Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość menioch

RATUNKU !!! ONA JUŻ NIE CHCE !

Polecane posty

Gość menioch

Witam wszystkich, mam dosyć nietypowy problem. Jestem ze swoją dziewczyną blisko półtora roku. Seks zaczeliśmy uprawiać po 2 miesiącach tzw. "podchodów" :) Wszystko było pięknie i cudownie, oczywiście były stresy związane z możliwością zajścia w ciąże, ale się kochamy i nie przykładaliśmy większego znaczenia wynikom testów. Co Bóg da - myśleliśmy. Cieszyłem się, że mam taką wspaniałą dziewczynę, która niejednokrotnie inicjowała nasze wspólne łóżkowe igraszki. Była otwarta na nowe propozycje, uprawialiśmy seks w wielu pozycjach, także seks francuski. Byłem spełniony i szczęśliwy, niczego mi nie brakowało. Po tym cudownym czasie, zacząłem obserwować coraz większy spadek zainteresowania aktem inicjacji seksualnej ze strony mojej dziewczyny. Nagle zaczynała ją boleć głowa, z góry mówiła mi, że jej się nie chce, że nie dzisiaj i zepchnęła ten nasz seks na ostatni plan. Zaczęły się awantury, ponieważ obawiałem się, że traci zainteresowanie moją osobą, moją bliskością itp. Wtedy jeszcze jakoś było... Cieszyłem się każdym jej napływem chęci na łóżkowe zabawy. Mimo, że było już zdecydowanie rzadziej niż kiedyś, cieszyłem się tym, że jeszcze jednak ma na mnie ochotę. Ale niestety nie trwało to długo. Ostatnio (około tydzień temu) zakomunikowała mi, że kolejny seks będzie dopiero po ślubie - za 4 lata. Tłumaczyła to swoją religijnością, że kościół zabrania seksu przed małżeństwem, a ona nie chce grzeszyć. Nie przekonywał mnie ten argument ponieważ robiliśmy to wcześniej 100 razy i nigdy o tym mi nie mówiła, nigdy jej nie przeszkadzało. Później powiedziała, że nie chce więcej stresów związanych z ciążą, bo fakt faktem przeżywaliśmy spóźnienia okresu (raz nie było 75 dni) ale to raczej normalne w każdym związku. Nie płakałbym gdybyśmy nawet "wpadli", ponieważ kocham ją i chce mieć z nią dzieci, może nie teraz ale chce. Tak więc również ten argument mnie nie przekonał, ponieważ już wcześniej przeżywaliśmy wspólnie stresy i jakoś było. Teraz gdy już od miesiąca nie uprawiam seksu (jedynie francuski) czuje wewnętrzną pustkę i złość na moją dziewczynę. Postawiła mnie przed swoją decyzją, którą musiałem zaakceptować. Takie ultimatum. Mimo, że mam 18 lat i hormony we mnie szaleją, muszę przez 4 lata wyrzec się seksu. Zdrady i zmiana dziewczyny nie wchodzą w rachubę, bo ją po prostu, naturalnie i po ludzku kocham. Tęsknię za wspólnym seksem w blasku świec, za jej bliskością, za jej dotykiem i ciepłym ciałem. Ciężko mi się pogodzić z jej decyzją. Jest starsza ode mnie, ma 20 lat. Nierozumiem dlaczego nagle wszystko zaczęło się psuć. Zaproponowałem jej alternatywne metody. Zaproponowałem, że kupie wibrator i podczas naszego pettingu (bo tyle tylko mi pozostało) będziemy z niego korzystać. Ona jednak stanowczo zaprzeczyła. Po prostu nie i koniec. Nie chce przyjąć do swojej wiadomości, żadnej informacji dotyczącej innowacji naszego katastrofalnego współżycia. Przecież w każdym związku seks jest bardzo ważny. Obiecałem sobie, że wytrzymam, że pokaże jej, że umiem. I tak też jest, cały ten czas jej to pokazuje. Gdy próbuje z nią rozmawiać na ten temat, to albo mnie wyśmiewa, albo kończy się to jej płaczem. Po prostu nie możemy się dogadać odnoście tak ważnej (przynajmniej w moim rozumowaniu) sprawy. Czuje, że się oddalamy, kłuje mnie to w serce, że nagle zrezygnowała z naszych wspólnych zbliżeń, pozostawiając mi jedynie konieczność akceptacji jej wymysłu. Zastanawiam się, czy to ja jestem jakiś nienormalny, czy nasz związek przetrwa te ciężkie 4 lata. Sam nie wiem, nie potrafię zapomnieć nagle o tych wszystkich nocach, które nas łączyły w jedno. Proszę, wypowiedzcie się co sądzicię o tej sytuacji, tylko proszę o szczere odpowiedzi. Może ktoś miał lub zna podobne sytuację, to napiszcie jak to się skończyło. W razie niejasności proszę pytać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-dziewczyna
lol. ta twoja dziewczyna jets nienormalna! niby religijn,a chce czekac z seksem az do slubu, bo przed to grzech. ale petting i francuz to dla niej nie seks.... i nie grzech.... bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
To samo jej powiedziałem, to powiedziała że się i nad tym zastanowi :) Ale jak widać ma dla mnie troche chociaż litości. Też uznałem to za nonsens, ale ona ma swoje przekonania i nie jest skora do żadnych negocjacji. Po prostu postanowiła, że nie będzie i NIE BĘDZIE ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-dziewczyna
