Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maz32__

Sprawdzanie komórki przez żonę

Polecane posty

Gość tOMCIO pALUCH
Masz szcęście, przynajmniej na bierząco będziesz sie pozbywał kompromitujących rzeczy. Gorzej mają faceci, których żony regularnie nie sprawdzają. Nie daj boże jak coś jej odbije i nagle zacznie szperać, a tak przynajmniej nauczysz się sprzątać po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do dziś nie rozumiem co może być prywatnego w telefonie:) Jeśli ktoś jest w porządku to raczej ma bardzo oficjalne smsy - w stylu wiadomość na temat apotkania, pożyczenia/oddania czegoś itp. Jak dla mnie prywatnośćw długotrwałym związków to objawia się tym, że nie wchodzi sie do kibla, kiedy druga osoba tam jest, kiedy mąż wychodzi z kumplami na spotkanie męskie, czy żona z koleżankami/przyjaciólką na spotkanie babskie. Kiedy każdy ma swoją prace czy swoje hobby. Jak dla mnie moja kobieta moglaby nie dość, że przeglądać moj telefon, to korzystać z niego - w miare rozsądnie, tak jak i korzystać z mojego gg, czy nawet e-maila. Szybko by pewnie jej przeszło bo nie mam nic do ukrycia:) A zauważcie, że wiekszosć zdrad jest wykrywana właśnie przez czułe sms, których czytanie gwałci \"prywatność\":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
A moze Twoja zona na powody, zeby sprawdzac Ci komorke?? Mozesz kiedys juz zawiodles jej zaufanie?? Takie sprawdzanie nie bierze sie z niczego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cyniczek
bravo dla Ciebie ale takie poglądy rzadko się zdarzają ludzie zasłaniają się hasłem "prywatność" gdy czegoś tam jednak się boją, gdy nie sa w 100% ok (i nie mówię tu zaraz o jakiś zdradach!...może to być nasmiewanie się z partnera czy rozmawianie o problemach, o kórych partnerowi nie mówimy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co _____
Dlaczego Ci to przeszkadza? na romansik masz ochote?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje problemy potrafie jakoś sam rozwiązywac. W więksozści chciałbym, żeby partnerka mi pomoga je rozwiązać. Jeśli to by było niemożłiwe to ewentualnie moge pogadać z przyjacielem czy dobrym kolegą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaabbbcccccccc
a ja mojemu nie sprawdzałam.............az do czasu kiedy wydarł sie na mnie,że chwyciłam ją,żeby zrobić zdjecie dziecku bo miało taką fajniusia minę. Przedtem nie czytałam nigdy SMS i nie przegladałam połaączeń, bo i po co ale zdjecia czasami robiłam. Sama nie mam aparatu i korzystałam z jego. Nigdy nie miał nic przeciwko.......aż do wtedy. Potem sie dowiedziałam czemu. Ja robiłam zdjęcia naszemu dziecku, a on swojej kochance. Zapomniał wykasować palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellarossa
ja bede kiedys taka zona któa sprawdza komy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Postaw sprawę ostro albo przestanie albo ty będziesz sprawdzał jej komórkę czy tego chce czy nie.Mało tego anonimowo z bramki internetowej zacznij jej wysyłać komromitujące ją smsy i odczytuj je osobiście z jej komórki.Zrób po tym dziką awanturę dupnij drzwiami i spokojnie oddal się na piwko,golfa,tenis lub tym podobne.Chłopie myśl i działaj.Babie pozwalasz sobą żądzić? Aha a na swoją komórkę wyślij anonimowego smsa z informacją ,że żona przyprawia ci rogi.Ciekawe jak zareaguje jak to przeczyta? Ha ha ha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zasadę.Nie odbieram nigdy smsów do żony ani nie odbieram telefonów do niej ale wymagam tego samego od niej.Aha jeszcze nie kręcę na boku,no ale taki układ jest prawidłowy i tyle. Co oczy nie widzą sercu nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kilka przyjaciółek, które czasem mają kłopoty bardzo osobiste. Staram się zawsze pomóc im tak, jak potrafię. Czasem się zdarza, że nie mogę się z nimi widzieć natychmiast i wtedy zazwyczaj porozumiewamy się przy pomocy telefonu lub smsów. Jestem pewna, że żadna z nich nie życzyłaby sobie, by ktoś, do kogo te smsy nie były skierowane czytał je i poznawał w ten strasznie wścibski sposób sprawy, o których nie miałyby ochoty go informować. Czytanie cudzej korespondencji jest według mnie chamstwem, wścibstwem i... a co ja tu będę szukać innych pejoratywnych określeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty to masz kulture
lopierka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeennna
cyniczek, Ty wolny jesteś czy zajęty? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widocznie ma cos do ukrycia
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beehehe.....
Popieram!!! Bo jak ma czyste sumienie i nic do ukrycia - to się nie robi z tego problemu.... że żonka do komóry zagląda .... no i co tam strasznego zobaczy ?? Trzeba mieć czyste sumienie i ten temat nie będzie problemem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie coś kręcisz na boku
jeśli tak Cię bulwersuje sprawdzanie komórki przez żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hendra
BZDURA!!! Wcale nie musi mieć czegoś do ukrycia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem najlepiej, bo jestem babą i robiłam to samo, co mnie doprowadziło do obsesji, depresji i było kroplą w morzu pretensji, która przeażyła szalę- zerwałam. Nie polecam zaczynać nikomu- a twoja żona to po dupie powinna dostać i tyle. PS. może jej podejrzenia biorą się po prostu stąd, że nie czuje się wystarczająco dopieszczona, wyjątkowa, piękna i najważniejsza w twoich oczach? kobietki już takie są- trzeba im to ciągle potwierdzać, zaniedbane USYCHAJĄ, NIKNĄ I UMIERAJĄ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hendra
-dodaję, że on był czysty, ale przestał MI ufać. -związek to nie jest areszt śledczy, każdy człowiek ma święte prawo do prywatności, samotności i części świata zarezerwowanej tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podatniczka
śmieszni jesteście, listy też czytacie swoim połówkom? Grzebiecie w mailach i portfelu? Wywracacie do góry dnem torebkę? Powtarzacie absolutnie wszystko czego się dowiedzieliście tego dnia od znajomych i żądacie tego samego? Kurde czemu nie umiecie zauważyć że jest coś takiego jak dyskrecja i pewnych rzeczy się nie robi? Jeśli koleżanka napisze mi smsa ze swoim prywatnym problemem, to ja mam od razu go kasować, bo ktoś przeczyta? To samo z listem, od razu podrzeć i wyrzucić? Albo może mam mieć wręcz obowiązek opowiedzenia o tym partnerowi? Chryste, ludzie są nienormalni. Może jeszcze srajcie na środku pokoju, bo nie macie nic do ukrycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi dlaczego telefon domowy jest nieprywatny, a telefon komorkowy już jest bardzo prywatną i intymną rzecza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podatniczka
dlatego, że telefon komórkowy służy także do korespondencji. A ta jest prywatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podatniczka
zresztą dziwne mi się wydaje, że trzeba tłumaczyć tak podstawowe rzeczy dorosłej osobie. Twój mail jest prywatny. Twoje listy zaadresowane na twoje nazwisko są prywatne, no chyba że masz zwyczaj czytania listów głośno wszystkim którzy są obok i powtarzanie każdej informacji, nawet tej w zaufaniu powierzonej. Jeśli ktoś ci się zwierzy i chce porozmawiać o swoim problemie na osobności, to też wołasz wszystkich, żeby sobie posłuchali? Nie mieć przed kimś tajemnic, a być dyskretnym, to są dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×