kanony zasad i wartości, czy jeszcze istnieją ?

Panna idzie na imprę się pobawić i zabawić, czyli integracja , pije piwo i pali papierosy , poskacze przy muzie , celowo się tak ubrała aby kusić facetów swoim wyglądem , czyli spódniczka i jakiś TOP ma tylko na sobie, czy celowo zapomniała o bieliźnie i za chwilę kuperek pokazuje aby świat podziwiał jej wdzięki , z jakimś gostkiem dopiero poznanym wychodzi na zewnątrz i robi jemu lodzika ... On jest młody , dopiero dowód odebrał i przed pójściem na imprę już kilka browarów zaliczył dla poprawienia samopoczucia , przed imprą założył się z kumplami, że dzisiaj wyrwie jakąś laseczkę i ona musi jemu zrobić lodzika , teksty gostek ma dobre , więc na imprezie rozgląda się i już znalazł swoją ofiarę , jego kumple widzą , że jego znajoma trochę 'pasztetkę' przypomina ale czekają na finał , gostek poderwał pannę , postawił jej browara , za chwilę wychodzą na zewnątrz i chowają się w krzakach , ona robi jemu lodzika ...

przedstawiasz tu chyba swoje zycie, ja w swoim srodowisku tego nie dostrzegam

człowiek żyje.....

zgadzam sie z autorem, to co wyprawia teraz mlodziez to tragedia:). A cien, Ty moze nie dostrzegasz, bo moze nie masz juz 17 lat?

Istnieją, ale nie wśród nastolatków. Oczywiście są nieliczne wyjątki...

nie mam nastu lat , ale ta młodziez nie bierze sie z ksiezyca. ma dom, i z domu wynosi wartości.

dwudziestej musiałam być w domu!!! moje dziecko tez tak będzie miało!!!

prosze Cie:O. Bo ja mam kolezanki, z domu bardzo ulozone, wzorowe uczennice i pomocne, poprsotu zlote dziewczyny i tez tak wyprawiaja. Nie chodzi o dom, w ogole o lansowanie seksu wszedzie!!!!

Zresztą popatrzcie na te teledyski na vivie czy teksty piosenek... Jak te dzieci mają być przyzwoite?:O

raczej lansowanie zakłamania....

oj ja miałam 17 lat nie aż tak dawno.... w każdym razie wtedy też była viva i mtv, były teledyski, zielone strony w "dziewczynie", bravo girl i w ogóle.... i jakos ani ja ani moje koleżanki, nie obciągałysmy przygodnym facetom w krzakach.... siostra mojego męża- obecnie nastolatka- też tego nie robi.... więc... nie zwalajci na media!

dalej sie będę upierała, DOM, jest najważniejszy, jak w domu jest wszystko w porządku, to i nastolatek przejdzie przez te burze w miare spokojnie. Nikt mi nie powie, ze do szkoły normalni rodzice pozwolą chodzic corce wymalowanej, z odsłonita pupą i brzuchem. Proces wychowawczy to długi okres , jak kilulatek ma rodziców za nic , nie słucha i bije, rzadzi w domu, to trudno, zeby w wieku nastu lat nabrał dla nich szacunku i liczył sie z ich zdaniem.

przygodnym tylko nie obciągałaś ?

cień, rodzice nie pozwalają, ale ty chyba nie znasz realiów:(. Nie koniecznie w domu trzeba zrobić makijaż czy ściągnąć jedną bluzkę i zostawić o jedną za mało. Obracam się wśro 17 latek i troche wiem, uwierz mi. Rodzice się starają ze wszystkich sił. Ale to taki bunt. Jak będziesz matką się przekoasz.

9 zł jak miałam 17... jedyne co robiłam z "tych" rzeczy to się całowałam :D tak zgadzam się, proces wychowawczy to długotrwała spraw.... wartości dziecku wpaja się od urodzenia.... a nie nagle, jak zaczyna chodzić na imprezki....