace. U mnie wielka mobilizacja trwa!!! Nie jest zle. byle tylko waga wreszcie pszla w dól!! Ogólnie wszystko jest dobrze. Nowy rok zaczal sie pozytywnie i oby to trwalo!! A jak u was Nowy Roczek??

dzięki. nowy rok?hm...waga leci to chyba ok.

wpadłam na chwilkę bo biorę się za gimnastykę zaraz, duszko super e Ci tak dobrze idzie !!!!! ja trzymam za Twoje powodzenie kciuki!!!! Eulalio bardzo miło że tu zaglądasz bo tu pustawo się robi????? to ma być silna grupa wsparcia... odchudzaczek???? potem wpadnę pa

Co sie dzieje z gruba baba??? Przestala pisac... Moze czyta przynajmniej... Karolinko wróc do nas!! To Ty przeciez zalozylas ten topik.. naszata, wiola, perekla???? luli zagladaj czesciej. Zjadlam grejpfruta, ale mi kwasno... :-O Ale lubie grejpfruty bardzo. Dzies dietowo nie najgorszy. Nawet pocwiczylam troche :-) Jutro piatek!! Alez ten tydzien zlecial..

ja codziennie prowadzę dziennik dietowy, przez kolejne dni, potem to obejrzy pani dr.. dopiero we wtorek.... a potem się zobaczy.... jak tak notuję wszystko faktycznie, to bardzo dużo piję, różnych herbat, no i wodę niegazowaną.... wiesz Eulalio moja koleżanka odchudzała się w taki sposób, że po każdym posiłku zjadała połowę grapefruita tak cały czas to ciągnie i chudnie .... tak poleciła jej pani dr... prosty sposób... prosty... ja po jedzeniu piję czerwoną herbatę z sokiem grapefruitowym.. bardzo smaczna... ja też po gimnastyce już po foliowaniu...... popijam wodę niegazowaną... właśnie a gdzie podziała się Karola????? bardzo lubię bardzo piątki!!!! najlepszy dzień tygodnia... poleciało bardzo.... bo za chwilę 15 ... połowa miesiąca........

Moze to i dobry sposób z tymi grewjpfrutami... wypróbuje.. Wlasnie ogladalam zdjecia z zylwestra.... ale ja páczek jestem.. dopiero na zdjeciach widze...

mam pytanie, tak prawie związane z tematem topiku - ja zaczynałam z rozmiaru 46 skończyłam na 40 i chciałabym się dowiedzieć jakie macie wymiary, bo waga nie do końca mówi o wyglądzie...możecie mi napisać?

ehhh, widzę, że wy tylko w swoim gronie gadacie:( w takim razie zmykam i nie przeszkadzam...

Ja to sie przyznam ze nawet nie wiem ile mnie jest centymetrowo.... Pewnie duzo... W biodrach bylo ostatnio gdy sie odwazylam zmierzyc 107 cm :-O Mam nadzieje ze nie przybylo... ale sprawdze jak juz zacznie waga spadac.. ;-) pozdrawiam

Dodam tylko ze to ostatnie mierzenie bylo jakos w listopadzie..

Witam moje babeczki Mało zaglądam ale wzięłam się w obroty. Poszłam do klubu i trzeci dzień już sie katuję. Wszystko mnie boli , ale nie popuszczę. Musi się udać . Ja nie mam serca do diet. Na samo słowo mam alergię i jem wtedy 3* tyle co normalnie . To jakaś chora podświadomość.Od razu jestem chora. Już wszyscy w pracy znają ten numer.Jak jestem chora to pytają czy znowy się odchudzam. To do niczego. Dodziu-cieszę się z tobą. To wspaniale , że masz dobre wyniki. U gina też będzie OK. Duszkasku wymiry mam podobne. Ale zdradź mi czy ty możesz gdzieś dostać kozaki? Mnie żadne nie chcą się zapiąć na łydce! Jakby wszyscy chude nogi mieli.!

