Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Martyniu a chciałabyś córeczkę, czy poprostu imię Henio ci nie odpowiada :P :D ???

martyniu nigdy nic nie wiadomo;-)ja tam nie wysłalam kuponu ale wiesz, pamietasz o tej imprezie dla wszystkich jakby co???;-) Karolciu jednak kupimy takie zwykle z szuflada na dole na rok wystarczy a poźniej się pomyśli co dalej-już nie będe kombinowała bo i tak nic mi z tego nie wychodzi;-)

myślę ze chyba dłużej niż na rok, zreszta niewiem, tak mi się wydaje; a z szufladą jest fajne, zawsze jakieś ciuszki można schować czy pieluszki.

ja się naoglądałam mnóstwo rzeczy kiedy byłam kiedyś z koleżanką w takim sklepiku :) wszystko mi się podobało :D a koleżanka ma już małą Antosię :)

chyba do 2 lat takie starcza z tego co wiem ale to też zależy od dziecka czy będzie chciało spać w łóżeczku, tak jak martynia pisała że Lenka już nie śpi w łóżeczku.

Karolciu wiem bo mi też się wszystko podoba i wszystko chciałabym mieć:-p ale wole już teraz pochodzić, popatrzeć nacieszyc oko i pomyślec czy akurat jakas rzecz wogóle mi się przyda. Takim sposobem zrezygnowalam (prawdopodobnie) z leżaczka- wydaje mi się że wystarczy fotelik do samochodu też jest taki ala bujany

paziu moja LEnka nie spi w łóżeczku,ale nie dlatego ze nie chce tylko dlatego ze ją biorę do łóżka na noc bo sie tulimy do siebie:)ostatnio jak byłam chora to ją dałam do łóżeczka i spałą bez problemu a co do lezaczka to jednak polecam gdyz fotelik jest bardziej siedzący a takie dziecko do 6 miesięcy nie moze za długo tak siedziec leżaczki zaś są rozkładane na płasko i umnie był to najlepszy zakup ze wsyztskich bo nie mogłam jak wiecie zostawiać jej samej przez to duszenie i brałamją z leżaczkiem wszędzie,teraz gdy juz raczkuje(chyba Wam nie pisałam:)to nie nawidzi w nim leżec bo jest\"ubezwłasnowolniona\",no ale na 5 miesięcy był niezastąpiony:)

też uważam, że trzeba wcześniej niektóre rzeczy pokupować; tymbardziej że u nas, nie wiem jak gdzie indziej, ale trzeba czekać np na łóżeczko, wózek; bo w sklepach tylko modele, a wybiera sie kolor itp. a jeszcze moja koleżanka urodziła miesiąc przed terminem, gdyby tego nie miała to musiałaby brać co jest, a nie to co jej się podoba.

martyniu, no i nie chwalisz się kolejnym etapem życia Lenki :) gratuluje :)

Lenusiu już teraz patrzeć a Lenka zacznie chodzić, ależ ten czas biegnie. No to pomyśle nad kupnem leżaczka, może już po porodzie to będe wiedziala co i jak. Moja bratowa rodzi za 2 m-ce i zupełnie nie ma nic, nawet wozka nie mają wybranego i żeby tylko zdążyła pokupować bo nie wyobrażam sobie mojego brata w akcji kupowania tych rzeczy bo sie nie zna ale w sumie to niewiem na co ona czeka. tak więc jestem zdania tak jak Karolcia lepiej wcześniej niż poźniej na siłe co leci a trzeba się z tym lizyć ze od razu trzeba będzie wydać ok 3000 a tak zawsze mozna rozlożyć i nie odczuc tego.

dziękuje Karolciu-zapomniałam:)narazie raczkuje tylko kilka sekund i upada,odpocznie i znowu i tak by mogła cały dzień:)

paziu[usta}ja tez jestem tego zdania i mimo tak zagrożonej ciąży miałam już wszystko dużo wcześniej,a kołyskę juz w 4 miesiącu:)

miało być paziu;)

o paziu to dopiero babcia będzie szalała-zostać podwójną babcią raz po raz,a co ubrata-dziewczynka,czy synek?

