Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka medycyny_

Dopiero miesiąc jestem na medycynie a już mam wszystkiego dosyć

Polecane posty

Gość studentka medycyny_
Śmieszny jesteś Kirus...A siedzieć w necie mogę kiedy mi się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry! Ja jestem na I roku weterynarii - kolokwium mam w czwartek i też z osteologii - z ta małą różnicą , że Ty masz tylko człowieka a ja : pas, świnię, krowę i konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studentka, bierz sie lepiej za bochenka, ile tam masz ston na temat czachy? ☠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyneczka
setunia... do prostych nie nalezy. Ale każdy ma swoje zakamarki :) PZodrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehe... no tego...
A jak przyjdzie co do czego to i tak cała wiedza nie przyda się żeby ludzi wyleczyć, co widać w przychodniach, szpitalach i na smętarzach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plociuchyXL
ej dziewczyny uczcie sie pilnie bo ja juz mam swoje latka i jakies chorobska moga sie zaczac -wychodzi na to ze to wasze pokolenie bedzie mnie leczyc a chcialabym pozyc dlygo wiec do dziela!Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia, wolne żarty :D Wiem, co mówię: 5 lat cięzkiej orki na filologii polskiej. Widziałam wielu takich, którzy \"szli na polski, bo to łatwizna\" i odpuszczali sobie kierunek po pierwszym dniu (pamiętam to jak dziś!), przerażeni spisem lektur z literatury i ślęczeniem w czytelni godzinami (oczywiście jedna ksiązka na cały rok :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak dla was ale dla mnie studiowanie polonistyki byloby tortura no i gdzie ta studentka medycyny? pewnie zglodniala i poszla po bochenka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo podeprze się Sylwanowiczem lub Krechowieckim. To się czasem może udać. ;) P.S. Bochenek jest świetnym środkiem nasennym.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19Magdalena
Ja jestem dopiero miesiąc na germanistyce i juz nie wytrzymuje psychicznie.Czuje,że nie dam rady,że to wszystko mnie przerasta.Niemiecki zawsze był językiem,którego lubiałam się uczyć... a teraz?Jak mam iść na zajęcia to mi się niedobrze robi:(Staram się mimo wszystko uczyć...ale to nie jest chyba to...Jestem załamana!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka medycyny_
Magdalena to chyba rzeczywiście nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majestic
ja na pierwszym roku miałam od 3 do 7 kolosów na tydzien, a pierwwszy kolos na pewno nie był na koncu pazdziernika, w samym pazdzierniku było ich kilkanascie....tez jestem na AM...pierwszego kolosa na tej uczelni nikt z mojej grupy nie zaliczył....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19Magdalena
Narazie nie będę rezygnować...Zobaczymy jak długo pociągnę.Bo chce dodać,że sudiuję w NKJO,a więc normalnie pytają,karkówki i te sprawy...Jak w liceum.Teraz sie uczę na Landeskunde historii flagi,hymnu i tych wszystki bzdur,które szczerze mówiąc gówno mnie obchodzą...Nie mogę zrozumieć dlaczego tak się dzieje,bo zawsze miałam z niemieckiego bardzo dobre oceny,uczyłam sie go chętnie i najlepiej maturę zdałam w szkole...A teraz jak słyszę mowę niemiecką to mnie cofa...Dlczego tak późno mnie olśniło?Zła jestem na samą siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majestic
nie przejmuj sie Magdalenka, ja po połtora miesiącha chciałam rzucac studia, bo myslałam ze sobie nie poradze, wysiade nerwowo...ze najlepiej jak najszybciej je rzucic, bo 1,5 miesiąc moi rodzice nie wydali jeszcze tyle kasy (stusdiuje daleko od domu, a do bogatych nie naleze ) matka mnie przekonała by nie robic tego głupstwa...ze jakos bedzie... po pierwszych zajeciach z chemii organicznej wiedziałam ze przez ten przedmiot chyba wylece....do tej poy jak widze profesora to sztywnieje..w końcu przez te organy przeszłam jak burza!! byłam zwolniona z egzaminu..:)) gdy na koniec roku policzyłam srednią, okazało sie ze bede miała stypendium!! nawet o tym nie mysłałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na pielęgniarstwie i już się boję zaliczenia z anatomii i patologii, bo o naszym profesorku legendy tu krążą. Oblewa większość studentów, nawet jak się umie, to można nie zaliczyć. Na ratownictwie medycznym ze 120 osób do obrony dotrwało 5, a obroniły się 3, właśnie przez tego prof. Pocieszam się tym, że jest nas na roku ok. 54 osoby, więc nie ma z czego kosić. Wcześniej bywało po 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrjej dymianow
zapraszam do sulęczyna więcej info na dziale poznajmy się pod tematem gdańszczanie gdańszczanki .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19Magdalena
Mam nadzieję,że jakos to wszystko minie...w końcu to dopiero miesiąć...We wtorek mam pierwsze kolokwium....:(...Nie mam prawie wolnego czasu...Na Sylwestra planowałam jechać do Czech... i też mi się pewnie nie uda nie mogę opuszczać zajęć,gdyż mam wszystko obowiąkowe.Wkurza mnie nawet ta cała struktura tej szkoły...ehhh...trzeba mi było wcześniej o tym myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrjej dymianow
studia zuciłem za sztangę chwyciłem długi spłaciłem za zdrowię wasze piję kto do sulzynka jedzie proszeę o deklracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
wiem, rozumiem cię w 100 % ja studiuje prawo-i też mama dosyć. wykładowcy nas strasza egzaminami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sprawie polonistyki
To NIE jest łatwy kierunek, ludzie! Nie śmiem porównywać z medycyną, ale takie rzeczy mogą mówić tylko ci, co nie mają o tym pojęcia i myślą, że tam się książki czyta dla przyjemnosci i bąki zbija :O Nie wiecie - nie oceniajcie. A Ty, autorko - dasz radę :) Byle się nie dać wystraszyć na początku, wciągniesz się i bedzie coraz łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka medycyny_
A jak jest na sgh??Też trzeba tak zakuwać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studentko! Wprawdzie jestem na lingwistyce stosowanej, ale... przez pierwsze 2 tygodnie chcialam uciekac jak najszybciej do domu. Teraz minal juz miesiac i juz nie chce nigdzie uciekac;) Wiem, ze bedzie mi ciezko, ale ludzie przeciez jakos koncza te studia. Najgorszy byl ten pierwszy miesiac (zaczynalam 25. wrzesnia) a teraz zdaje sie byc juz coraz lepiej. Takze nie zalamuj sie:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra cioteczna, studentka pierwszego roku filologii rosyjskiej, uciekła ze studiów (tak, uciekła) po 3 dniach, bo: \"stancja za daleko uniwersytetu\" (nikt jej nie kazał tak daleko mieszkać), \"zajęcia do 20:00\" (fajny argument :O ). Może to i lepiej, że zostawiła te studia, bo przez całe liceum przeczytała jedną lekturę :classic_cool: Filologia niczego na tym nie straci, a może nawet zyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale przynajmniej masz wglad w swoj problem perla, jesli bochenek cie usypia to rozumiem ze nie czytasz fascynujacych odnosnikow malym drukiem na dole strony :classic_cool: a swoja droga w bochenku mozna znalezc prawdziwe perelki ktorych w innych podreczkiach nie znajdziesz np nazwa musculus ani scalptor ;) wiesz o ktory miesien chodzi, perla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kirus - nie czepiaj się. :D Ja już od pięciu lat pracuję. ;) I... całkim nieźle..... :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×