Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joaśka staska

moj facecik!

Polecane posty

Gość joaśka staska

czy wy tez tak amcie jestem z moim facetem od 6 lat oczywiscie ja jetsem z rodziny zamążnej, o on takze mamy juz domek, na 90 arowej działeczce oczywiscie wsyztko to dali nam nasi rodzice, samochody mamy od rodzicow bo jego tatko jest delerem toyoty w warszwaie..ja pracuje w moich rodzicow w firmie on u swoich ale rodizce daja nam wszytko powiedzcie czy to normalne i czy tez tak amcie???? jestesmy jedynakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka staska
ale ja nie chcialam nikogo obarzic tylko pytam czy to normalne ze rodzice wszytko nam dasja a my zarobiona kase mamy tylko na swoje potrzebvy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazieczek dupeczek
ale masz fajnie ze masz kase:) podzile sie nia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli wasi rodzice mają to normalne ze dają i pomagają swoim dzieciom , a komu by mieli dać.....jest tylko jedna sprawa, czy wan to odpowiada ze to wszystko co macie nie jest waszą zasługą poza tym nie pozwólcie za bardzo wtrącać sie rodzicom w wasz związek....tak często bywa ze jeżeli oni wam pomagają to myślą ze we wszystko mogą ingerować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę że to jak najbardziej normalne, myślę też,ze gdyby mieli możliwość (więcej dzieci) dali by też innym . Z tego też względu aby uszczęsliwić siebie i waszą rodzinę nr konta podam w mailu i proszę o dosyłanie kasy po ustaleniu dogodnych dla nas terminów.KOCHAJMY SIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywa różnie
Ja z moim mężem możemy liczyć tylko na siebie i moich rodziców. Teściowie w ogóle się nie interesują. Fakt, moi rodzice uchodzą za średnio zamożnych (dom, trzy samochody, ale tylko jeden luksusowy, żeby nie było:-) ), częśto kupują większe rzeczy na kredyt, a mimo to pomagają. Moi teściowie mieszkają w wieżowcu i nie mają biedy, więc nie żadam od nich toyoty, jak założycielka topiku - ale nawet kawałka chleba od nich nie dostałam. Takie rzeczy wynosi się z domu. jak jedziemy z mężem na weekend do mojej siotry, to zawsze dostanę w słoiczku kawałek mięsa czy trochę sałatki na wynos, bo "jutro lepiej smakuje". U rodzeństwa mojego męża nawet nie byłam w domu!!! teściowa czasem zaprosi na niedzielny obiad, ale jak jeje schbowe zostaną, to nie zapyta, czy chcemy na jutro. Moja mamam nie pyta, tylko pakuje do torby:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polezyjska
zazdroszcze...moim zamozni rodzice powiedzieli tak: " dzieci to inwestycja, zeby w przyslzosci daly spokoj" dawali mi i siostrze na nauke, wszelkie kursy, lekarzy, podroze, hobby itp. ale w momenice slubu oznajmili, ze jestesmy wyksztalcone, mamy mezów i teraz mamy sobie dawac rade same. na poczatku byly okropnie ciezko...do tej pory juz doszlismy do podstawowych rzeczy, ale np.: ja dostaje na urodziny spodnice czy kosmetyki, a nasze dziecko zestawy lego, pilkarzyki itp , kwoty za jego prezenty siegaja i do 1000zł. . mama ciagle dla dziecka przynosi super ciuchy, super jedzonko i super pierdoły ale dzieki takiemu podejsciu rodziców, wiem ile kosztuja pieniadze, wiem, ile sie trzeba natrudzic na kazda przyjemnosc...i nikt nam nie powie, ze mamy wszystko dzieki komus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santi_23
u mnie też jest tak jak opisała to koleżanka wyżej. Dawali na wszystko: na szkoły, studia i nawet wesele nam wyprawiają a my nic nie dokładamy. Ale radzić mamy sobie już później sami. I powiem wam że ja się cieszę bo nie będą mi w nic ingerować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jesteście niezle ustawienie dzięki rodzicom.Sami byscie do niczego takiego napewno nie doszli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest tak...
...rodzice dali nam mieszkanie u góry (oni na dole) z wypanelowanymi podłogami i wykafelkowaną łazienką+stare meble w kuchni.I myślę że to dużo. Na wesele dali mi 1000zł na suknię+8 000 na samą imprezę. Mąż musiał na resztę (to co on płacił=w sumie tyle samo co ja) zapracować w większości sam, ale dostał 2000 od matki. Teraz: -nie dostajemy nic od nikogo. Mama gotuje nam obiady, na które się zrzucamy 200zł/m-c.Płacimy w połowie za prąd, wodę i olej opałowy. -mama męża nie zaprasza nas nawet na obiady w niedzielę tylko 1 raz w roku w niedzielę wielkanocną, -prezentów prawie żadnych nie dostajemy (na urodziny dostałam dwa ręczniki kuchenne...),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my na wszystko zarobliśmy sami - mieszkanie, samochód i wesele. Mieć dwadzieścia parę lat i być na utrzymaniu rodziców to chyba oznaka braku samodzielności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdaleno wątpie,ze zarobiliscie w tak młodym wieku na mieszkanie samochód czy wesele z normalnej etatowej pracy..nie kazy ma aspiracje wyjezdzac za granice zmywac gary itp...no chyba, że na to wszystko wzieliscie kredyt na 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kogos stać na kredyt 500ty
to tez musiał na to zarobic komus kto ma pensje 800zł takiego kredytu nie dadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na etacie, a mój N prowadzi firmę. Jak by mnie nie było stać na wesele to po prostu bym go nie robiła, a na pewno nie brałabym kasy od rodziców, którzy są na emeryturach lub niewiele im do tej emerytury brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość profara
nie znosze dzieciaków, ktorzy obnosza sie z kasa rodziców....to cos jak huba na drzewie...ja sie ciesze z malej kawalerki, starego poloneza i wakacji na mazurach. bo to tylko za moje i meza pieniadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×