Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZASMUCONA I W KROPCE

LICZĘ TU NA DOBRĄ RADĘ - Z GÓRY DZIĘKUJĘ

Polecane posty

Gość ZASMUCONA I W KROPCE

PORADZCIE... NIE CHCE WESELA TYLKO PRZYJECIE... JAK TO ZROBIC ABY BYLO UDANE? KOGO ZAPROSIC ABY NIE URAZIC? (NIE UTRZYMUJE KONTAKTU Z RODZINA MOJEGO OJCA I WOLALABYM ICH NIE ZAPRASZAC... NO MOZE DZIADKOW... ALE TA RODZINA JEST DZIWNA... NADUZYWAJA ALKOHOLU I TAKIE TAM... TYLKO WSTYDU SIE NAJEM... :( A PRZECIEZ TO MA BYC NAJWAZNIEJSZY DZIEN DLA MNIE... NIE CHCE TEZ URAZIC WLASNEGO OJCA... I JESZCZE DO TEGO MOJ NARZECZONY WOLI WESELE NA KTORE MUSIALABYM ICH WSZYSTKICH POZAPRASZAC.. BO JAK? ON ZAPROSI NAJDALSZYCH KUZYNOW A JA NIE ZAPROSZE RODZINY OJCA? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozostaje Ci przedyskutowac ten problem z narzeczonym!jak nie utrzymujesz z nimi kontaktu to ich nie zapraszaj!!!a Ty bywałas na weselach kuzynów ze strony ojca???bo jesli tak to myślę że powinnaś ih zaprosić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczka
zaproszenie na wesele to nie powód do rewanzu...zapros kogo tylko chcesz czyt o tylko przyjecie czy wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powie rodzina
jak zaprosi jednych a innych nie? biedny ojciec,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samantaaa
Cięzkao jest zrobic małe wesele,przyjęcie jak ma sie duza rodzine.Raczej nie obedzie sie bez obrażen w postaci pogniewania się na Ciebie rodziny.Sama mam duza rodzine i sie zastanawiam jak by tu zaprosic mało osób,ale wiem ze sie nie da.zaprosze jedną osobe a drugiej nie to bedzie tragedia i foch ,a po takiej akcji do konca zycia mozna sobie narobic wrogów.Wiem po kolezankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można zrobić przyjecie bez alkoholu. Lampka szmpana na zdrowie i reszta to herbata i kawa. Byłam na takim przyjęciu i oficjalnie powiedziano, ze to dlatego, ze teść jest niepijacym alkoholikiem. Impreza była udana bardzo. Powiedz swojemu chłopakowi o obawach, jakie masz w związku z tym, powiedziałabym nawet ojcu, ze boję sie wstydu, jaki może zrobić rodzina gdy sie nachleje. Masz prawo powiedzieć to Ojcu, bo powinno mu zależeć na Twoim dobru. Jeśli będzie miał pretensję, to zaznacz chłopakowi, ze z Twojej strony będzie niewielu i koniec. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie....
tez mam ten problem ale jezeli chodzi o organizacje przyjecia.. jak to zrobic aby bylo udane...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla alllla
bylam raz na takim weselu bez alkoholu... koszmar... ale nie przez brak alkoholu ale widok..!! powazni ludzie (m.in. profesor wychodzili na dwor i ukratkiem pili wóde!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Powybieraj sobie osoby, co do ktorych masz PEWNOSC, ze beda sie fajnie bawily i stworza dobra atmosfere na weselu. Bo to przeciez od gosci najbardziej zalezy, jakie ono bedzie ... Ja osobscie nie uznaje zadnych sentymentow, ze koniecznie musze kogos tam zaprosic, przemyslana selekcja to podstawa. A nie sie obrazaja ... Nie widze zadnego powodu do zapraszania jakis ciotek, z ktorymi normalnie sie nie widuje. Na to konto wole zaprosic znajomych, ktorzy sa znacznie blizsi dla mnie niz jakas tam siodma woda po kisielu. Mam szczesie, ze moj maz tez tak mysli. A na sam slub ( do kosciola czy do urzedu ) mozesz zaprosic i 300 osob, a wtedy naprawde sie przekonasz kto chce byc z toba w tym dniu ( nawet jezeli nie dostal naproszenia na pozniejsze przyjecie ), a komu zalezalo tylko na kolejnej, darmowej imprezie, a potem w dodatku na obgadaniu wszystkiego ; ) Nasza lista gosci z rodziny zamyka sie na rodzenstwie rodzicow ( + dziadkowie i rodzensttwo wlasne) , a reszta to znajomi i przyjaciele. I niech sie te wszystkie ciotki obrazaja, chociaz zaproszenie na sam slub do kosiola dostana ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z *** Deee