Dziewczyny Mi glazurę kładą w łazience także nie mam czasu siedzeć na necie bo pilnuje glazurnika, żeby sie \"nie przemęczał\"... Bo już 3 dzień wykłada kabinę prysznicową (1,5 m x 1,5m). Załamka. :O Dietkowo ok. Nawet dziś byl smaczny dzień. Tylko przez to odchudzanie to tak zatraciłam smak, że wszytko wychodzi mi za słone. I poszłam za radą Ewy i ugotowałam soczewicę w proporcjach 1:3 i mimo to wyszła twardawa... no ale do żuków to jej było daleko i nawet wyszła smaczna. Kolacja była boska bo miałam w menu \"sałatkę poprawiającą nastrój\" (pomaranczki, kiwi, jabłuszko pokrojone + posiekane orzechy włoskie i łyżka oliwy z oliwek). Mniam. Tak smacznie to ja sie mogę odchudzać. :) Zamówiłam sobie cały zestaw kosmetyków antycelulitisowo-ujedrniających. Mam zamiar 2 razy dziennie sie smarować. Prawdę powiedzawszy dietetyczka mi mówi, że nic mi nie będzie wisiało bo zdrowa dieta i spokojne tempo chudnięcia pozwoli skórze sie ładnie kurczyć no i, że młoda jestem... ale ja mimo to wole chuchać na zimne niż później \"łopotać\" jak flaga na wietrze. :D Nie wiem czy wspominałam, że planujemy wczasy we wrześniu. Myslimy o Turcji lub Tunezji. No i mam zamiar... UWAGA!!! załozyć bikini!!!! Mało tego. Mam zamiar ładnie w tym bikini wyglądać. Dość kostiumów w których wyglądam jak zagipsowana. :D Wiec teraz jak mam cel... taki prawdziwy... no i termin ludzki... to nic mi na drodze nie stanie... I wiecie co? Te dwa tygodnie bedą tylko moje. Dieta pójdzie w kąt i nieczego soebie nie bedę żałować... Taka nagroda za te 9 m-cy diety, które są przede mna. No a po powrocie bedę zrzucać to co tam zjem. Hahaha. Nice :D

gruba baba siedzi i wpierdala

Ja niestety nie miałam czasu pisać ani czytać, dopiero teraz poczytałam co u Was nowego...dziękuję za miłe przyjęcie:) Potrafię ograniczyć słodycze ale nie umiem odmówić sobie alkoholu... Byłam w środę na imprezie pracowniczej piłam różniaste kolorowe drinki, nie umiem i nie chyba chcę odmówić... A jak Wy radzicie sobie z tym? Odmawiacie czy przymykacie oczy? Wczoraj zrobiłam sobię pyszną szczawiową zupkę i się nią kurowałam:) Wziełąm urlop na żądanie Jutro idę na basen a w niedziele na łyżwy.

witajcie Naszata. Ja ostatnio kupiłam sobie kozaki na allegro-podobały mi się (jakoś przed świętami) wzięłam 39 mimo,że mogły być przyciasne, przyszły- i oczywiście nie zapinały się(dopinałam do połowy ale pod spodnie nosiłam) -teraz jak je zakładam to brakuje około2-3cm, żeby zapiąć całe, więc różnica jest.

witam....witam...witam.... dzis super dzień bo piątek...hehehehehe bardzo lubię piatki!!!! słonko w zenicie chce się żyć!!!!! a dziś mam w planie kosmetyczkę.... fryzjera... i pazury???? tylko co z włosami.... jakaś farba z refleksami??? brak pomysłu ????? powiem Wam że foliuje się i od kilku dni i straciłam po 1 cm w obwodach... fajna sprawa... własnie szukałam w necie tego profesjonalnego kremu ale za drogi... sama robię sobie mixa antycelulita i jest oki!!!! jeżeli chodzi o picie alkohole w czasie odchudzania to jestem na nie... zdecydowanie nie powinno sie pić!!! takie moje zdanie, dlatego że ja sama sobie zrobiłam odstępstwa no np na Sylwestra to przybyło mi prawie 2kg, a popiłam sobie kilka drinków i szampana, nie pbjadając sie przy tym, ale juz to zgubiłam...

Duszkasku- i wtym właśnie problem . Ja w większości noszę spódnice i płaszcze i w niedopiętych butach nijak chodzić. Czemu nie mogę ubrać się jak chcę??? Na grzbiet barchany, na nogi trepy - ciekawe dlaczego w Anglii rzeczy są dla ludzi a u nas odwrotnie?? Muszę się odchudzać bo nie mogę kupić ciuchów na topie!!!!

A jaki masz rozmiar naszato? Jak coś znajdę to ci kliknę ok.?