powinnam sie złościć czy wstydzić?

\'przeprosil mnie za to, ja mu wybaczę, ale jak na razie nie moge patrzec na niego \' nie wróżę długo temu małżeństwu ...

:( ja sama nie wiem co mam robić, ale uczuc i emocji nie da sie przezwyciężyc

bardzo smutna, Przeginasz na maxa z tym biustem, w końcu chodzi o normalny strój wizytowy i o to, co koleżanka pokazała na oficjalnym przyjęciu zgodnie z przyjętymi powszechnie zwyczajami. Co nie wyklucza, że twój mąż lubi pooglądać pornoski :-D Lubi na pewno! Następnym razem, gdy się już rozwiedziesz, poszukaj sobie takiego, co nie lubi. Sądzę jednak, że nie znajdziesz. Jeżeli nawet gdzieś tacy są, to niestety nie interesują się kobietami. Pozostaje Ci zatem lesbijstwo :-) lub celibat :-(. Taka jest brutalna prawda o życiu, niestety. ;-)

słuchaj, mój mąż jak pisałam wczesniej, nigdy sie tak nie zachowywał. Ja nie mam pretensji do mojej przyjaciolki o głęboki dekold- sama doradzałam jej w kupnie tej kiecki. Poniewaz zawsze ufałam mojemu męzowi, to nigdy bym nie pomyslała że on tak zareaguje. W przeciwym razie kazałabym jej golf załozyc :) Fakt faktem, nie zrozumie mnie nikt, kto nie byl w tej sytuacji :(

Zaczerniłem się, bo na innym topiku zaatakował podszywacz. No cóż, dekolty są po to, by w nie zaglądać, takie jest już prawo buszu. Nie da się tego zmienić żadnym dekretem ani płaczem urażonej żony. To, co napisałem o pornosach, także było serio. Czy przypominasz sobie moment, gdy pierwszy raz dowiedziałaś się o \"tych sprawach\"? Było zdziwienie, prawda? Ale jakoś sobie z tym przecież poradziłaś. No a teraz dowiedziałaś się kolejnej rzeczy o świecie. Jeśli nie chcesz zmarnować życia na niepotrzebnych rozterkach, spróbuj jto akoś przetrawić

czy ty masz cos takiego jak uczucia?

bez sensu