moze cztms ja uraziles i znalazlasobie taka wymowke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
No właśnie była taka sytuacja, ale nie sądze, że mogła ją urazić. Po prostu obiecała mi wieczorem jednego dnia, że nazajutrz rano będę mógł jej zrobić dobrze, a gdy rano zacząłem, ona zaczęła jęczeć (nie z rozkoszy tylko z niechęci do porannej zabaw). No to ja jej mówiłem później, że obiecałaś i nie dałaś. Ona się oburzyła, że jej to wypominam i od tamtego momentu seksu nie ma. Nie sądze jednak, że to jest powodem. Dziwne by to było, bo takie niby nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-dziewczyna
no skoro nie ma od tego monenbtu to moze to jest powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Ale jak już wyżej napisałem, ten seks zaczął w naszym związku wygasać. tzn. stopniowo coraz mniej go było. I przez te 3 miesiące wygasł kompletnie. Może wiesz jej się np. nie podoba seks ze mną, albo coś w tym stylu. Gdy jej to mówie, ona twierdzi, że jest jej bardzo dobrze. Dlatego nic już nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiszkocham cie
A co kryje sie za tym:kocham? Troska o dobro ukochanej kobiety, a wiec rowniez o czystosc jej sumienia, a jej sumienie karze zaczekac z seksem do slubu. Co jest dla ciebie wazniejsze: czystosc jej sumienia czy twoje potrzeby seksualne? Powinna miec w tobie wsparcie, a dzieje sie na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak, że ja też tak miałam Przestałam mieć ochote na sex i jakiekolwiek zbliżenie ze swoim chłopakiem po półtora roku bycia ze sobą. Poprostu nie wiem przestał już mnie tak pociągać fizycznie. A później poznałam innego kolesia zdradziłam swojego itp. Więc może z nią jest yak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Nigdy jej do seksu nie przymuszałem i zawsze to od niej zależało czy będzie seks, czy nie będzie. Ona rządziła tą naszą sferą. Ja jedynie mogłem się podporządkować. Jeśli rozpoczynałem grę wstępną ona mówiła np. "nie dzisiaj" to nie było seksu, a gdy nie mówiła nic, wówczas zazwyczaj był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-dziewczyna
ale jakie to sumienie i czekanie z seksem do slubu skoro ona uprawia poetting i oral? no prosze Cie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ona uważa że jesteś
dla niej za młody? Może teraz uznałą, że w razi wpadki bedzie mogła finansowo i emocjonalnie liczyc tylko na siebie?:o Może zaczęła brac tabletki anty i to ją zniechęciło? A może nie może brać hormonów, a nie chce się więcej stresować, może chce skończyć studia, zrobić karierę???? Może poznała kogos innego? Albo zrozumiała, że nie możecie byc razem, bo tobie zależy tylko na jednym (co zresztą wynika z twojej historii), że jesteś tylko napalonym małolatem, który nie umie zadbac o kobietę w żaden inny sposób? Może irytuje ją w jakiś sposób twoej zachowanie i straciła zainteresowanie seksem? Bo to, co dzieje się międzyu ludź mi w ciągu dnia, przekłada się na sytuację w sypialni... Moim zdaniem to ty jesteś niedojrzały, nazwyając jej DECYZJĘ "wymysłem":o Może to ty masz wymysły?:o Znalazłeś sobie starszą dziewczynę, żeby bez problemu rozkładała przed toba nogi...:o A jak tylko nie ma na to ochoty, to psioczysz i jesteś zdruzgotany. Kochasz ją? Chcesz mieć z nią dziecko????? Jeżeli bys ja kochał, to wiedziałbyś, dlaczego nie chce się z tobą seksić. Zainteresowałbyś się tym, zamiast narzekac i mówić o "wymysłach". Jeżeli byś ją kochał, nie myślałbyś tylko o seksie. Ale jak sam powiedziałeś, hormony szaleją.... Bos szczeniak jeszcze. I nie mów, że chciałbyś mieć z nią dziecko. Zmajstrować bachora, to żadna sztuka. Sztuką jest potem to dziecko utrzymać, zadbac o jego matkę, kiedy będzie się musiała nim opiekować i nie będzie miała pracy. A co się stanie, jeżeli ona w wieku 20 lat urodzi dziecko, nie skończy studiów, nie dostanie żadnej pracy i bedzie się musiała zajmowac dzieckiem, bo ty bedziesz pisał maturę???