jak to jest - pierwszy raz i ciąża...

nie planowałam jej, test pozytywny, mąż zadowolony tylko ja mam doła..... czekam na 2 wizytę u gina - i liczę na to że ten koszmar nie okaże się być prawdą - wiem, niektórzy walczą... dlaczego nie do się planować? czy ktoś jest w podobnej sytuacji?

a wiesz co to antykoncepcja? skoro nie planowalas? teraz nie ma plakac nad rozlanym mlekiem, nastolatka juz nie jestes...

tak nastolatką nie jestem tym bardziej boli mnie moja głupota i nierozwaga. czy wszystkie dwudziesto parp letnie się cieszą? z ciąży?

nie wszystkie, ale pomysl ile osob sie stara i nie moze, albo rodza przed 30 albo nawet i pozniej zobaczysz pokochasz te malenstwo, a bylas juz na usg, widzialas okruszka???

Pomyśl że przynajmniej jesteś w związku małż. , on bedzie cię wspierał, to nowe doświadczenie, a dziecko pokochasz i ni będziesz już wyobrażać sobie zycia bez niego.

to bardzo romantyczne - jesli to cie moze pocieszyc...

byłam na usg - nie nie było widać ale test pozytywny brak okresu itd... gina powiedziała że sprawdzimy za tydzień ale na jej oko to jest ciąża. ja wiem że pokocham itd... bo co mam zrobić, jeśli faktyczne to ciąża - to jakiś absurd 2 miesiące temu "pieprzyłam" o sukniach ślubnych a teraz dopadła mnie rzeczywistość - może i wspaniała ale cały czas mam nadzieję że to nie ciąża....

tak bardzo romantyczne...ehhhhhhh. dziecko 9 mies. po ślubie

do "do wyżej" : co to znaczy: "rodzą przed 30 albo nawet i później"? Nie wszystkie kobiety rodzą po 30-tce bo wcześniej nie mogą. Ja świadomie zdecydowałam się na ciążę dopiero po 30-tce. Skończcie wreszcie z tymi chorymi przesądamil, że 30-latka jest za stara na ciążę, albo, że grożą jej jakieś powikłania i choroby.

za stara nie jest, ale dla mnie to pozno ale jak kto woli... ja mialam cykle 28 dniowe do gina poszlam w 40 dniu i bylo juz widac pecherzyk z zarodkiem nie martw sie, bierz kwas foliowy!

u mnie po 10 dniach nie było widać.... więc może co to kwas foliowy? przerasta mnie to....

Kwas foliowy - zmniejsza ryzyko wad układu nerwowego. Najlepiej brać go już kilka tygodni przed ciążą i na początku. Jak nie udało się przed to zacznij brać teraz. Powodzenia:)

gin nic Cie nie powiedzial o nim??? idz do pateki kosztuje cos kolo 5zl

ja zaszłam w ciąże 9 miesięcy po ślubie mam 21 lat też nie planowałam...raczej mój mąz planował :) teraz jestem w 5 miesiącu i nie moge się doczekać kiedy moje malenstwo przyjdzie na świat, od niedawna zaczełam czuć pierwsze ruchy :) i nie ma chyba wspanialszego uczucia od tego gdy czuje się swoje dziecko w brzuchu:) tez nie myslałam tak wcześnie o dziecku, miałam inne plany, studia, praca itp...ale teraz zaczełam magistra i ciąza w niczym mi nie przeszkodziła...ciesze sie bo odnalazłam jakiś sens w zyciu, coś dla czego warto życ i poświęcać sie... więc radze cieszyć się tym co daje nam los, bo dziecko to najwiekszy skarb jaki mozna sobie wyobrazic:) pozdrawiam

\"do wyżej\" - przecież ja wiem co to kwas foliowy;) Chyba, że to pomyłka i nie miało być do mnie :)

może dlatego że mi nie powiedziala to nie przypuszcza żebym byla... oba ja coraz bardziej jestem negatywna to tego "zajścia" - - za blędy trzeba odpowiadać..... kur....

