przytulcie albo dajcie w pysk

bo sobie nie radzę

halllo

z czym sobie nie poradzisz??

nie zawsze trzeba sobie radzić :))) popłacz sobie a co się dzieje?

nic nie wynika z tego co robię

...zresztą dzięki za normalny odzew:)...zaraz mi tu poradzą zebym jadla kupę..to juz wolę sama kombinować:(

zjedz czekoladę:)

nie mam kasy a nie chcę brac z domu, bo juz duza dziewczynka jestem..glupio mi prosic a swojego boję się wydac, bo boje się, ze mnie to nie zmobilizuje do dzialania....rozumiesz?

to ja Cię i przytulę i po głowie pogłaszczę....wiem jak głupie pieniądze mogą człowieka doprowadzić do szewskiej pasji:(

nic nie wynika z tego co robisz? to masz chyba dwa rozsądne wyjścia, robić swoje dalej i jeszcze ciągle czekać na efekty albo przestać robić to co dotąd, otworzyć się na zmiany ech, chyba każdy trzeźwo myślący człowiek ma takie refleksje, że nie widzi takich rezultatów swoich działań, wyborów, postaw życiowych jak by chciał czyli, nie jesteś odosobniona trzymaj się :*

niedopieszczona, to ty jesteś już do przodu, skoro wiesz czego chcesz i co cię mobilizuje :)))))))))))))))))))))))

ale dzięki za radę:) emocjonalnie sama --->za duzo na siebie wzielam i teraz za to placę.. znow jestemw punkcie wyjscia..no nic ..od gadania nic sie nie zmieni

niedopieszczona--> dasz radę....może Ci się wydawać, że teraz nie masz siły, ale to oznacza tylko to, że musisz odsapnąć a później z nowymi zapasami sił weźmiesz się za siebie... Poradzisz sobie a ja trzymam kciuki:)

emocjonalnie sama -->dzięki Ty tez się trzymaj:) ródydy---> tak zauwazylam, ze folgowanie sobie jak jestem w tej sytuacji nie jest najlepsze... idę robić

ZUCH DZIECZYNA:)

no, zuch :))) pozdrawiam wszystkich, biorę przykład i też idę robić

P L A S K!:)

....niedopieszczona A jaka stara jesteś?

mieszczę się w pierwszej 60ce