Skandal!

Wstydliwa, na wzmianke w dziekanacie,czy moge rozłozyc płatnosc na raty,padło stanowcze NIE! Ewentualnie w wyjatkowych sytuacjach, co dla nich pewnie jest tylko smiertlena choroba.

Podszywacze - mowilam wam kiedys, ze uwielbiam wasza tworczosc?

a nie możesz starać sie o zapomoge?U nas takie coś istnieje

Sluchaj, nie od dzis wiadomo, ze dziekanat na kazda propozycje pojscia studentowi na reke odpowie zdecydowane NIE. Co Ty od wczoraj studiujesz? Podobno na 5 roku jestes. Pisz to podanie. to nie dziekanat rozstrzyga o takich sprawach

pracowalas legalnie?? w Polsce? blahahahaha!! frajerka

O, no wlasnie, a zapomoga jednorazowa?

kurwa moze i parcuje w tej biedronce....nie kumam czy to bylby dla was wstyd pracowac..w biedronce..nie wiem czemu studentow zaocznych ,ktorzy uczciwe zarabiali na szkole traktuje sie jak odpad..to studenci zaoczni sponsoruja was dziennych jakbyscie nie wiedzilei

mowilam wam kiedys, ze uwielbiam wasza tworczosc?...ojjejeku nie podniecaj sie tak bo jestes wstydliwa

Studenci zaoczni nie sponsoruja dziennych, tylko sponsoruja np nowe okna na uczelni :O dzienni tych pieniedzy bezposrednio nie dostaja :O Ale sprobuj mi powiedziec, ze studenci zaoczni maja taka sama sesje jak dzienni? Moja ostatnia trwala miesiac? doslownie

I nie mam na mysli sesji poprawkowej

Myślę też poważnie o karierze wykładowcy; planuję wykładać chemię (na półki w Lidlu). P. S. Niemożebnie zalatuję gęsiwem i peruwiańskim kleszczem

tylko ze masz caly rok zeby sie na ta sesje przygotowywac..a jak ktos zapieprza od rana do wieczora to trudno mu znalezc czas na nauke a co dopiero na normlane zycie

mnie jakos nie bawia te podszywy...szkoda ze nie potarfisz potrzywaczu wymyslic czegos bardziej oryginalnego..niz kopiuj wklej

znalazlam o zapomodze na stronie mojej uczelni - ...w trudnej sytuacji materialnej i życiowej (związane z nieszczęśliwym wypadkiem, długotrwałą chorobą, śmiercią członka rodziny, stratą wynikłą w wyniku kradzieży itp.). jakos tam utraty pracy nie przewidują...:( ale zawsze moge papier napisac...

nadmienie ponadto, ze niemiłosiernie defekuje sie na ryjki rodzicielek podszywaczy:o

no pewnie,że możesz.Powodzenia

I daltego zaocznym robi sie nieporownywalnie latwiejsze zaliczenia? Porcelana -- w koncu zaczynasz rozumowac w odpowiednim kierunku. Gratuluje. I dobranoc

ale w ogóle jak można porównywać poziom nauczania na zaocznych i dziennych KPINA

Generalnie jestem dzielna, ale czasami mam dość po prostu. zwłaszcza jak sie wszystko sypie. Jak kazdy chyba....

jasne tak mowicie jakbyscie kiedys na zaocznych studiowali..dobranoc obiboki

Zaoczny umie tyle, ile sam sie nauczy, dzienny-ile mu wpoi wykładowca. Ot, proste

też bym chciała odwalić podstawy raz na 2 tygodnie.. życie byłoby piękne wtedy

Kobito, przykro mi, że się stresujesz; wiem, że łatwo nie jest. Mam nadzieję, że sprawy się jednak ułożą po Twojej myśli mozeg, czy to prawda, że widziano Cię jak ukradkiem zaciągasz się dymem z palonych znoszonych rajstop swojej nieletniej siostry, masturbując się przy tym z zapałem godnym czekisty?

Dzieki,chamidło a Ty,muszla,na jakiej podstawie wyciagasz takie wnioski?

tak to prawda...jestes bardzo oryginalana lol a brudna muszelke zapraszam na zaoczne..nic prostszego twoje zyczenie moze sie spelnic

Wcześniej już się żegnałem, ale to chyba oczywiste, że - jak przystało na każdego kto przegrał życie - nadal pozostaję na kafeterii czekając niczym jastrząb gołębiarz aż ktoś coś napisze nie po mojej myśli - a ja wtedy się na niego rzucę jak wygłodniała mucha na koński stolec

mam kumpelę i wiem jak się tam opiernicza, ma duzo mniej materiału, ćwiczeń.. nie da się nauczyć tyle na zaocznych co na dziennych to jest niemożliwe .. i będę sie przy tym upierać.. sama sobie mówię że jak przestanę dawać radę z nauką to uciekne na zaoczne...

Opierniczac sie potrafi kazdy obibok, czy jest na dziennych czy na zaocznych.

raczej jak sep