dexterka 0 Napisano Październik 10, 2006 Witam!Mam pytanie do wszystkich kobiet borykających sie z tradzikiem i stosujacych tabletki anty. Czy bierzecie jakies wewnętrzne leki,które mają korzstny wpływ na cere i jednoczesnie nie obnizają skuteczności tabsów? Jeśli tak to jakie są to lekarstwa? I jak na stan Waszych cer wpłynęły tabletki? Poprawa? Pogorszenie? Bez zmian? Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dianka355555555555555555555 Napisano Październik 10, 2006 Diane 35 to tabletki na tradzik i anty-2 w jednym,zapytaj gina:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tabletkowiczka Napisano Październik 11, 2006 Ja od lat walcze z tradzikiem i nic jak do tej pory nie przynioslo skutku, zadne prepararty zewnetrzne,ani zadne antybiotyki ktore do tej pory bralam. Zbadalam poziom hormonow i okazalo sie ze mam za wysoka prolaktyne,lekarz ginekolog przepisal mi bromergon i Jeanine, to pierwsze biore od 3,5 tygodnia a to drugie od 2,5 tygodnia i na poczatku zauwazylam niby mala poprawe,ale teraz to juz sama nie wiem nadal sie te wstretne pryszcze pojawiaja. Mysle ze sam Bromergon by wystarczyl,zapytam lekarza przy nastepnej wizycie. A Ty jak sie leczysz na tradzik??? bo ja oprocz tych tabletek lykam sporo witamin jak kaze mi dermatolog i stosuje nadal jakies preparaty zewnetrzne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dexterka 0 Napisano Październik 11, 2006 No ja łykam tylko olej z wiesiołka i linomag w kaps. planuje jeszcze włączyć capivit hydrocontrol. zewnętrznie stosuje tonik z nafty destylowanej i olejku pichtowego. chyba kupie sobie duac. boje sie tych tabletek anty, ze mi pogorsza face. poza tym chyba je odstawie bo za bardzo swiruje ze wzgledu na skutki uboczne i boje sie ze jak odstawie to dopiero bedzie maniana :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdusia26 0 Napisano Październik 12, 2006 JA MIAŁAM PROBLEM Z TRĄDZIKIEM OD ZAWSZE . Brałam Diane kilka lat i cera mi się poprawiła a wcześńiej niczym nie mogłam jej wyleczyc-antybiotyki zadne nie pomagały-KREMY, MASECZKI, MAŚCIE-WSZYSTKO LIPA. Próbowałam też cilest i regulon ale nie było poprawy-wręcz przeciwnie-cera jeszcze gorsza i złe samopoczucie i wróciłam do Diany. Teraz nie biorę nic i cera znowu sie pogorszyła. Robiłam sobie poziom testosteru bo chyba znowu mi sie podniósł, Wyniki dzisiaj. Chyba znowu zacznę brać DIANE. Juz sie nie moge doczekac jak zacznie mi działać na cere. Na początku pewnie i znowu bede sie żle czuć- nudnośći i bolesność piersi ale wiem że po jakimś czasie mi przejdzie. Ale czego sie nie robi dla urody- no i zabezpieczenie przed ciążą :-) Acha -a ja jak przestałam brać DIANE to przytyłam troche. TAKŻE JA JESTEM Z DIANY ZADOWOLONA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach