Pani ze sklepu z ciuszkami

Szok po prostu! Mówię że chcę sweterek a ona na to że musi po niego skoczyć do butiku obok bo u niej akurat nie ma tego koloru(chciałam brąz a miała szary tylko). Poleciała po niego, ja przymierzam i okazuje się że ma za krótkie rękawy. Pomijając to że wlazła mi do przymierzalni bez pytania to jeszcze mówi że sweterek extra leży na mnie. No to ja mówię że nie chcę tego swtra bo źle wyglądaja te za krótkie rękawy, to ona mi mówi że było trzeba od razu mówić że nie chce kupić, to po niego by nie biegła(takim wrednym tonem, że mi się krew zagotowała)... Kto jej kazał? Kto takie debilki do pracy przyjmuje??? :o

rozumiem ciebie bardzo dobrze. mi tez to sie przytrafilo w moim rodzinnym miescie. ja powiedzialam o tym wlascicielce sklepu i ja zwolnila:):):)z czego sie niezmiernie ciesze

może masz łapy długie jak orangutan i stąd te problemy z doborem kreacji

do przymierzalni bez pytania

gdzie bylas na zakupach?? nie kupie u tej wrednej baby

Mnie przeraza nieraz obsluga w sklepach. Widzialam juz rozne przypadkijak np.espedientka podchodzi do klientki i zuje gume.Mnie sie kiedys trafila w perfumerii taka ,gdy ją zapytalam o kolor jakiegos kosmetyku a ona prosze panią ja sie dzisiaj tym malnęlam,doslownie.Albo moja siostra widziala jak sobie sprzedawczyni w sklepie z ubraniami przy lusterku krosty wyciskala, ohyda!

większości proste i głupie pindy:(

wczoraj chciałam sobie kupic buty... poszłam do jednego sklepu, w którym juz wczesniej widziałam takie fajne... zapytałam ekspedientkę, czy moze mi pomóc, bo była zajeta - na półce był rozmiar 39 a ja potrzebowałam 38 pani pozwolila mi czekac kilka minut. w końcu sie wkurzyłam i poprosiłam o kontakt z jej szefem. a ona zareagowała głupim usmieszkiem! wkurzyła mnie!!! aha, zapomniałam dodac - ekspedientka (młoda - na oko ok. 22 lat) była zajeta - rozmową ze swoim facetem. umawiali sie wlasnie do kina i przez kilka minut glosno dyskutowaki, jaki film wybrac. totalna ignorancja klientów nie jestem konfliktowa - ale chyba tak tego nie zostawie. mam ochote uprzykrzyc jej troche zycie... co byscie zrobili w takiej sytuacji?

Zglosilabym szefowi. Chamstwo trzeba tepic!

Tyle ludzi nie ma pracy. Tyle kobiet ok.40-stki i po chetnie by ja podjelo, ale szefowie z jakichs blizej nieokreslonych przyczyn wola mlode idiotki:(

Jestem za az sie proszą same o to.

chodzilo mi o wypowiedz o uprzykszeniu zycia ekspedientce.

Mnie zatkało gdy baba w sklepie gdy ją zapytałam o cenę spodni odpowiedziała" i tak panią na to nie stać" Poprostu wmurowała mnie w podłogę.

przepraszam za blad oczywiscie uprzykrzyc,po calym dniu siedzenia z malym dzieckiem jestem juz chyba zmeczona i cos nie mysle.

O kurcze coraz ciekawiej sie robi RBR ,ale Ci tekst powiedziala.

kiedys w ciucholandzie.No i tam troche schodzi bo ciuszki byly w boksach trzeba bylo sie naszukac no i zeszlo mi z godzine.No i na dodatek na podlodze kurz ,odziez nie posortowana bo nie ma przeciez kto .Jedna ekspedientka siedziala z chlopakiem za ladą i rozmawiali.A drugą zaobserwowalam jak chodzila doslownie pol godziny z telefonem wzdluz sklepu non stop rozmawiala rozesmiana z kims i narzekala ,ze juz ja nogi bolą od chodzenia i gadania przez ten telefon i ze sie nudzi.Dajcie spokoj gdzie są ich szefowie?Juz tam nie chodze bo nie ma kto tam porzadku zrobic.

gdzie robicie te zakupy...troche reklamy im nie zaszkodzi:P

za pieniądze, jakie płacą w sklepach nikt na poziomie nie chce pracować niestety :/

albo idą tam, gdzie płacą więcej. Czasy się zmieniłay i takie nieuprzejme ekspedientki trzeba tępić- na ich miejsce jest dużo chętnych. Od razu prosić o kierownika! Ja rozumiem,że klienci bywają upierdliwi i każdą może szlag trafić ale trzeba się pohamować, jak chce się utrzymać pracę.

z was nie lepsze suki. byle tekst, a wy juz zwalnioac chcecie buhahahahahahaha uwazajcie, bo jeszcze ktorys szef taka zwolni, nainwe kretynki. wspolczuje im takich klientek

ze teraz jest ciezko o prace ,ale troche wiecej kultury osobistej niektorym ekspedientkom by nie zaszkodzilo.Czasem są mile tylko jak jest szef w sklepie a pozniej czar pryska.Albo mnie wkurza jak nieraz z łaską cos podadza czlowiekowi, a jak juz cos sie kupuje to nagle istne przeobrazenie robia sie mile i uczynne.Do niektorych sklepow po prostu nie lubie chodzic bo obsluga jest fatalna.

jesteś taką ekspedientką :p

dopuszczalne ,ze ekspedientka odpowiedziala tu jednej dziewczynie gdy zapytala o cene spodnicy ze i tak ją na nią nie stac.To jest dla Ciebie byle tekst.To chyba sama jestes jedną z tych ekspedientek i to ja wlasnie wspolczuje twoim klientkom. Moja wypowiedz jest do ~~2 to skrajna glupota~~

moja siostra kiedys usłyszała od ekspedientki, ze spodnie, które sobie upatrzyła nie bedą na nia dobre, bo one są na szczupłą osobę... :P najlepsze jest to, ze siostra nosi rozmiar 36-38... i naprawde jest szczupła, moze nawet az za bardzo... :-) do osób, które tutaj od razu "napadają na klientów" takich jak ja: ekspedientka nie zareagowała, gdy poprosiłam ją o pomoc, a na bank słyszała, co do niej mówie a mysle, ze to byl jej obowiązek... poprosiłam ją o pomoc i czekałam uprzejmie kilka minut (!), az podejdzie... po kilku minutach podeszłam do niej jeszcze raz i powtórzyłam prosbę a ona mnie zignorowała (!!!!!) wdałam sie z nią w dyskusje, dopiero po jakims czasie poprosiłam o kontakt do jej szefa - a ona mnie wręcz wysmiała... zwykle jestem osoba bezkonfliktową... tym razem uznałam, ze szkoda mi czasu i po prostu wyszłam ze sklepu... ale gdyby trafiło nie na mnie tylko na kogoś innego, kto miałby czas i ochotę ją usadzić, to panna mogłaby miec naprawde problemy... wątpię, zebym była jedyną klientką zlekcewazoną przez tą pania... traci na tym właściciel, bo ja nieprędko pójdę do tego sklepu... poza tym wsród znajomych zrobię "reklamę", gdzie nie warto chodzić... pani zachowała sie zupełnie nieprofesjonalnie - widocznie brak jej kompetencji do pracy w zawodzie... rozumiem, ze mozna miec zły dzień czy byc zwyczajnie zmęczonym, ale to jej nie upowaznia do takiego traktowania klientów!

az skora cierpnie gdy slysze o takich ekspedientkach. A mnie wkurzaja weszace krok-w-krok ekspedientki z poderzliwoscia w oczach \"a moze ona cos chce ukrasc\"..okropne i bardzo wkurzajace!

mnie tez to wkurza...