jestem bardzo wybredna jesli chodzi o mezczyzn wiec nie moge stworzyc zwiazku

tak, kobieta spotyka faceta i woli pogonić gościa , ponieważ uważa że wszyscy są tacy sami a za chwilę po przemyśleniach zaczyna żałować , gdy jest za późno , dać facetowi kosza to jest najłatwiejsza sprawa w życiu , prawda ?

lepiej jak dam mu kosza niz bede z nim, on sie np zakocha a ja go i tak rzuce bo nie kocham. a tobie kaczmi serdecznie wspolczuje.

u mnie to jest tak,że nie potrafię myślec o związku na chwilę,zawsze myśle na przyszłośc(rodzina,ślub i te sprawy)wiem że to chore ale tak mam..i przez to tak boję się żeby źle nie trafic,że może czeka gdzieś ktoś lepszy..

kaczmi------> z ust mi to wyjelas, boje sie ze ominie mnie cos pieknego

wybredna czy zakładasz z góry , że lepiej od razu pogonić faceta niż dać szansę ? a może facet jest rodzinny i chce i myśli o wspólnym związku ?

kiedyś przeczytałam taki cytat:w oczekiwaniu na wielką miłośc można przegapic tą prawdziwą...może już przegapiłyśmy?

a tak w ogóle to wcale tak dużo tych facetów w moim życiu nie było,spędzam czas najczęściej z jedną zamkniętą grupką ludzi ,do tego w małej miejscowości mieszkam gdzie wszyscy się znaja ,nie poznaję zbyt wielu nowych znajomych...

kochalam tylko jednego mezczyne. tez sie boje ze cos moglam przegapic, ale nie potrafie, no nie potrafie sie z nikim zwiazac. patrze na facetow z gory, zdarzaja mi sie czasem drobne romanse, raczej flirty ale nigdy nie dochodzi do niczego. bo uciekam

wybredna czego się boisz , czy boisz się że nie dasz rady będąc w związku, obawiasz się miłości i uniesień emocjonalnych , czy uciekasz przed samą sobą ?

czemu uciekasz??

mnie zawsze denerwują faceci ich starania i zabieganie o mnie poprostu drażni mnie to i się odsuwam od nich,dopiero jak im przestaje juz zależec to ja wtedy ich zaczynam lubic....za póżno... to się chyba powinno leczyc,to jakiś rodzaj masochizmu z mojej strony..

wybredna moim zdaniem facet musi dla Ciebie okazać bardzo wiele cierpliwości , musi Tobie dać wiele ciepła , musi wzbudzić Twoje zaufanie , tylko czy zechcesz być partnerką ?

nie jestem w stanie poczuc nic do nikogo. nie moge, to nie jest ten dotyk, ten charakter, to nie to po prostu. nie narzekam na brak powodzenia, podobam sie facetom, ale nie chce tego. nie chce bo wolalabym byc niezauwazalna dla nich. nie potrzebuje uwagi i zainteresowania. najlepiej mi samej, choc sama byc nie chce. ale nie moge byc z kims kogo niekocham, nie potrafie pokochac.

lesbijką jestes?

do kaczmi ile już straciłaś to sama najlepiej wiesz o tym ale czy uczysz się na swoich błędach ?

na pewno nie jestem lesbijka

pewnych błędów i zachowa żałuję bardzo..teraz postąpiłabym inaczej,napewno,ale tego naprawic już się nie da

wiecie co jest najgorsze,że z wybredną tak naprawdę spotkałyśmy juz kiedyś ideały więc wiemy że tacy są ze istnieją,może lepiej by było dla nas bez tej wiedzy,obeszłoby się bez porównań,za wysoką poprzeczkę postawiłyśmy,tylko że ja nie umiem jej obniżycnie wiem jak się tego nauczyc

wybredna chyba rozumiem Ciebie, jest wiele takich osób, które chcą i preferują samotność , gdzieś się zaszyć w samotności z książką w ręku z daleka od ludzi na samotnej wyspie ale zadaj sobie pytanie, czy długo wytrzymasz bez ludzi, czy czasem nie potrzebujesz się wygadać ?

nie chodzi mi ogolnie o ludzi, przyjaciol znajomych, chodzi mi tylko o tych ktory probuja mnie "zdobyc". mimo ze jestem samotna i potrzebuje tej drugiej osoby, to takiej ktora bylaby odpowiednia znalesc nie moge. nie chce nikogo ranic. ale zakochac sie nie potrafie

wybredna czy chcą Ciebie ''zdobyć'' , czy wykorzystać ? to jest ogromna różnica moim zdaniem , jeżeli facet stara się o kobietę i jej pomaga to chyba niczego dziwnego nie ma , tak było zawsze, że facet 'zdobywa' kobietę , natomiast kobieta daje szansę facetowi lub nie , natomiast czuję , że wolisz odpychać każdego w obawie abyś znowu przez kogoś nie płakała, w życiu czasem należy zaryzykować :)

To kobieta powinna czekać aż ktoś będzie próbował ją zdobyć?? Niech sama pokaże że jej zależy na facecie. Ona też chyba potrafi zdobyć mężczyznę - oczywiście jak jej na tym zależy. I w tym cały jest ambaraz żeby dwoje chciało na raz

w końcu jest równouprawnienie kobiet i mężczyzn

boje sie ze bede plakac to tez prawda. ale mysle ze gdybym sie zakochala nie mialabym oporow. ajednak... nie moge dac szansy komus kto mi nie odpowiada, musi byc ta "iskra" to przyciaganie, a tego nie ma

Biotrek nie tak do końca, kobiety zgwałcone lub molestowane w dzieciństwie będą się bać facetów i pamiętaj o tym , takie kobiety bardzo często są załatwione na maxa i musi taka kobieta trafić na naprawde porządnego faceta aby zechciała zaufać , inaczej woli zostać sama ze swoją traumą jestem facetem i nigdy się nie zmienię

Wybredna Wiem coś o tym. Jeśli nie ma tej iskierki to i moje związki przeobrażają się w : KOLEGA -KOLEŻANKA

wybredna a jednak chcesz i to mnie cieszy , on musi o Ciebie dbać i Ciebie szanować , postaraj się zaufać takiemu facetowi, który powie : że kobietę należy kochać i nigdy nie będzie się zastanawiał dlaczego

chce i to bardzo. poza tym mezczyna musi mi imponowac! bo inaczej patrze na nich z gory :O

wybredna zatem pozwól, że coś zaproponuję :) wyobraźmy sobie, że spotkaliśmy się i przy kawie porozmawialiśmy , byliśmy już w kinie i teatrze , zaprosiłem Ciebie do mojego dużego domu, gdzie mieszkam samotnie na kolację przy świecach , przygotowałem specjalnie dla Ciebie smażonego pstrąga i sum jest w galarecie , sałatek zrobiłem kilka , również jest pieczyste , w barku mam wina białe i czerwone wytrawne , czy zechcesz przyjąć moje zaproszenie do mojego domu, czy raczej wolisz samotnie w domu się zaszyć ?

ja też chcę kogoś i myślę że tak naprawdę każda kobieta podświadomie lub nie,pragnie stałego związku,ale mężczyzna już nie każdy..