czy on/ ona wróciła?

też racja ale wszystko tak wolno ukladam od nowa, co nóż coś sie burzy...

powoli zaczynam też nim gardzić, chyba moge uznać to za pozytywny objaw zdrowienia? :P

heeej dziewczynki :*

cześć natka!

nie, ponad 2 miesiace zupelnej ciszy... tylko kilka razy sie minelismy bez slowa...

heh tak wpadlam napisac ze sie na srode umowilam ze swoim... po prawie 2 miesiacach...ciekawe co z tego wyniknie codziennie do mnie dzwoni i pisze...hmm...

no on chce wrocic...ja tez...ale duzo pracy przed nami...to ma byc takie organizacyjne spotkanie :) omowimy co musimy i zdecydujemy czy warto :)

hej Dziewczyny :) tez macie ladna pogode jak u mnie?:D to fajnie jesli chce wrocic! tez trzymam kciuki! :D widze ze cos sie zaczyna ukladac u czesci osob :) moze u reszty tez bedzie ok :)

u mnie raz pada raz swieci slonce...oszalec mozna :)

ja rowniez trzymam kciuki za wszytskie dziewczynki z topiku, bedziemy szczesliwe czy tymi czy z nowymi, wierze w to :*

dziekuje Natia :*

no, na pewno bedzie oki :) moj sie odezwal w srode, pisal o tym ze jedzie na Ukraine na 3 dni teraz, pytal jak sie bawilam na imprezie naszej uczelni i na koniec poprosil ebym nie myslala o nim zle. Zobaczymy jak to bedzie... Agatenka rozumiem Cie. Przez 1 miesiac tez strasznie cierpialam. Teraz, po 1,5 mies. od rozstania jest duzo lepiej! czasem mam doly ale one odchodza :) i to forum mi bardzo pomoglo :D

oj to powodzenia natka :) tylko nie rozklejajcie sie! ze mna chyba jest cos nie tak, kazdy byly (dobrze ze dorobek nieznaczny) poprostu odchodzil, z zadnym nie utrzymuje kontaktu, mimo ze bym chciala...w dodatku ten, po którym utrzymuje mi sie smuga nadzieii znalazl sobie kogos i to juz pewne, napawa mnie to wstretem i obrzydzeniem - do niego i do samej siebie, choc to logiczna kolej rzeczy w koncu juz sporo czasu minelo... mnie jakos brak ochoty na budowanie wszystkiego od nowa z kims nowym... kiedys sie obudze i boje sie, ze bedzie za pozno... no ale musze dac sobie wystarczajaca ilosc czasu. co z Karolka ?

jak ja Wam zazdroszcze ze sie Wam uklada....:) ale tez trzymam kciuki! :D

nie zazdrosc a bedziesz miec lepiej :P ktos mi to zawsze powtarza

ja z moim 1 bylym utrzymuje kontakt, bez szalenstw ale jest :) a bylismy razem 2 lata a jesli chodzi o 2 bylego to on sie boi ze jak mnie zobaczy to zacznie ryczec i juz mnie nie pusci :) dlatego tak zwlekal ze spotkaniem hehe gupek :)

tez uwazam ze lepiej nie zazdroscic :) kazdy ma lepsze i gorsze chwile :) ja Wam powiem ze na razie tez nie chce sobie ukladac zycia z kims innym. Wole byc sama. Kocham Janka i zobacze jak to sie ulozy. a poki co bede robic to co lubie :)

kazda sytuacja niestety jest inna...jedni wracaja i jest dobrze, inni wracaja jest zle...a jeszcze inni nie wracaja...przeznaczenia nie oszukamy :)

nie wiem czy lubicie taka muzyke ale piosenka rihanny - \"umbrella\"mnie urzekla :)

ja nawet ja lubie :) przyznam ze troche sie martwie mym przypadkiem bo jest dziwny :P

eh bo za Wami pewnie szaleje stado facetow! a ja nigdy nikogo nie mialam i pewnie juz nie bede miec bo tylko Szymon mnie chcial :(

a co tak naprawde znaczy dla nas to stado facetow jesli jak zakladasz kazda je ma skoro tak jak Ty chcemy tylko tego jednego ;)

Sluchaj...Janek tez byl mym pierwszym powaznym facetem. I nie widze kolo mnie stada innych a nawet gdyby bylo to ja i tak kocham jego i nic na to nie poradze...wiec nie Ty jedna masz taka sytuacje...

hmm...ja zostawilam. wiem,ze zle zrobilam i stram sie wrocic. a w poprzednich zwiazkach-hm nigdy. moze to nie to bylo.

agatka facet nie może być wyrocznią Twojej atrakcyjności, zreszta to takie czcze gadanie... fakt, ze kazda czuje sie wtedy bardziej atrakcyjna:)

no widzisz Agatenka! my wszystkie chcemy tego jednego! Tak jak TY! :d

to byla odpowiedz na pytanko w temacie:D a teraz dodam,ze ciesze sie z radosci jaka zapanowala na poprzedniej stronce i wierze,ze bedzie dobrze:):)

kazda z nas wierzy ze w koncu bedzie dobrze, w jakakolwiek strone mialoby to ruszyc :) bo ile mozna byc zawieszonym w prozni ? ;)

na pewno bedzie ok :) Kamkaa fajnie ze zrozumialas ze on ejst dla Ciebie wazny :) oby moj Janek tez tak zadecydowal :) ps. to prawda ze bez faceta tez sie czuje mnie atrakcyjna ale bez przesady...

a ja nie wierze ze bedzie ok... u Was tak ale u mnie nie :( a ja jestem brzydka i z facetem i bez :(