Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aknaizdol

problem z pzyjaciolka-----------prosze o rade-----------------

Polecane posty

Gość aknaizdol

sama nie wiem jak zaczac, mam przyjaciolke ktora zerwala ze swoim facetem, mam rowniez znajomego ktory jest po rozwopdzie(musze dodac ze kiedys laczyl nas krotki romans)nie wiem co mi odbilo ale postanowilam ich razem umowic. ni wyszlo na poczatku ( co mnie ku mojemu zdziwieniuucieszylo- chyba cos do tego znajomego nadal czulam- napisalam czulam bo staram sie wyplewic te uczucie).jakos tak wyszlo ze zaczeli ze soba rozmawiac na gg, potem sie spotkali( poczulam sie wtedystrasznie, powiedzilam o tym przyjaciolce, ona powtarzala ze traktuje go jak zwyklego kolege, nie mam czym sie martwic. Potem spotkali sie jeszce raz i znow odbyla sie podobna rozmowa(musze dodac ze przestala do mnie w tym czasie przyjezdzac kontaktowalysmy sie tylko poprzez smsy). Kiedys wyslala do mnie wiadomosc ze boi sie ze sie w nim zakocha ja jj odpisalam ze jestem jej przyjaciolka wiec chce dla niej jak najlepiej i nie mogezabronic jej szcescia czy jakos tak. Pamiatam ze napisalam go w taki sposob by pomyslala ze jej tego nie zabraniam ale jesli jest moja przyjaciolka to sama da sobie spokoj z ta znajomoscia. to bylo moje bledne myslenie Ktoregos dnai nie wytrzymalam i postanowilam jej napisac wprost ze nie chce by razem sie spotykali bo nardzo mnie to boli, odtrzymalam odp ze nie moze tego zrobic bo sie zakochala ( tydziwen temu jeszce nie byla) i zostala u niego na noc. Wiem ze sama sie prosilam o to co sie zdarzylo. Czuje sie okropnie, nie moge na moja przyjacoilke patrzec, jak mam sie ustosunkowac co wy o tym myslicie potrzebuje jakies madrej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotaaaaa
Ludźmi nie da się manipulować a właściwie nie powinno się tego robić. Facet w tym względzie też chyba powinien mieć coś do powiedzenia. Z Twojego opisu wynika że przekazujecie Go sobie w zależności od okoliczności. Przykre ale Twoja przyjaciółka ma prawo zakochać się a Ty jasno nie określiłaś od początku swoich uczuć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aknaizdol
nikim nie manipulowalam milam szczere checi ale nie sadzilam ze tak mnie to zaboli cogorcza boli nadal,piowiem tak gdyby sytuacja byla odwrotna zerwalabym te znajomosc juz po pierwszeej rozmowie, ale ja jestem inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotaaaaa
W to że byś zerwała gdy kochasz to akurat nie wierzę. Z drugiej strony to też nie w porządku że w imię przyjaźni oczekujesz wyrzeczenia się uczuć. Co na to ten mężczyzna który stał się taki porządany przez Was Obie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotaaaaa
Jeszcze nie rozumiem jednej sprawy. Czy jeżeli przyjaciółka zrezygnuje z niego , to On przyjdzie do Ciebie? A może boli tylko to że akurat te dwie osoby są razem? Pytam tylko z czystej ciekawości , bez żadnych podtekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aknaizdol
Sprawa byla juz pozamiatanaw momencie gdy powiedzila ze sie zakochala. Czego przciez nie wiedzilam czesniej gdy wyslalam jej wiadomosc, w przciwnym razie nigdy bym tego nie zrobila. Obecnei niczego juz nie chce tylko jest mi smutno, nie wiem czy jestes w stanie zrozumiec co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotaaaaa
Jestem w stanie zrozumieć Twój smutek. Jedyne co mogę powiedzieć to to żebyś nie rozpamiętywała tego i nie rezygnowała z przyjaźni. Nie ma ideałów i nawet jeśli masz żal do przyjaciółki to postaraj się go zwalczyć. Jej napewno też jest niezręcznie. Wiem z własnego doświadczenia że faceci przychodzą i odchodzą a o prawdziwą przyjaźń trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×