Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potrzebująca pilnie

Moja córka nie chce zupek.

Polecane posty

\"razcej nie będę serwowac dziecku tego, co mi smakuje, bo rosół na wołowinie doprawiony pieprzem i kucharkiem to raczej nie dla dzieci\". :) nie co Tobie smakuje tylko że: to co ugotujesz dziecku ma Tobie smakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusienka
Dla nieuswiadomionych jestem pediatrą od lat.Mam córki które mają już dzieci.Jestem zdanie że to co kiedyś wydawało nam się zdrowe i dobre dla dziecka okazuje się błedem.Jestem za karmieniem piersią oraz za póżnym wprowadzaniem pokarmów stałych.To co było -dobre- kiedyś nie znaczy że teraz też jest. Czy teraz młode mamy ubierają w zimie dzieci tak jak przed laty,prawie jak na Sybir ? Nie.Teraz młodzi wprowadzają.Kiedyś byłam temu przeciwna ale jak widzę moich wnuków zdrowych i silnych to jestem ZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusienka
Kazdy pediatra uzna za niepoważne podawanie półrocznemu dziecku kapusty i ogórków kiszonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokoko
mamusienka moja mama jest rowniez pediatra. sama staram sie teraz o dziecko i nikt mnie kigdy nie ubieral jak na sybir i dzieki temu nie mam raczej problemow, nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokoko
a co do ogorkow i kapusty to sie zgodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka
mamusienko - najprawdopodobniej za kolejne 20 lat obecne zwyczaje zywieniowe, jakie teraz propagujecie wsrod mlodych matek beda rownie mocno krytykowane . skoro jestes tak wszechwiedzaca , powiedz prosze dlaczego 20, 30 , 40 lat temu i wczesniej nie bylo takiej ilosci chorych na alergie roznego rodzaju ? i powiem wprost - nie ufam lekarzom , w wiekszosci niewiele wiedza , nie potrafia diagnozowac chorob, zle lecza i tak na dobra sprawe pacjentami nie przejmuja sie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokoko
moja corka:D hehehee. moja mama jest fajna:D i... i jest fajna. a swoja droga ma podobne poglady do twoich pomijajc ogorki kiszone i kapuste. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokokokoko
rafinka ja mysle ze mozna. jesli dajesz jakies owoce. ale awokado jest heh ja bym to okreslila tluste takie dziwne. ja sama nie lubie i swojemu dziecku bym nie dala. ale to tylko dlatego. mozna tez zwalic na to ze to troche inna kultura. ale w sumie co z tego dzieci to jedza i nic im nie ejst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie ubliżając, polscy pediatrzy są jakieś 20 lat za rozwiniętym światem, odkryłam to, wychowując 15 lat temu córkę na amerykańskiej książce. Każdy patrzał na mnie jak na wariatkę, a tu proszę, teraz dopiero wprowadza się u nas rzeczy, które tam są od lat stosowane :D:D:D Nie zapomnę, jak wchodził na rynek paracetamol, ja wiedziałam, co to jest, bo w USA od lat stosowane i w mojej książce opisane, a moja koleżanka pielęgniarka na oddziale dziecięcym twierdziła, że to trucizna i że w szpitalu wcale tego nie używają, bo się boją. I przynosiła mi całe wielkie butle.... Ale jej teraz głupio, jak jej przypomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn tez nie chciał jeść zupek (zaczęłam od marchewki). Miał wtedy 4 miesiące. Próbowałam różnych sposobów: łyżeczką, rzez smoczek, i nic. Jednak zauważyłam, że synowi po tj marchewce pogasza się stan skóry (AZS). Wstrzymałam się z podawaniem czegokolwiek do wizyty u alergologa (1,5 miesiąca). Ustaliłam z lekarzem sposób i kolejność podawania nowych produktów i o dziwo przy kolejnej próbie podania marchewki syn zjadł z apetytem. Według mnie był poprostu nie gotowy do jedzenia czegoś innego niż mleko. Może i Ty poczekaj z podawaniem zupek? Spróbuj za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokokokoko
rafinka nie obrazaj mojej mamy:D ale swoja droga prawda jest taka jak pisze nie mozna generalizowac ale tak jest. paracetamol mialam tez przywozony ze stanow. i ogromne ilosci aspiryny bajerowskiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokokokokoko
zartuje ja rozumiem ze mozna tak uwazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusienka
Już się wypowiadałam na ten temat.Kiedyś nie było tyle chemi w pożywieniu.Srodowisko też było inne.Teraz młodzież jest słabsza.Nie to co My. Moja mama jest twardą kobietą,ma prawie 90 lat a trzymie się dobrze.Kiedyś nie było tyle smogu na ulicach. 4-miesięczne dziecko może zjeść już jabłka, jagody, porzeczki, dziką różę. Oczywiście musisz je zmiksować. Winogrona, morele, brzoskwinie, arbuzy - możesz zaproponować je 7-miesięcznemu dziecku. Podobnie wiśnie, czereśnie, śliwki, z których wcześniej wyjmij pestki. Najbardziej uczulają truskawki i maliny. Dlatego dziecko może ich spróbować dopiero około pierwszego roku życia. Nie bój się podawać dziecku owoców ze skórką. Zawiera ona dużo cennych składników, m.in. błonnik. Jeżeli twoje dziecko chce lody, a skończyło już rok to może ich spróbować. Pamiętaj jednak, że lody nie mają wartości odżywczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusienka
Jeśli karmisz tylko piersią to podawaj je dwa to trzech miesięcy póżniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaola
mamusienka piszesz ze malina uczula ze okolo roku powinno sie ja podawac to dlaczeko np z firmy bobofrut jest soczek jablko z malina i pisze wyraznie ze polecany od 4 miesiaca, takie to sprzecznosci wszedzie wiec kazda matka musi decydowac sama kiedy i co podawac, ja juz ten soczek podaje od 4 miesiaca i nic mojej corci nie dolega bradzo go lubi, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusienka
Miałam na myśli owoce a nie napoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaola
a czy w tym soczku nie ma owocow? to jest sok gesty przecierowy wlasnie z owocow oczywiscie z dodatkiem wody ale owoce sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam sie na wychowaniu dzieci ale wezcie sie zastanowcie czy byscie jadly warzywa miksowane z mieskiem i ziemniaczkami. toz to papka bez smaku jest. same jedzcie a nie dziecku dajecie. i zamiast kupowac sloiczki ruszcie dupy i same zupe ugotujcie. to nie takie trudne zrobic pomidorowke na bulionie. i zdrowsze i smaczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję książkę z ciekawymi przepisami dla dzieci. Oryginalne i proste dania oraz ciekawy sposób ich podania. Np omlet w kształcie domku czy owocowy bałwanek. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Chcesz mieć pewność, że kupiłaś najtańszy model na rynku, skorzystaj z porównywarki cenowej CoZaCena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×