Patrzę na fajnego faceta i myślę jak by z nim było, wyobrażam sobie różne rzeczy

"To się nazywa osoba dojrzała do prawdziwej miłości" hmm...ja w swoich wypowiedziach nie napisałam, że szukam prawdziwej miłości i że właśnie np. taką przechodze i odczuwam... jestem młoda i mam prawo błądzić... czy byłabym zadowolona gdyby mój partner zachował się tak jak ja? Nie - ale to jest życie... :)

ALe się naucz, że kończy sie jedna rzecz zanim zacyzna druga. Z kibla nie wychodzisz zanim dupy nie podetrzesz:)

Jasne oczywiście masz rację, a ja nie będę ani zaprzeczała ani sie kłociła na ten temat... ale już to zrobiłam (pocałowałam) i nie cofnę tego. Fakt nie żałuję, ale mój facet nie jest wart oszukiwania.

No to ja też coś napiszę >>> dikładnie napisałaś to o co mi chodzi !!! jak tak można ??? mówisz, że Tobie by się to nie podobało, to dlaczego robisz to swojemu facetowi ??? acha - BO TAKIE JEST ŻYCIE !! ten przysłowiowy KALI jest chyba Waszym patronem !!! wiesz nie chcę używać mocnych słów, ale zapewne wiesz co o Tobie myślę...

No to ja też coś napiszę: To teraz idź mu i to powiedz. Skoro nie wart oszukiwania:D

bo to szczeniackie ------> To skoro ja jeden jedyny raz pocałowałam się z kimś innym i masz mnie za... (!!) - to nie chce myśleć co sądzisz o dziewczynach, żonach...które idą do łóżka z innymi :)

Ależ jedno mysle:) Tylko jak napisze napewno to skasuja:) Za chwile bedziemy sobie udowadniać że pcoalunek to nic złego bo może być lodzik. Za chwile że lodzik to nic złego bo może być stosunek. Za chwile, że stosunek to nic złego bo może być analek:P

Błądzić jest rzeczą ludzką... powiedzmy, że swój "wybryk" zostawię w tajemnicy :) A dlaczego? Może dlatego, że nie mam na tyle odwagi, choć miałam odwagę pocałować kogoś innego. Nie wiem dlaczego tak mnie potępiasz skoro jestem świadoma swojego błędu. Fakt faktem, że nie obchodzi mnie co o mnie myślisz, jak gardzisz...ale czy Ty przypadkiem nie zostałes zdradzony? ;)

wiesz co ja wiem, że różnie bywa w życiu.... tylko dla mnie nie jesteś dojrzała do poważnego związku poprostu !! jeżeli kogoś się kocha, to nie robi się takich akcji.... a jeżeli nie chcesz z nim być to się rozstań i czyń co Ci się podoba !! wściekło mnie to, że piszesz iż nie żałujesz (a on przecież nie jest wart okłamywania hehehe)!!! zapytam Cię inaczej - co myślałabyś o facecie, który zrobił to co Ty i nie żałuje (a przecież ma dziewczynę, którą kocha) ??? - szczerze :)

Podobno dla kobiety pocalunek to cos wiecej niz fizycznosc to wyrazanie uczucia, facet z kolei do tego podchodzi inaczej, dla niego to normalne, ze caluje sie z kobieta z ktora chce byc i uprawiac seks, niekoniecznie musi ja kochac. WIec dla mnie pocalunek kobiety to czysta zdrada, a dla faceta to dopiero poczatek zdrady.

