Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a.b..c.d..e.f.

mysle- i nie wiem co o tym sadzic...

Polecane posty

Gość a.b..c.d..e.f.

jestem z kolesiem juz jakis czas. dzieli nas odleglosc - dokladnie 200km. Nie spotykamy sie czesto, ze zwg na jegoprace ( On pracuje w weekendy). Ostatnio widzielismy sie 1,5 m-ca temu. No i..On juz nie pisze do mnie smsów, ( tzn nie tak czesto) , nie dzwoni jak kiedys... Jak sam powiedzial, zaniedbuje mnie tym milczeniem, ale nie pisze bo bardzo teskni, i kontakt ze mna jeszcze bardziej boli... Jakas paranoja, nie??????? Jak komus na kims zalezy to chyba robi sie wszystko aby miec z nim kontakt, nie?? Ma duzo pracy, i podobno stara sie by do mnie przyjechac...ale jak narazie to tylko puste slowa. Ja tez ze wzg na prace, studia nie mam za wiele czasu. Tez pisze kilka smsów na tydzien, czasem dzwonie...ale jakos sie staram, zeby to "wszystlo" sie nei rozlecialo. Czy myslicie ze on sie mna znudzil......cholera, jak mozna sie kims znudzic na odleglosc????????? Co o tym sadzicie, co powinnam zrobic..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaa
cześć :) Ja uważam ze powinnas dać sobie spokoj z tym kolesiem. skoro ma takie glupie wytlumaczenie na to ze nie pisze do ciebie ani nie dzwoni bo bardzo za toba teskni i to go bardziej doluje no to szkoda czasu na niego. ja przynajmniej mysle ze jesli jtos teskni to pisze czesciej smsy albo dzwoni...... chociaz z drugiej strony pewnie slowa innych i tak tu nic nie pomoga poki sama czegos nie zdecydujesz, i sama sie przekonasz ze koles cos kreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh.. tez sądze, ze powinnas sobie odpuscic, i nastawic psychicznie na najgorsze, zdanie \"Jak sam powiedzial, zaniedbuje mnie tym milczeniem, ale nie pisze bo bardzo teskni, i kontakt ze mna jeszcze bardziej boli...\" swiadczy o tym, ze on nie chce juz tego kontynuowac Rzeczywiscie to paranoja, jak sama zauwazylas, czasami warto zawierzyć intuicji. Moj zwiazek na odleglosc tez nie ptrzerwal :( i tez bylo takie ciagle zwodzenie, obiecanki, ze sie poprawi, a ja w to wierzylam, angazowałam sie coraz bardziej, a w rezultacie nic sie nie zmienilo, ew tylko na gorsze, i sie rozpadło i zostalam sama z moimi uczuciami ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.b..c.d..e.f.
hmmm, juz sama nie wiem, ciezko mi tak podjac decyzje o rozstaniu, tymbardziej jesli w gre wchodza uczucia. Ciagle tylko slysze z jego ust: duzo pracy, brak czasu...kiedy ja sie nie odzywam to znow on za mna biega.... Kiedys gdzies przeczytalam, "nie trac czasu dla kogos, kto go nie ma dla Ciebie" - Madre slowa. Bede musiala sie zebrac do kupy i cos postanowic...Moze doszedl do wniosku ze juz nie chce byc ze mna, ale dlaczego mi tego nie powie wprost, tylko swoim zachowaniem dazy do tego, ze to ja zakoncze ten zwiazek...???????? Czy faceci boja sie odpowiedzialnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mu zależało
to by pisał i spotykalibyscie sie cześciej. Byłam z facetem oddalona o 92 km... rozumiem, to mniej niz Ty ze swoim ale mój kochał naprawdę.Przyjeżdżał do mnie prawie codziennie., czyli pokonywał w obie strony 184 km a bywało że mielismy dla siebie tylko pół godziny by pobyć razem, bo wiadomo... praca, obowiązki itd. Jak sie chce to można jak widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzium bzium
ja mam faceta w holandii...przyjedzie do mnie na 3 dni i zrobi 2 000 km...jak sie chce,to sie da...koles niby chce,ale jest za leniwy zeby sie postarac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka_wp
tez tak mysle, ze twoj man jest leniwy, albo poprostu juz przestal byc Toba zainteresowany, tylko nie mowi Ci tego wprost! Olej go, i poszukaj sobie kogos wartosciowszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
ja mam od niedawna męża i na razie nie mieszkamy jeszcze razem. Widzimy sie prawie codziennie, a on codziennie zanim przyjedzie do mnie dzwoni, ja wysyam mu smsy. To jest tęsknota. A jezeli tamten twoj nie dzwoni, bo nie chce sie ranic to jest głupi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **p*p*p*p*
ile razy byłaś u niego a on u ciebie??, a ty jaka jesteś?Jeśli tobie zależy tez możesz pojechać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosniku jezeli
jezeli piszesz o nim per koles to za dobrze nie swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze czy zle....
Moje kochanie jest ode mnie hmmm jakies 11h pociagiem,na drugim koncu Polski ..widujemy sie raz w miesiacu.(srednio)... Wzial telefon na abonament i wizal jeden darmowy numer do mnie :) i dzien w dzien dzwoni,przed snem potrafimy rozmawiac 2-3h :)... Wiec jak facet cos czuje to sie stara utrzymywac kontakt na maxa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reni_reni
a mnie sie wydaje , ze skoro ten twoj mezczyzna cie olewa to moze poznal kogos na miejscu. a te jego tlumaczenia ze nei pisze by nie cierpiec to bujda. Tak to jest ze zwiazkami na odleglosc, brakuje tej bliskosci. Zastanow sie dziewczyno czy wartio kontynuowac te znajomosc bo moim zdaniem , skoro juz teraz tak jest , to nic dobrego ona nie wrozy Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×