Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kama2378

LAPAROSKOPIA

Polecane posty

Gość Kama2378

Witam! Zaczynam ten nowy watek w nadziei ze ktoras z Was ze chce sie ze mna podzielic swoimi doswiadczeniami... Przygotowuje sie do laparoskopi, która bede miała w pierwszej połowie listopada. Ale od poczatku... pare slow o mnie... od 16b miesiecy staramy sie z mezem o dziecko, od czerwca przechodze specjalistyczne badania i monitoringi cyklu... Cykle mam regularne 29-30 dni, HSG wykazało drożność jajowodów, pierwszy monitoring cyklu (bez Clostilbegytu) pokazał ze pecherzyki rosną do 30 mm i nie pekaja albo pekaja stanowczo za pozno... KOljeny z CLO (clostilbegytem) zafundował mi torbiel na prawym jajniku. MOj ginekolog stwierdził ze powinnien mi wykonac laparoskopie i obejrzec sobie mnie "Od Srodka" W przypadku mojejgo mezulka wyniki sa rewelacja:) Chciałabym dowiedziec sie wiecej czegos na temat laproskopii? Szukam dziewczyn, którym sie udało zajsc w ciaze po laproskopii? ZYcze milego dzionka i czekam na informacje:) BUźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja cię pocieszę. Miałam robioną laparoskopię 30 stycznia 2002 roku, 10 miesięcy póxniej urodził sie mój syn. Czy masz jeszcze jakieś pytania? To było juz dość dawno temu, ale postaram ci się pomóc rozwiać wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laparaskopia w zeszłym roku,obecnie 7 miesiac ciazy.To bardzo dobra sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama2378
Czesc dziewczyny! BArdzo dziekuje za odpowiedzi :) KOchane jestescie:) Znaczy sie ze moj gin widzi jeszcze nadzieje ze cosik ze mnie bedzie :) Opiszcie prosze cały ten zabieg? Jakie badania przed, jak było, no i oczywiscie czy bardzo bolało? Dlaczego (co bylo powodem) u was wykonania laparoskopii? BUźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
Mialam laparoskopie w tym roku pod koniec marca,a obecnie jestem na poczatku piatego m-ca ciazy. Sam zabieg nie jest bolesny,wlasciwie dopoki sie lezy to nic nie czuc,bol zaczyna sie dopiero przy wstawaniu.Trzeba sie nastawic na bol zeber,barkow ,rak,ale wszystko da sie przezyc.Bylam na zwonieniu 3 tygodnie i to wystarczylo abym doszla calkowicie do formy.Pozniej zazywalam 2 opakowania hormonow i juz w pierwsym cyklu po odstawieniu zaszlam w ciaze. Zycze powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama2378
Dzieki za kolejna odpowiedz:) Czy moze któras z Was miała to robione we Wrocławiu? Ann - co to byly za hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przy laparoskopii
wpuszczaja jakis gaz a pozniej on rozchodzi sie po calym ciele.nieprzyjemna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
bralam cyklo-progenova

