Dopiero miesiąc jestem na medycynie a już mam wszystkiego dosyć

sprawa "trudnosci" roznych kierunkow jest moim zdaniem nie do zmierzania;) Kazdy interesuje sie czyms innym i dla kazdego cos innego jest trudne, dla innego latwe:) Ja osobiscie nie wyobrazam sobie studiowania np. matematyki.... Wylecialabym po pierwszym semestrze... horror :( Ale np. mysle,ze medycyne moglabym studiowac (tylko pewnie bym sie nie dostala, heheh) I faktycznie na polonistyce nie zbija sie bakow... Moze nie ma tylu kolokwiow, ale jezel nic sie nie robi caly semstr to naprawde jest niemozliwe prawie zdac egazmin z jakiejs epoki literackiej... Lista lektur jest dluga.. i malo interesujaca... Interesujace ksiazki zdazaja sie, owszem,ale dopiero na 4, 5 roku.... Zanim sie do tego dotrwa trzeba przejsc przez rozne "GNIOTY"... a wiadomo,ze najlatwiej zniechecic sie na poczatku....Tym bardziej,ze na polonistyce na pierwszym roku jest literatura staropolska.. Gdyby nie ksero to dotarcie do tych "perelek polskich literatury" byloby niemozliwe.... Nie mowiac juz o jezyku jakim literatura staropolska jest napisana... Niestety mozna sie rozczarowac.. oj mozna... Przeswiadczenie o literarurze np. sredniowiecza , czy renesansu wyniesione z liceum jest barrrrrrdzo mylace..... Ps. Na polonistyce ciekaym przedmiotem tez jest gramatyka staro-cerkiewno-slowianska.... Wtajemniczeni wiedza o czym mowie::):):):) Zatem nie wolno sie zniechecac:):):) Pozdrawiam autorke topicu:)

Ja tam wzdycham za Krysiakiem , Lutnickim... a w połowie drugiego roku obraziłam sie na szkołę i przestałam chodzic.No ale wróciłam;) i jakos pociągnęłam dalej:) Perła , az 5 lat juz?Staruszko:P

perla, obijanie sie w kafeterii nazywasz praca? ;)

Kirus jest niedziela

Lekarz nie ma niedzieli , lekarz zawsze musi byc gotowy nieśc pomoc:P:P mam dyżur :(

studentko, czyzbys wkula cala czache? ;) w takim razie opisz przebieg nerwu twarzowego przez czaszke ... ino ze szczegolami

Studentka medycyny -> ja juz jestem po kole z anatomii osteologia i miesnie i cos mi sie wydaje ze chyba wszyscy je obleja ;-) jestem tez po kole z fizjologii uklad nerwowy i miesnie...A embriologie mialas juz? To jest dopiero magia ;-) Ale coz...podobno wszystko jest dla ludzi...

arava, w takim razie mozesz otworzyc wirtualna przychodnie w w dziale zdrowie :) dla przeciwwagi tym wszystkim znachorkom

zgodze sie ze embriologia to ciezka dziedzina, bez dobrej wyobrazni trojwymiarowej ani rusz

Alez ja w miare możliwosci pomagam , ale wiesz , na gatunek człowiek uprawnienń nie mam;)niech sie lecza zabkiem czosnku na sznurku i innymi cudami:P:P

jak to mawiaja studenci, "najgorsze jest pierwsze 5 lat, potem juz z gorki"

na medycynie to chyba 6 lat

Kirus ja mam koło z osteologii

embriologia jest jak poezja:D

------> studentka AMG wy już tyle przerobiliście??To chyba lecicie po łebkach

Tempo jest po prostu zajebiste ;-) A wiadomo ze w domu i tak trzeba sie jeszcze nauczyc wszystkiego z ksiazek...:P

Ty jedziesz na jakimś wspomagaczu??

normalne tempo ze wszystkimi szczegolami z bochenka to 2 tyg - czacha, 2 tyg - reszta kosci, 2 tyg - miesnie

A ile jest semestrów anatomii?

U mnie czacha przeszła w tydzień

2

Nie, ale nie jeden wieczor przeryczalam w poduszke i pewnie jeszcze nie jeden przerycze...Jak narazie od poczatku pazdziernika nie mialam ani jednego weekendu ciagle tylko rycie( ale tego akurat nalezalo sie spodziewac :P) a czasu ciagle za malo...

no ale jak z sylwanowicza to moze byc i w tydzien ;)

najlepiej to sobie wyobrazic ile to studentow glupszych od was jest na tym kierunku i jakos potrafia sie przesliznac nie mowiac o asystentach, wtedy powinnyscie sie poczuc razniej ;) to wam doda otuchy

nie z bochebka

bochenka*

Hejka :) Ja jestem studentką polonistyki :) Było bardzo ciężko przez 5 lat ale dawałam radę :) Do teraz...Miałam nawet stypendium naukowe za 4 rok a jeszcze sie nie obroniłam...Po prostu trafiłam na zły temat i złą promotorkę...Wywaliła mi 60 stron pracy...chyba każdy by się załamał nie? ;) Ale walczę :P Dziś wiem że gdybym miała jeszcze arz wybierac to wybrałabym pedagogikę bo to bardzo przyjemne studia :) Pozdrawiam!

Na łapówkach i fuchach se odbijesz. Nie pękaj.

Ja jestem na pierwszym roku Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i jest naprawdę ciężko. Mimo to - daję radę, choć sypiam średnio po 3-4 godziny na dobę. :-)

a rany mój topik z października :D