hehe to nieźle, ja wozek i łóżeczko zamierzam kupic w listopadzie, wózek już mam wybrany, polskiej firmy jedo, ze wszystkim damy 1500 zl więc cena jest ok a opinie czytalam dobre o tym wozku i w sklepie widzialam i lekko się prowadzi-fajny jest myśle że zdania nie zmienie, tylko mąż wybierze kolor:-) o taki: http://www.allegro.pl/item393043094_alu_fyn_4_jedo_z_fotelem_cam_od_reki_warszawa.html tylko że my będziemy kupować obok nas w sklepie.

oni jeszcze nie wiedzą bo na ostatnim usg było odwrócone pupą (a ma tylko 3 usg bo chodzi panstwowo), do tej pory wydawalo nam się ze ja będe miała dziewczynke a ona chłopca a teraz to już niewiadomo. Moja mama się śmiala że jak nie była to nie była babcią a teraz będzie pelną gębą:-D

paziu wózek super-podoba mi sie:) własnie podawali w faktach ze szpital w LEgnicy jako jedyny na dolnym śląsku kupił innkubator z respiratorem i od razu uratował życie dziecku urodzonemu w 31tyg,sprzęt mamy super,szkoda ze wiekszość lekarzy nie:(

podobają mi sie te kolory wózka takie pastelowe:niebieski,zielony i pomarańcz:)

Oby więcej takich inkubatorow było, a co do lekarzy to niestety coraz mniej ich z powolania:-( Tak martyniu, wózek jak na tą cene jest spoko i my(tzn.mąż) chyba wybierzemy szary bo mój mąż to zaraz taki jasny to zaraz brudny będzie:-(

gdzie jest Oalwd, juz chyba wrocila z usg?

hej ja juz po wizycie maluszek rosnie - dzis juz byl bardziej ruchliwy i nie dal sie zmierzyc , wazy 125 gram :-D . na plec bylo za wczesnie choc cos tam mu 2 razy myrdnelo miedzy nozkami :-P no i oczywiscie znowu nam raczka pomachalo :-D

Olu super, najważniejsze że zdrowe:-)

witam:) lawd-super ze wszystko ok:) u nas szaro i własnie przestało padac

zapomniałam Wam napisać ze moja mama nauczyła Lenkę kosi kosi łapki wcześniej jej pare razy brała rączki i nimi klaskała śpiewając i teraz jak ktoś zaśpiewa tylko kosi kosi łapki to ona zaczyna się smiać i klaskać rączkami, a to tak śmiesznie wyglada:)

cześć:) A u mnie duszno, że aż nie ma czym oddychać:O Lecę do sklepu po jakieś zakupki i zaraz wracam:)

martyniu - teraz to chyba codziennie Lenka będzie nabywała jakieś nowe umiejętności - u takich malutkich dzieciaczków jest to rozbrajające:D Można patrzeć godzinami:)

u nas tez juz robi sie upał voltareniedługo sama bedziesz patrzec u swoich maluszków na takie umiejętności:)

narazie patrzę na mojego półrocznego chrześniaka:D Zadziwiające jest jak taki maluch może się zmienić w tak krótkim czasie:)

Voltare o 6.40 wstać w sobote - nie wytrzymam :P u nas też upał i ja muszę lecieć na targ po warzywka. Martyniu, no to super że Lenka już powolutku uczy sie nowych rzeczy, a będzie tego coraz więcej. Ola, dobrze że dzidziuś rosnie i że wszystko w porzadku Paziu wózek fajny, i wydaje sie nie bardzo ciężki, bo jak mówiłaś nie masz windy; a mnie się podobają takie na 4 pompowanych kołach, super się prowadzi nawet po wertepach :P

karolcia - wstać to ja wstałam dzisiaj o 5:15, bo od dzisiaj zaczynamy stymulację i mężuś, jako że jechał na 6:00 do pracy, to przed nią musiał mi zaaplikować pierwszą dawkę:P Sama niestety zastrzyku w tyłek sobie nie dam mimo najszczerszych chęci - mimo gimnastyki i serii wcześniejszych prób przed lustrem:P:P:P Już o 1-wszej w nocy nie mogłam spać z wrażenia, bo się bałam, że mi się jedno w drugim nie rozpuści, ale teraz to już pikuś;) Damy radę - jeszcze tylko 18szt.:P