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cześć dziewczyny chciałam zasiegnąc informacji ponieważ w niedługim czasie mam miec robiony zabieg sprawdzenia drozności jajowodów HSG i nie wiem jak się do niego przygotowac ???? opiszcie mi troszke jak to wszystko przebiega poazdrawiam czy to jest bardzo bolesny zabieg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy tygodnie na zwolnieniu? Ja poszłam jednego dnia do szpitala, po południu miałam zabieg, na drugi dzień do domu. Następnego dnia wzięłam sobie urlop, potem był weekend i w poniedziaek poszłam do pracy. Laparo trwa ok. 45 minut, pod znieczuleniem ogólnym. Same rany bolą dużo bardziej niż się spodziewałam, koszmarne było też wyjmowanie szwów - na szczęście po jednym w każdym nacięciu. Nie miałam bólu żeber ani innych części ciała. Na szczęście :) U mnie wskazaniem do laparo było pco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
Rany wogole mnie nie bolaly.Nawet nie czulam ze bylam nacinana.A szwow nie mialam wyciaganych-byly rozpuszczalne. Nie wyobrazam sobie zebym mogla isc do pracy po weekendzie,kazde wstanie z lozka i zmiana pozycji to byl okropny bol w zebrach i dusznosc w piersiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, ciekawi mnie skąd tak krańcowo różne odczucia? Co mialas robione podczas laparo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
mialam laparoskopie diagnostycznie,poniewaz wczesniej poronilam pare razy i lekarze bezradnie rozkladali rece nie wiedzac dlaczego tak sie dzialo(badania byly ok),a przy okazji usunieto mi torbiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama2378
Błagam Was opiszcie mi kolejno jak to wygladało. Jakie badnai przed np. morfologia, inne? Podobno badanie jest robione w znieczuleniu ogolnym? Jak zareagowałyscie na narkoze? Aann-a jakie to byly hormony? Moze któras z Was robiła to we Wrocławiu? Błagam odpiszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama2378
Aann-a to torbiele były u ciebie przyczyna poronien? Ja od 16 miesiecy mam problem z zajsciem w ciaze, ostatni cykl miałam z CLo ale na prawym jajniku powstała mi torbiel 5 cm na 3 cm. Gin stwierdzil ze musimy to usunac chyba ze samo zniknie... choc w to watpie:( Na czym polega to PCO i w jaki sposob to zdiagnozowałyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
Trudno mi teraz powiedziec jakie badania mialam przed zabiegiem ,bo normalnie nie pamietam,ale napewno analiza moczu ,morfologia i robilam jeszcze cytologie ale nie wiem czy to przedzabiegowo czy tylko tak. Jesli chodzi o te hormony to pisalam wczesniej!(cyklo-progenova) A znieczulenie ogolne znioslam bardzo dobrze ,nic mi po nim nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
Nie sadze zeby torbiel byla u mnie przyczyna poronien(byla napradw mala).Teraz jak patrze z perspektywy czasu to mysle ze gdyby poprzednie ciaze byly prowadzone tak jak obecna to napewno bym je donosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann_a
Nie wiem jak we Wroclawiu,jamialam w krakowie i jestem bardzo zadowolona z pracy mojego gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aann_a dałas mi dzisiaj swiatelko w tunelu! Moze i mi sie uda? :) Strasznie sie boje tego bolu, przy HSG prawie nic mnie nie bolało, oczywiscie wyszlo ze jajowody mam drozne:) Mam nadzieje ze wszytsko skonczy sie happy endem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam żadnych problemów po narkozie, poza lekkim zamroczeniem, ale to raczej normalne. Pco - zespół jajników policystycznych. U mnie była większość klasyczneych objawów: zanik miesiączki, cykle bezowulacyjne, nadmierne owłosienie, wysoki poziom testosteronu. Nie miałam natomist żadnych problemów z otyłością ani cerą. Badania? Mówiąc szczerze też nie pamiętam, ale przypuszczam, że typowe, bo inaczej raczej utkwiłoby mi w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kawiarenka