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do *DEE
mam pytanko.. na twoim weselu ile osob bylo? a ile w kosciele? tak z czystej ciekawosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam \" moj maz \", ale nasz slub jest w sierpniu 2007. Na wesele mamy juz liste gosci i bedzie ok. 50 osob. Do kosciola zapraszamy te 50, ktore dostana zaproszenie na wesele plus 50 ( dalsza rodzina ). Podumowujac rachunek - do kosciola 100 osob, na wesele 50. I absolutnie nie chodzi tu o pieniadze, ale o nasz wybor, bo to w koncu \" nasz dzien\". I ciesze sie bardzo, ze rodzice takze pozostawiaja nam w tym wolna reke ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ***Deee
gratuluje ci pomyslu na ten jedyny wymarzony dzien... :) a rozeslalas juz zaproszenia? mialas juz jakies sprzeciwy albo "ale" od osob nie zaproszonych na wesele a zaproszonych do kosciola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproszen jeszcze nie wysylalismy - jest za wczesnie. Ale w zwiazku z tym, ze jestesmy osobami tolerancyjnymi i wyrozumialymi, tego samego oczekujemy od innych. Nie wyobrazam sobie, ze ktos moze mnie zapytac \" a dlaczego nie dostalem/am zaproszenia na wesele \", bo sama nigdy w zyciu o cos takiego bym nie zapytala. Po uroczystosci wszystkich gosci potraktujemy jednakowo i rozeslemy karty podziekowania, niezaleznie od tego czy zaszczycili swoja obecnascia tylko w kosciele czy uczestniczyli w pozniejszej zabawie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona...24
Mialam wesele 7 pażdziernika, i przygotowywakiśmy się do niego 9 miesięcy. I taki sam mialam problem, rodzina ojca która mnie i mojej rodziny nie akceptuje. Aby nie urazić taty zaprosiłam prawie wszystkich z jego 9 rodzeństwa. Nie zaprosiłam wujka (rok temu wyprawiał wesele na które nas nie zaprosił) oraz drugiego z tego względu że się go brzydzę. Zrobił coś tak ochydnego że nie mialam ochoty go widziec na weselu. I o to obraziła się pozostała część zaproszonego rodzeństwa taty i nie przyszedł prawie nikt. Jeden wujek co trochę odstaje od reszty. I bardzo się z tego powodu ucieszyłam bo spełniłam obowiązek wobec taty ale rodzinki nie oglądałam. Niestety na poprawiny tato przyprowadził jednego ze swoich braci.... wstyd ogromny. Przyszedl pijany, brudny, pil i jadł jakby był w stajni. Cały dzień miałam zepsuty... wstydziłam się przed goścmi od strony męża, oni zachowali sie cudownie. Nikt mi nie powiedzial złego słowa, pocieszał ... ale wspomnienia sa okropne. Jeśli obawiasz się że nie będzie tak jak sobie to wymarzyłaś zrezygnuj z takich gości i nie przejmuj się nimi. To jest Twój dzień i zostanie Ci w pamięci na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEKI ON..24 ZA DOBRE SLOWA I RADE... U MOJEGO OJCA W RODZINIE JEST TAK JAK W TWOJEJ... PAMIETAM NAWET JAK NA KOMUNII BRATA SIE WSTYDU NAJADLAM ZA JEGO BRACI... :( KOSZMAR.... TATY NIE CHCE URAZIC I NIE WIEM CO ZROBIC... BO TY W SUMIE ICH ZAPROSILAS A BYLO TO SZCZESCIE ZE NIE PRZYSZLI... .. HMMM .. NIE WIEM CO ROBIC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona...24
nie zapraszaj ich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×