Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grzanka z maslem

co mam jej doradzic

Polecane posty

Gość grzanka z maslem

w skrocie sprawa wyglada tak: dziewczyna poznala chlopaka, zaiskrzylo, podjeli decyje o byciu razem. on raz po raz wspominal slub ale byl biednym studentem postanowil wziac rok dziekanki i wyjechac do Anglii bo robil to wczesniej w czasie wakacji. ona nie wyobrazala sobie zycia bez niego wiec tez wziela dziekanke i pojechali zarabiac kase na slub. niestety za granica chlopakowi przestalo zalezec na wczesniejszych wartosciach. owszem zachowuje sie z porzadku, pracuje i nie ma innej ale slub mu zupelnie wisi, co wiecej przestal juz planowac przyszlosc, przestalo mu na czym kolwiek zalezec. zyje z dnia na dzien, bez planow, bez sensu bez zadnego innego celu (nawet pomijajac juz slub). dziewczyna ma dylemat bo ta decyzja wywolala wojne z rodzina, poniekad poswiecila dla niego pewne swoje zasady a teraz nie wie czy ma jakos na niego wplywac czy dac sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek cebula
niech wróci na studia , zajmie się swoimi sprawami i czeka , co czas przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek cebula
nie można poświecić wszystkiego dla faceta , a może nawet nie dla faceta , tylko dla jakiejś mżonki o ślubie - co to za pomysł , pojechac z nowo poznanym kolesiem "zarabiac na ślub"; ja się w sumie nie dziwię , że facet się do tego nie rwie - przecież by wolał wydać na przyjemnosci , a nie na jedną głupia imprezę , w dodatku z laską , z która praktycznie niewiele go jeszcze łączy (a pewnie będzie łączyło jeszcze mniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
to nie byla chwilowa znajomosc. poznali sie ponad rok wczesniej i to ON naciskal na staly zwiazek. zaimponowal jej "normalnym" podejsciem do zycia, moze dlatego ze wczesniej sam zostal opuszczony przez dziewczyne po kilkuletnim zwiazku. to nie jest tak ze ona sie o to prosila tylko on. obiecal jej cos a teraz mu to wisi. dziwisz sie ze dziewczyna czuje sie oszukana? jej nie chodzi o slub juz teraz i zaraz. ona po prostu nie moze w zaden sposob wyciagnac z niego czy on nadal ma takie plany czy nie bo facet nie potrafi juz normalnie z nia rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
tak sie sklada ze znam go troche dluzej niz ta dziewczyne. facet mial naprawde powazne podejscie do zycia az za powazne jak na studenta. troche mi tym imponowal. nigdy nie szukal dziewczyn na chwile i nie lazil specjalnie po imprezach - informatyk to wiele wyjasnia. ja tez nie rozumiem tej jego zmiany bo nie spodziewalabym sie tego po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi aussi
Ludzie się zmieniają - na gorsze albo na lepsze. Widocznie facet zmienił się na gorsze, bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
pytam was o rade bo ja jestem zbyt bezposrednia i powiedzialabym facetowi zeby sie okreslil bo blokuje kolejke, ale ona jest na to zbyt wrazliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek cebula
na moje oko to zobaczył , że gdzie indziej można żyć po ludzku , odkrył , że może zarabiac , a po pracy bawic się , żyć jak człowiek , a nie oszczędzac na wszystkim jak leci - i chce się pobawić; moim zdaniem nic z tego związku nie będzie i dla tej dziewczyny lepiej , żeby z nim zerwała jak najszybciej; jak chce zostac za granicą - niech zostaje , ale dla siebie , a nie dla niego; nikt nie lubi , jak ciagnie się za nim bezwolny cień , który nie ma swoich planów , marzeń , a tylko się cały czas dopasowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
OK ale on sie nie bawi. przychodzi z pracy i siedzi w domu nad komputerem lub oglada TV. jak jest jakas impreza to ona go ciagnie, jak jakis koncert to ona kupuje bilety a on robi laske ze idzie. widzisz on jest po prostu jakis inny. znam jego najlepszego kumpla i wiem ze facet nie szuka innej laski i z ta mu dobrze ale wlasnie co to znaczy dobrze? praca, obiadek seks i spac? sorry zeby chociaz ja zdradzal to byloby widac ze ma jakas inwencje a tak zachowuje sie jak zdziadzialy piernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech z nim powaznie pogada... ale chyba lepiej jak sobie znajdzie kogos innego..szkoda czasu..szkoda zycia..zacznie zyc wlasnym zyciem..dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym go kopnela i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek cebula
właśnie ona nie żyje dla siebie; on ma widać taki model życia i dobrze sie z tym czuje; jak ona się źle czuje , to znaczy , że źle ulokowała uczucia; nie będzie sie z nim dobrze bawiła; może stawac na głowie - jego te rozrywki nie kręca , on woli siedzieć w domu , wieczorem umoczyć i dobranoc; niech się ta dziewczyna skupi na sobie , niech sobie jasno określi , co ona w ogóle chce robic - i niech to robi , bez względu na nic i na nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jej z tym dobrze...to coz... ech...z tego co piszesz to oni nawet nie pasuja do siebie...rozne podejscie..rozne temperamenty.. niech wyjedzie sama na kilka dni..i pomysli nad tym czego ona chce..sama ze soba pogada..i niech wylaczy tel..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
wyjazd odpada bo ma prace i wykorzystany urlop. mowilam jej zeby moze wyprowadzila sie na jakis czas do kolezanki to facet zobaczy jak to jest byc samemu. o to chodzi ze jej to nie odpowiada. ona chce prawdziwego zwiazku, robienia nawet glupich rzeczy ale wspolnie, on natomiast ostatnio wogole nie liczy sie z jej potrzebami. to fakt ze zle zrobila podporzadkowujac swoje zycie pod niego ale zwiazek to kompromisy nie? ona zrobila juz wiele krokow w kierunku kompromisow dla dobra ich zwiazku a facet ma to gdzies. ja oczywiscie moge jej powiedziec kopnij go ale nie wiem czy mnie poslucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech ucieka od niego! poiedz jej jak Ty to widzisz..niech sie zastanowi nad tym gleboko..namawiaj ja na wyprowadzke do kolezanki..na jakis czas..moze to cos pomoze,chociaz watpie. musi w sobie znalzc sile..bez tego ani rusz..a niema jakiegs faceta na oku? jak facet nie chce z nia chodzic na imprezy to nie\\h bierze kumpele i niech ida same..moze kogos pozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×