AB-OVO klinika leczenia niepłodności w Lublinie - opinie i porady

Nie polecam ABOVO. Straciliśmy 3 lata leczenia, nie są skuteczni, nie leczą kompleksowo za wszelką cenę poprawiono u mnie wyniki na wzorowe. Gdy udało się to zrobić okazało się że problem leży po stronie męża. Potem bez sensu robiono inseminację choć wyniki nie dawały szansy na powodzenie. Naciąganie na kasę. Gdy podjęliśmy decyzję o in vitro znów przeciągali sprawę, za wszelką cenę poprawiono nam wyniki bez sensu.

Gdy zmieniliśmy klinikę na inną na pierwszej wizycie diagnoza i działanie , nikt nie kazał poprawiać wyników nasienia jeśli ma się zaniżone parametry to tylko IMSI więc po miesiącu punkcja i transfer. Udało się 

Witam, czy któraś z Was robiła inseminację z nasieniem dawcy w AB-OVO? To chyba nasza ostatnia szansa, bo mąż jest po nowotworze i praktycznie wszystkie plemniki ma patologiczne a in vitro nie jest na razie w naszym zasięgu. Doradźcie coś proszę

Dnia 3.10.2019 o 14:37, Gość Iva napisał:

Nie polecam ABOVO. Straciliśmy 3 lata leczenia, nie są skuteczni, nie leczą kompleksowo za wszelką cenę poprawiono u mnie wyniki na wzorowe. Gdy udało się to zrobić okazało się że problem leży po stronie męża. Potem bez sensu robiono inseminację choć wyniki nie dawały szansy na powodzenie. Naciąganie na kasę. Gdy podjęliśmy decyzję o in vitro znów przeciągali sprawę, za wszelką cenę poprawiono nam wyniki bez sensu.

Gdy zmieniliśmy klinikę na inną na pierwszej wizycie diagnoza i działanie , nikt nie kazał poprawiać wyników nasienia jeśli ma się zaniżone parametry to tylko IMSI więc po miesiącu punkcja i transfer. Udało się 

To będziemy bardzo wdzięczne jak zdradzisz nam na jaka klinikę zmieniłaś i tak szybko się udało. Pozdrawiam 

Dziewczyny, leczę się już długo w tej klinice i jakos efektów zajścia w ciąże brak. Jestem po 3 nieudanych transferach. Optymizm mi spadł do minimum. Czasami wydaje mi się ze lekarze z tej kliniki działają na zasadzie uda. Uda się lub nie uda:) kupa kasy poszła, nowych rozwiązań i pomysłów w leczeniu brak....do doktor Joanny nie ma zapisów bo się uczy - ma prawo do tego.Bardzo proszę o informacje może od dziewczyn którym się udało  bo  zaczynam wątpić czy ta kliniki ma sukcesy, bo żadnych statystyk nigdzie nie podaje a te Panie co ze mna zaczynały w dalszym ciągu widze w poczekalni ,, bez brzuszków,, czyli efek ten sam co u mnie:( 

pozdrawiam

43 minuty temu, Gość Justyna napisał:

Dziewczyny, leczę się już długo w tej klinice i jakos efektów zajścia w ciąże brak. Jestem po 3 nieudanych transferach. Optymizm mi spadł do minimum. Czasami wydaje mi się ze lekarze z tej kliniki działają na zasadzie uda. Uda się lub nie uda:) kupa kasy poszła, nowych rozwiązań i pomysłów w leczeniu brak....do doktor Joanny nie ma zapisów bo się uczy - ma prawo do tego.Bardzo proszę o informacje może od dziewczyn którym się udało  bo  zaczynam wątpić czy ta kliniki ma sukcesy, bo żadnych statystyk nigdzie nie podaje a te Panie co ze mna zaczynały w dalszym ciągu widze w poczekalni ,, bez brzuszków,, czyli efek ten sam co u mnie:( 

pozdrawiam

Justyna poczytaj sobie moje posty. Jakby co to podam ci mojego maila. Byłam pacjentką Dr Tkaczuk i dzięki niej mam 9 miesięcznego bąbla.

Dziewczyny jeżeli chcecie pogadać podaje moje Numer GG: 69587851.

Dnia 9.11.2019 o 15:18, Gość Beti1982 napisał:

Justyna poczytaj sobie moje posty. Jakby co to podam ci mojego maila. Byłam pacjentką Dr Tkaczuk i dzięki niej mam 9 miesięcznego bąbla.

Beti1982 czytałam nie raz Twoja historie, czasami wydawało mi się ze jest mega podobna do mojej:) wiekiem podobnie. To ona dawała mi nadzieje do pewnego momentu...odezwij się jeżeli masz ochotę na maila transaminaza83@wp.pl

Moze doradzisz mi co robić żeby było szczęśliwie jak u Ciebie.

pozdrawiam

Znam kilka osób które się tam "leczyły" i pouciekały do Warszawy albo Białegostoku. Wszystkie mówiły to samo brak pomysłu na leczenie metodą prób i błędów. Lekarze z innych klinik łapali się za głowy że za dużo leków ze nie takie nie wtedy kiedy trzeba, że punkcja w nieodpowiednim momencie. Szczytem wszystkiego było kiedy koleżanka powiedziała że chce spróbować w Warszawie w którejś klinice i okazało się że ten co ja prowadził w Lublinie znał te klinikę i profesora do którego koleżanka się wybierała i wiecie co powiedział: Niech Pani nie idzie do profesora bo on mnie wyśmieje, niech pani idzie do jego syna!!! Koleżanka była w szoku...

Ja jestem po dwóch stymulacjach u Pani Doktor TKACZUK Włach ....leczę się już od roku i Pani doktor i nie widzę postępu.Teraz mam wyznaczone badanie HSG ...Popieram opinie osób które piszą że Pani Doktor próbuje może się uda może nie ...ogólnie u mnie samopoczucie gorsze po tych lekach stymulujących