Daj sobie troche czasu:) Nawet ci co czekaja sa na poczatku zaskoczeni,zszokowani...ale to mija.Nie wyrzucaj sobie glupoty..to niepotrzebne.Moze to nie bylo swiadome ale jesli sie kochacie to ta decyzja zapewne i tak by przyszla.Jesli to prawdziwa milosc to przecierz dziecko Was nie bedzie dzielic a tylko da Wam nowe doswiadczenia w zyciu i jeszcze bardziej sacali Wasz zwiazek -jesli na to pozwolisz...:) Moze czujesz tez teraz ze juz wszystko stracone ze kula u nogi i kajdany ...:)-Zobaczysz jak szybko juz nie bedzie potrzebowalo Twojej opieki ,pomocy ..jak szybko zatesknisz za buziakiem ktorego juz bedzie sie wstydzic-wiem co plote bo juz jestem mama.Moja mala jest juz duza ma 8 lat.Mialam 23 lata kiedy zaszlam w ciaze.Nie mysle ze to bylo za wczesnie-choc patrzac teraz kiedy dziewczyny maja 30 i wiecej to tak moze sie wydawac.Teraz czekam po tych 8 latach na drugie dziecko -jak narazie bezskutecznie... Moze gdyby nie teraz to potem byloby trudno gdybyscie bardzo pragneli...Ale rozumie Twoje uczucia i moze zal... Zycze ci powodzenia i wiele usmiechu..

dzięki, wszystko rozbia się o pracę... o to że dom w ruinie, o to że lubie imprezy, lubie wyjazdy, lubie piwo, lubie wydawać pieniądze itd. poprostu jeśli to bedzie prawdą będę musiała nauczyć się żyć w kieracie. w sobote zrobie jeszcze jeden test. bo to za wcześnie........... a zapowiadało się tak pięknie

Wszystko sie ulozy zobaczysz:) Napweno jestes silna kobieta i dasz rade .Wierze w to.I wierze w kobiety wogole.Jestesmy silniejsze niz Oni:) Ja tez lubie imprezki i ..winko;) wcale sobie noe odmawiam ani tego ani tego.Owszem trzeba bylo poczekac aby do tego wrocic ale uwierz to ze bedziesz miec kilka lat wiecej w niczym Cie nie ogranicza:) Zamienilaby sie z toba ale sie nia da...:)

zrobiłam kolejny test - pozytywny ale w międziczasie jeden wyszedł negatywny mam wrażenie ze są one do du..., idę dziś do lekarza trzymam kciuki za brak ciązy to straszne co mówię - ale to wyrok dla mnie i dla ewentualnego potomka - bedzie mieć matkę co nie potrafi zarobić więcej niż tys. zl... ledwo siedzę

jestem w ciąży...... dostałm zdjęcie z czarną kropką

to co piszesz jest bardzo przykre:( dlaczego nie da sie planowac? alez oczywiscie ze sie da! nie zganiajmy "winy" na los.. na nieszczescie czy cokolwiek innego.. czasem trzeba pomyslec.. odrobine odpowiedzialnosci.. wyobrazni..i takich sytuacji by nie bylo w ogole nie jest dla mnie do pojecia jak dziecko twoje i twojego meza moze byc przyczyna takiego smutku..

o własnej gupocie to się przekonałam..... a smutek z tego powudu, iż jest taka możliwośc że nie zapenie dziecku odpowiednich warunków - tzn takich jak bym chciała. ale cóż teraz muszę zrobić wszystko by dać mu szansę na jak najlepsze życie.

To nie jest czarna kropka, TO JEST TWOJE DZIECKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewucho, ciesz się tym a nie rozpaczaj za piwskiem i imprezami!!!!!!!!!!!!

przykro to stwierdzić ale juz mi szkoda tegorocznego sylwestra... mieliśmy jechac na weekend na imprezę, mielismy nurkować... a teraz na pocieszenie kupie pieluchy - jedno jest pocieszające, wcześniej wyjdzie z domu moje dziecię;) już widzę jak zarząd, w miłych słowach dziekuje mi za współpracę

żenujace - zgadza sie ale czy nie prawdziwe? nawet na narty nie pojadę, ciąza to fatalny stan, jak juz dziecko jest to mozna z nim jezdzić a teraz co ... łuzeczko i ciepla herbatka

za glupote i bark odpowiedzialnosci czasem sie placi... niestety wcale mi ciebie nie zal

żalu nie oczekuje - tylko ja za to "beknę", chyba bede chodzic na imprezy z aparatem tlenowym.........

O Boże, ale jesteś niedojrzała... Psychicznie niedojrzała, autorko.

mam nadzieje że nigdy mnie nie dopadną, nigdy nie zdziadzieje w domciu w kapciach. oby. yyyhhh..