> Zdechniecie z głodu, czy podrzucicie dziecko rodzicom?:O Co to za odpowiedzialność?! Jeżeli chcesz mieć dziecko, to najpierw na nie zapracuj. A jeżeli nie potrafisz, to daj zapracowac dziewczynie na swoją przyszłą rodzine, zamiast mieć pretensję o to, że nie daje ci wkładać korniszonka:o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Mówie jej, że ją kocham i tak jest. Jej czystość duszy jest dla mnie ważna, ale ten argument z jej wiarą wydaje mi się bez sensu, bo 1. Uprawialiśmy już seks przed małżeński 2. Uprawiamy nadal seks tylko francuski i petting jak już słusznie zauważyła "19 - dziewczyna" I moje potrzeby nie są ważniejsze od jej stanu duszy, co udowodniłem już, np. nie kończąc związku po jej decyzjil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ale mi się wydaje, że ona chce czegoś innego kogoś innego. Może poprostu (nie chce być chamska) ja już nie pociągasz tak jak na początku. Mój facet też mnie przestał pociągać to i sex już nie był taki częsty np. tylko raz na miesiąc alw i to tylko dlatego żeby mieć swięty spokój na jakiś czas. I wtedy jak brakło sexu zaczeły się ukłutnie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jak nie bylo okresu
przez te 75 dni to ona zaciazyla i usunela? i dlatego nie chce kolejnej wpadki? albo poronila? taki dlugi brak okresu??? Hmm... no chyba, ze ze stresu, ale ciaza to tez mozliwa jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiszkocham cie
jesli tym powodem jest rzeczywiscie wiara to zrezygnuje z pieszczot i z orala, stopniowo...to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Anonimowa koleżanko, nie wiesz jak jest, opisałem Ci tylko naszą sferę seksualną, więc skąd możesz wiedzieć na czym mi zależy i jaki jestem dla niej. I czy nie umiem jej zaspokoić w inny sposób. Rozmawiam z nią o tym. Sądząc po Twojej wypowiedzi jesteś zdesperowaną rozwódką, albo po prostu nikt Cie nie chce i wyżywasz się na osobach którym się jednak coś udało. Stworzyliśmy trwały związek przez 1.5 roku, mamy plany na przyszłość tylko nie rozumiem jej decyzji w związku z zaprzestaniem seksu. Opanuj się kobieto i weź na wstrzymanie bo oceniasz ludzi bardzo pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiszkocham cie
mi tez przez glowe przeszla skrobanka, a wiara to tylko przykrywka...kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Była u ginekologa i nie była wciąży, dostała tabletki na regulacje okresu i jest już regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Po tamtym czasie gdy nie było tego okresu i w trakcie tego czasu seks był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Tak i cały czas mówiła, że dla niej powód wiary jest dużym argumentem. Nawet dzisiaj rozmawialiśmy, praktycznie codziennie, tylko te rozmowy kończą się słowami, "będzie za 4 lata."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam ze cos jest nie tak i jesli nie zmusisz ja zeby ci powiedziala prawde to w krotkim czasie czeka was albo zdrada, koniec waszego zwiazku. Draz temat, troche przebieglosci nie zaszkodzi sprobuj pogadac z jej przyjaciolka zeby cos wycignela od niej. W kazdym razie zycze powodzenia i szczesliwego zakonczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Tak i cały czas mówiła, że dla niej powód wiary jest dużym argumentem. Nawet dzisiaj rozmawialiśmy, praktycznie codziennie, tylko te rozmowy kończą się słowami, "będzie za 4 lata."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Arches dzieki, na pewno się przyda powodzenie w tej sprawie. Jej jedyną przyjaciółką jest moja siostra cioteczna, a moja dziewczyna jest raczej skryta i nie rozmawia o takich rzeczach z nią, więc kwesta przyjaciółki odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie mogła tak nalge to stwierdzić skoro przedtem jakoś jej to nie przeszkadzało. Ona tylko się tym przykrywa, że to grzech itp. A może po tych tabletkach zmniejszyła jej się ochota. Bo jak ja zażywałam to też nie miałam takiej ochoty... Problem musi w czymś tkwić. Może Arches ma racje. Popytaj po przyjaciółkach... może czegoś się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Ona nie brała tabletek anty nigdy. Myśleliśmy nad tym ale doszliśmy do wniosku że nie ma co się truć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiszkocham cie
Czystocs jej duszy jest dla ciebie wazna? To dlaczego sam nie zrezugnujesz z pieszczot i francuza, tylko dopominasz sie o wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menioch
Zrezygnowałem z seksu, a pieszczoty ona mi pozostawiła i nie mówiła że chce z nich zrezygnować. Więc po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi się wydaje, że to powoli zaczyna biec ku końcowi... Mam nadzieje, że się myle... Ale musisz zacząć onią walczyć. Bądź miły uprzejmy kochany dla niej a przede wszystkim wyrozumiały. Może wtedy wróci to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×