Napisze Ci: każdy ma prawo bładzić - a bedzie myslala inaczej:D

Teraz sie zastanawiajcie dlaczego prostytutki tak rzadko całują w usta:D

"myślałabyś o facecie, który zrobił to co Ty i nie żałuje (a przecież ma dziewczynę, którą kocha)" że jest głupim palantem (jeżeli ten chłopak to chłopak koleżanki - a jeżeli inny to nie obchodzi mnie to) ok zdradziłam ( czysta zdrada ?!?!)

to co "całuśna", odpowiesz na pytanie ???

caly czas dziala. robta co chceta, ale nie oszukujcie swoim postepowaniem innych a przede wszystkim siebie, jak myslisz o jakism obcym to alboi jestes nimfomanak i go nie kochasz albo jestes nimfomanka i go nie kochasz ... ;)

czyli już wiesz dlaczego myślę o Tobie tak jak myślę.....

bo to szczeniackie ----> i Cie dokłądnie rozumiem, masz prawo myśleć to co chcesz i jak chcesz.... w pewnym sensie zasłużyłam sobie na to....o zgrozo!

wiesz co, ja nie mam osobiście nic do Ciebie - w końcu wogóle Cię nie znam... :) tylko staram się walczyć z hipokryzją kobiecą na tym forum !!! bo w dużej liczbie przypadków "towarzystwo kafeteryjne" - chodzi mi o wszelkiej maści doradzające, potrafią te same sytuacje wytłumaczyć na wiele sposobów (w zależności czy sprawy dotyczą facetów czy kobiet) !!! dziwi mnie tylko, że w polityce jest tak mało kobiet, przecież Wy mistrzyniami sofistyki jesteście.... :)

Ja do świętych nie należe, ale niektóre dziewczyny, matki żony mają trochę dziwnie poukładane w głowie (ja do nich należę)... jak ja zrobię to jest ok a jak ktoś to oj...nie ładnie! Głupie ale prawdziwe...no własnie dlatego nigdy nie zrozumiem swojego toku myslenia :) Pozdrawiam i dzięki za słowa krytyki...które trafiają do rozumu!

:O powiem tak. Perspektywa nowego mężczyzny jest baardzo kusząca, bo ci cholerni faceci w dzisiejszych czasach jakby sie zawzięli na uwodzenie... jestem z mezczyzną którego kocham i który mnie kręci, ale zawiesze oko raz na jakis czas na innym, a co. ale żeby sie spotykać z innym po kryjomu, pieścić się, całować to juz qrwa masakra!!!!!!!!!!! Bo co innego mysli a co innego czyny!!! jak mozna tak oszukać drugiego człowieka kóry ufa, wierzy nam.. chamówa i tyle:O jestescie żenujące....:O zakończcie wasze zwiazki bo nie zasługujecie na stałych facetów skoro musicie sie wyszaleć jak suki. chcecie wrażeń - zerwijcie. A wtedy szalejcie ile wam dupa wytrzyma. Ale żeby oszukiwać meżczyzne/kobiete i wbijać nóż w plecy.... a pocałunek to nie zdrada? :Ochore:(

HOLA, HOLA !!!!! A czy ja pisałam o zdradzie? Pisałam tylko o PERSPEKTYWIE, co by było gdyby albo jak by to było. Więc proszę mnie tu nie obrażać :P Po drugie jestem wporządku wobec mojego mężczyzny i gdyby coś na pewno mu powiem i zakończę związek - kto, kto kochałby inną osobę był w związku z kimś innym?! Nie mam zamiaru wychodzić za mąż tylko dlatego, że jest miły, czuły, poprostu kochany. Musi być to coś musze na ślubie być szczęśliwa po uszy a póki co śulb to dla mnie coś strasznego. Mam prawo do błędów - jak każdy z nas, mam tylko nadzieję, że będą to dobre wybory.

To coś jakiekolwiek by było po ślubie czesto przemija. Dlatego tyle zdrad bo nagle ludzie widzą coś w innych. Co i u innych też mija...

młoda jesteś to tylko myślisz, ja mam dzieci w twoim wieku i dopiero teraz używam ile wlezie, mąż nie jest już zainteresowany współzyciem co mnie poniekąd rozgrzesza, w necie aż roi sie od napalonych facetów wszystkie roczniki i rozmiary ;-)