do informatyków i nie tylko

Jako ciekawostka... właśnie widzę w statystykach, że moje antyszpiegi przez 1,5 roku jak mam system, usunęły 1174 szpiegi :) Strach pomyśleć co by sie działo z kompem, gdyby tego syfu nie wywalać na bieżąco :o

tzn on zawiesza mi się tak jakby to określić czasem co chwila a czasem cały dzień pracuje i się nie zawiesi no ale zwykle wolno \"chodzi\" ale nie zawsze tak samo czasem szybciej i nie sprawia tak wielkich problemów (jak np dzis-ujdzie) ale dodam że nie jest to \"zabytek\" tylko całkiem nowy sprzęt zwykle jak jest za bardzo przeciążony to częściej szwankuje np gdy otwartych jest kilka programów jednocześnie

dodam: skanowanie robiłam nie pomaga :( acha i jescze zapytam orientujecie się może ile tak przeciętnie zażyczy sobie informatyk za sprawdzenie (naprawienie)tego np za wykonanie tych czynności które radzicie???

w moim małym mieście usunięcie wirusów itp 25zł a format 40zł

zrob to sama, kiedys trzeba sie nauczyc

ale lepiej znaleźć jakiegoś kolege który zrobi Ci to za free i może jeszcze przy okazji podszkoli :D

mikifiki no ale gdzie takiego znależć??? :) p.s. wy byście mi się przydali (tak na codzień ;)

hej kirus nie rzucaj ją na głęboką wode jak ona nie ma zbyt dużego pojęcia.. :P zaproś kolege na kawke i ciacho, formata Ci pyknie a Ty tylko przyglądaj sie co robi i notuj! (ja tak sie nauczyłam :D)

nie masz nikogo wśród znajomych? albo znajomych znajomych? ;) :D faceci zazwyczaj takie rzeczy potrafią :D

Kirus może dla ciebie to proste ale dla mnie wrrr.... jakaś nie zabardzo kumata jestem w tych sprawach :/ ale dla was za rady :D

a ile by sobie zażyczył za wgranie na nowo systemu i poprzeżucanie tego żeby nic mi się nie skasowało?

jak facet byłby wporządku to dobra kawa i dobre ciacho by mu wystarczyło - kobietom trzeba pomagać ;) :D a tak serio to nie mam pojęcia, w serwisie w sklepie komputerowym wezmą myśle max 50zł

mikifiki ehhh.... moi kumple raczej nie zaliczają sie do \"dobrych informatyków\" już jednemu powierzyłam swój sprzęt i nic dobrego z tego nie wyszło dlatego teraz goję się :( i wole zapłacić alle oddać go w dobre ręce (chociaż nieznane to też nic do końca nie wiadomo :(

tak, moze lepiej zaprosic jakiegos sympatycznego i pomocnego kolege. :)

powinnas miec podzielowny dysk na co najmniej dwa tzw partitions czyli w windowsach C: i D: w D: zrob sobie folder/directory i tam trzymaj swoje pliki / kopie mejli itp ktorych nie chcesz stracic. regularnie kopiuj te pliki na CD/DVD. wtedy nawet jak cos zlego stanie sie z komputerem to bedziesz miec kopie. chyba masz cd/dvd burner

Tzn. na C system + programy, a własne pliki na D? Uff, tak właśnie mam :) BTW: ale ja też nie mam miłego pomocnego kolegi - a przydałby się zwłaszcza flashowiec actionscriptowiec :D

Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł :) Skoro zauważyłaś, że to zawieszanie kompa jest zależne od ilości uruchomionych programów, czyli tym samym od obciążenia procesora, to przyczyna może leżeć właśnie w procesorze, a ściślej mówiąc w jego zbyt szybkim nagrzewaniu się. Może być tak, że wiatraczek od procka jest mocno zakurzony i kurz dostał się do środka (do łożyska), a to spowolniło jego obroty. I teraz, jeśli uruchamiasz mało programów, to ten wiatraczek jeszcze nadąża z chłodzeniem, jeśli uruchomisz więcej programów - procesor się przegrzewa i zawiecha gotowa. Należałoby to sprawdzić - rozkręcić obudowę i obejrzeć wiatrak, przedmuchać go chociaż, a najlepiej wyciągnąć, przeczyścić, zdjąć plastikową zaślepkę na łożysku i kropnąć tam trochę oliwki; w ostateczności wymiana wiatraka na nowy.

Podsumowując... Po pierwsze, radziłbym porobić kopie waznych plików, jak masz nagrywarke to najlepiej wypalić na płytki. Po drugie, przeskanować kompa ad-aware\'m albo spybot\'em i zobaczyć, czy są jakieś szpiegi. Po trzecie, wyjąć na parę dni tą nową kostkę pamięci i sprawdzić czy bez tego komp chodzi dobrze. Po czwarte, sprawdzić wiatrak na procesorze. Nic więcej chyba tutaj nie wymóżdżymy :)

wielbiciel 70B ---> dzięki dzięki z a dobre rady ja tego sama niestety nie zrobie ale mam pytanko ten skan można zrobic awastem? to ta sama czynność co tymi innymi programami?

Nie! To absolutnie nie to samo. Avast to tylko antyvirus i do tego wg mnie nie najlepszy. Najlepszy jest chyba Kaspersky Antyvirus, sam z niego korzystam i nie narzekam. Na szpiegi antyvir nie pomoże, trzeba zainstalować ad-aware albo spybot.

SpyBot Search & Destroy 1.4 http://www.underpl.org/program-224-spybot_search_%26_destroy_1.4.html :)

wielbiciel za free??? :)

tak C na system, D na swoje pliki etc jak rozwali system na C to mozesz dac nowa instalacje na C bez ruszania D mozesz miec tez wiecej partitions kilka tygodni temu taki facet z jednej z glownych firmy produkujacych software antywirusowy powiedzial ze wszystkie firmy zabezpieczaja przed tymi samymi wirusami, powiedzial ze ze soba kooperuja i jak jest nowy wirus to sie wymieniaja informacja, mowil ze jedyna roznica to interfejs i pewne udogodnienia dla uzytkownika itp, ale ze zakres wykrywalnosci wirusow ten sam

Tak, za free. Ściągaj, instaluj i skanuj :)

Nie wiem jak to jest z antyvirusami od strony technicznej, ale skuteczność mają różną. Miałem wcze sniej MKS_VIR i niekiedy przepuszczał wirusy. Mało tego. Dla porównania skanowałem kiedyś całego kompa najpierw MKS\'em i zaraz potem Kaspersky\'m, obydwa programy ustawione na max. ochrone, czyli skanowanie poczty, spakowanych archiwów itd. - po zakończeniu w statystykach było, że MKS przeskanował coś ok. 80 tys. plików, a Kaspersky ok. 110 tys., to już mówi samo za siebie - MKS \"przegapił\" 30 tys. plików :o

kurcze chcialabym sie znac na tym wszystkim :O tak jak wy :(

jest skuteczny, jak spowalnia komputer:O do tego stopnia że praca na nim to męka:)

Zawsze można się podszkolić :)

Tak, to prawda, Kaspersky dość mocno obciąża kompa i dlatego nie nadaje się na słabsze maszynki.

a czy \"muł\'\' również może za bardzo obciązac komputer i spowalniac jego prace?