INFEKCJE POCHWY A..... CZOSNEK???

Wolałabym jednak jakies skuteczne i naprawde dobre metody, bo zwykle po basenie niestety mam problemy jesli chodzi o upławy i okropne swędzenie.

JA tez raczej chyba bym sie na to nie zdecydowała. Powiem szczerze ze jesli o mnie chodzi to utrzymuje ze Hexatiab zdaje egzamin najlepiej jak potrafi.

Ja tez szczerze polecam bo efekty działania i pozbycie sie uporczywych dolegliwosci mija naprawde szybko.

To jest okropny sposób na pozbycie sie infekcji intymnych i nie polecam. Lepiej udac sie do apteki i kupić coś znacznie sprawdzonego i lepszego.

A czy własnie nie miałyście jakis powazniejszych podraznień, świądu ? Czy po takich kosmetykach nie pojawiło sie u Was swędzenie ?

Przez myśl nie przeszło mi nawet aby podczas infekcji aplikować sobie czosnek czy robić ziołowe płukanki bo po co?Jest tyle konkretnych,przebadanych i skutecznych leków na rynku które w łatwy sposób pomogą nam się uporać z problemami "poniżej pasa".Czosnek ,może wywołać nadżerkę a płukanki wypłukują dobroczynne bakterie.Więc jak większość polecam albo doustne albo dopochwowe(wolę bo docelowe)leki,są też takie bez recepty np:Lactovaginal czy Invag. Warto leczyć się świadomie.

Drogie Panie, Napiszę bo może komuś to pomoże. Ja stosowałam terapię czosnkiem i to działa. Po wielu wielu lekach, zmianach lekarzy i mimo wszystko ciągłych infekcjach byłam zdesperowana i zdolowana. Kobiety które nieskuteczne się leczą na pewno wiedzą o czym mowa. Brałam antybiotyki, maści, globulkie, probiotyki i nic. Pomagało na chwilę a później znowu infekcja. Zmiana diety też nie pomogła. Odbijalo się to na moich relacjach z mężem no bo jak tu " ten tego" kiedy wszystko swędzi i piecze :(( więc zaryzykowalam z czosnkiem wiedząc że gorzej nie będzie. To mnie uratowało. Kuracja trwała 3 dni. Codziennie świeży ząbek czosnku nakluwalam tak żeby wydzielal soki i przewlekłam nicią dentystyczna. Wkladalam na dzień i na noc świeży. W tym czasie provag doustnie aż do zakończenia opakowania. Po 3 dniach przeszło. Zero siedzenia, zero uplawlow. Zero dyskomfortu. Lekarz na wizycie kontrolnej zapytał co stosowałam że wreszcie czysto, ale wstyd mi było przyznać się do czosnku. Pomogło i to na długo. Zapomniałam o infekcjach aż do czasu ciąży. Wtedy znowu się zaczęło. Znowu zastosowalam Czosnek i wyleczone. Dziecko urodziło się naturalnie bez problemów- cały i zdrowy kluseczek(4000gr) Teraz jestem w 3 ciąży i dopadła mnie kolejna infekcja. Jestem w trakcie terapii czosnkiem. Już nie czuje dyskomfortu ale jeszcze jeden dzień dla pewności. Dodam że jestem 33 Latka, aktywna zawodowo na wysokim stanowisku po ukończeniu studiów. Nigdy nie posadzalam siebie o to że będę się tak leczyć, ale desperacja robi swoje. I dobrze bo dzięki temu nie jestem już taka sceptyczna do naturalnych metod.

Warto zebys kupiła tylko kapsułki soft i zobacz a potem pisz, chyba nie ma nic lepszego na rynku. Bez najmniejszych obaw już teraz że coś się nie rozpuści.

Wydaje mi się że nie powinno w Waszych domach zabraknąć w takiej sytuacji żelu Hexatiab. Poczytajcie o tym dlaczego jest taki niezbędny i jak świetnie działa przy takich problemach.

Słyszałam o tym sposobie.Czosnek rzeczywiście ma właściwości antybakteryjne, ale może być także miejscowo zbyt drażniący i nasilać problemy.Już lepiej go przyjmować doustnie.:) Słyszałam też o kobietach, które stosują płukanki z kwaśnego mleka-już lepiej, ale też nie za dobrze.Wcale nie wiadomo, czy wprowadza się do pochwy te szczepy bakterii, co trzeba.Dlatego ja polecam raczej lactovaginal, probiotyk doustnie i jakiś dobry żel do mycia (np.Żel ginekologiczny-tak się nazywa).A jeśli nie będzie poprawy w ciągu 3-4 dni, trzeba wybrać się do lekarza.