Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asia78

wlasnie zaczelam poronienie

Polecane posty

gdy po raz drugi zaszlam w ciaze ( pierwsza poronilam) bylismy bardzo szczesliwi. wreszczcie nasza fasolka wrocila. W polsce bylam zrobic usg i lekarz stwierdzil , ze prawdopodobnie jajo plodowe jest puste i nasza fasolka nie rozwija sie ( to byl 8 t.) i dzisiaj zaczelam krwawic . bylismy w szpitalu dwa razy i lekarze stwierdzili , ze zaczelo sie poronienie i odeslali do domu. czujemy z mezem straszny bol i pustke w sercu , ze nasza fasolka odchodzi od nas i stracilismy chyba wszelka nadzieje, ze jeszcze wszystko bedzie dobrze i , ze te krwawienia ustana. a lekarze potraktowali nas jak zlo . za drugim razem stwierdzili po co tutaj wrocilismy. nie wiemy czy oni traktuja nas tak dlatego ,ze jestesmy polakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro.. :-( nie sadze zeby to bylo dlatego ze jestescie Polakami. Ja mysle ze tutaj poprostu lekarze sa niekompetentni i mimo super sprzetu jakim dysponuja niestety daleko im do Polskich lekarzy. Tyle sie na nich gada w kraju ale tak naprawde to mozna ich docenic jak sie wyjedzie. Ja bylam w UK 2 razy w szpitalu i mimo komforu lozka na pilota i TV na wysiegniku oraz dostepu do netu czulam sie okropnie. Mowie bardzo dobrze po ang a mialam wrazenie ze nikt mnie nie sluchal. Jestem po bilogii molekularnej i cos niecos wiem o sowim ciele a potraktowano mnie jak debila. Jak im probowalam wyjasnic co mi jest prawdopodobnie (bo mialam identyczne dolegliwosci w Polsce) to mi podali morfine - chyba zebym sie zamknela (?) nikt nawet nie wziol pod uwage moich sugestii nie mowiac juz o objawach jakie opisalam. Podejzewali u mnie wyrostek a ja choruje na PJC. Na wszystko odp byla morfina. Nawet nie zdazylam jeszcze \"wytrzezwiec\" po poprzedniej dawce a juz dostawalam nowa... :-( RTG mialam przez tych idiotow 2 razy w ciagu 6 mcy!!!! a wystarczylo by USG- na ktore mnie skierowali po apelach moich i mojego narzeczonego. Bardzo mi przykro z powodu Waszej straty. Sami nie staramy sie jeszcze o dzidziusia ale mysle ze w przyszlym roku po slubie zaczniemy. Raz mialam tak ze myslalam ze jestem w ciazy i jak sie okazlo ze jednak nie to malo mi serce nie peklo (mimo ze to by wpadka byal). Dlatego nie wyobrazam sobie nawet jak sie czujecie. Trzymajcie sie cieplutko i badzcie dzielni i silni. Malenstwo jeszcze do Was przyjdzie a na obczyznie trzeba byc silnym nie tylko dla siebie ale dla przyszlego dzidziusia. Buziaki i pozdro :-* trzymam kciuki, nastepnym razem napewno sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×