czy któraś z Was tak miała - nie zakończona sprawa z przeszłości?

mam taką znajomość, zaszło między nami nieporozumienie a ja nie dążę do wyjaśnienia... czy nie ciążą Wam takie sprawy?

Ja miałam taką sprawę - wyjaśniłam i lepiej się poczułam.:) Zwlekałam z tym kilk lat.

panna na katafalku---> a czy u Was zamieszane w to byly inne osoby? widzisz, ja mialam problem z komputerem jak się okazało mój ex mial dostęp do mojego maila, choc juz nie byliśmy ze sobą przeinstalowywał mi system operacyjny, chociaz wcale go o to nie prosilam i przy okazji zapewnil sobie dostęp do zawartosci komputera stąd moje klopoty

Nie, między nami to było mniej skomplikowane i było to tylko między nami dwojgiem.

nabruździł mi przed kimś, potem się przyznal, ale i tak nie mam pewności czy do wszystkiego to skomplikowane, ale jedną z tych osób byl zonaty facet i ja nie chcialam juz więcej nieprzyjemnosci, więc zostawiłam to wszystko licząc, ze sprawa się sama wyjaśni...

Jest pare takich... Ale nie ja spapralam sprawe, wiec nie bede sie prosic o wyjasnienie...

mialam taka sprawe- niby juz jej nie mam.. nic nie wyjasnilismy, stracilimy kontakt, a potem on popelnil samobojstwo.. nic sie juz nie wyjasni.. :( bardzo nie lubie niewyjasnionych i niejasnych sytuacji.

pod pomaranczowym...----> współczuję... ale wiesz moze ten facet miał jakieś inne kłopoty? człowiek ma mechanizmy obronne, które sprawiają, że nie tak łatwo jest się zabić

mial inne klopoty, ale mimo wszystko nie bylo mi latwo jak sie dowiedzialam.. teraz mam nauczke, zeby wszystkie sprawy zalatwiac na biezaco. pozdrawiam