hsg to badanie wykonywane bez znieczulenia, no chyba, ze masz chody ... ja miałam tylko z "głupim jasiem", żebym się rozluźniła. Przed samym badaniem musisz mieć zrobione badanie czystości pochwy nie starsze niż 1 miesiąc (przynajmniej ja musiałam mieć takowe). RObi się je po miesiączce a przed owulacją (po niej moze dojść do wcześniejszego złuszczenia przyrastającego endometrium, co grozi przeniesieniem tych fragmentów do jajowodów, a to pachnie endometriozą). DLatego robia te badania zawsze po okresie w I fazie. Całośc trwa może z 10 - góra 15 minut, z czego 5 minut to zakładanie aparatu na szyjkę macicy. Ten etap jest dyskomfortowy, wiadomo, lezysz na stole jak do badania ginekologicznego (a badanie robi się w pracowni rtg). Potem jak założą aparat to wkładają w szyjkę macicy taką "rurkę", którą wpuszczany jest potem kontrast. Pierwszy etap wpuszczania jest do czasu, gdy na monitorze zobaczą zarys macicy i robią wtedy jedno zdjęcie rtg, potem wpuszczają pod ciśnieniem resztę kontrastu, obserwując jednoczesnie monitor, czy rozchodzi się on równomiernie, czy coś go blokuje. Wtedy jest drugie zdjęcie. No i ten etap może troszkę zaboleć, to taki silniejszy skórcz macicy. Potem mnie podnieśli z tym stołem do pionu i na stojącą była trzecia fota (czy kontrast spływa swobodnie do jamy brzusznej). I to wszystko. Potem kładą na oddział na obserwację kilkugodzinną i jak jest ok, to tego samego dnia wychodzisz do domu. Ja brałam urlop, bo nie wiedziałam jak zniosę to wszystko i ile zajmie pobyt w szpitalu. Przydał się, bo byłam zmęczona. Stres odsypiałam chyba kilka godzin. ALe warto było. Po tym badanku dostałam okresik normalnie i był bez problemów (a wczesniej były), a w następnym cyklu już zaszłam w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kawiarenka
ach, no ból nie jest normą, ja miałam przypchane lekko jajowody, ale na szczęscie udrożniły się podczas badania. NIemniej ja miałam wskazanie do laparoskopii, bo lekarze podejrzewali, ze mam zrosty okołojajowodowe (na zewnątrz), przez co jeden jajowód miałam podciąnięty do góry. No ale że zaszłam w ciażę, to i laparo nie była potrzebna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki Ja też miałam laparoskopię i mam 4 m-cznego synka :-) Zabieg bezbolesny wzięłam na niego 2 tyg urlopu Pozdrawiam i życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kawiarenka
olkaa - no przyjemnie nie jest, ale warto się poddać, zresztą czasami lekazre od razu daja skierowanie na laparoskopię: wówczas najpierw diagnstycznie oglądają "wnętrze", no i podczas laparo możnba zrobić hsg - więc odpada stres - jak trzeba, to wtedy robią dodatkowe dwa nacięcia i usuwają je. Tyle, że laparo jest droższa i nieraz samo hsg wystarczy, żeby zajść w ciążę. Zależy od lekarza i szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olkaa jak długo staraliscie sie o dziecko? W jakim celu wykonano Ci laparoskopie? NIedrozne jajowody, pzrosty na jajnikach, torbiele? Jak leczyli to twoje PCO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw hormonalnie - Diane, ale po dwóch miesiącach zrezygnowałam, bo czułam sie strasznie. Nie próbowalam zajść w ciążę, bo wiedziałam, że to niemożliwe, tak więc miałam zrobione laparo po podjęciu decyzji o dziecku. Sam zabieg to byla resekcja klinowa jajników. Podobno obecnie tę metodę stosuje się bardzo rzadko, ale u mnie pomogła i do dziś mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A coz to jest ta resekcja klinowa jajnika? Przepraszam Cie ze tak cie o wszytsko wypytuje alejestes dla mnie mega kopalnia doswiadczeń! ZAstanawiam sie co ma na celu wykonanie laparoskopii w przypadku leczenia niepłodności? Sama juz nie wiem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpowiem ci na to pytanie, bo nie wiem. Natomiast chętnie się podzielę wiedzą dotyczącą mojego \"przypadku\". Resekcja klinowa jajników to klinowe wycięcie fragmentu jajnika. Jest to metoda leczenia pco, jak pisałam dość rzadko obecnie stosowana. Dlaczego wycięcie kawałka jajnika ma pomóc - nie wiem, ale mnie pomogło. Czy miałaś badany poziom hormonów? Czy lekarz mówił jakie są jego podejrzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×