Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAJKA......

POWIEM WAM FAJNY KAWAŁ

Polecane posty

Gość MAJKA......

Do apteki wchodzi młody człowiek: - Mógłby mi pan magister sprzedać prezerwatywę? Moja narzeczona zaprosiła mnie na kolację do domu. Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i robi się coraz goręcej. Myślę, że dzisiaj wieczorem dam jej spróbować ciasteczko. Farmaceuta sprzedaje mu prezerwatywę, chłopak wychodzi... po chwili wraca : - Niech mi pan da jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to niezła dupcia. Nieraz rozchylała przede mną nogi, czasem widziałem nawet jej mokre stringi. Wydaje mi się, że i ona coś chce, a idę do nich do domu dzisiaj wieczorem... Farmaceuta wydaje mu drugą prezerwatywę. Po chwili młodzieniec wraca ponownie: - A może jeszcze jedną, bo matka narzeczonej też niczego sobie. Ociera się o mnie kiedy przechodzę, a że idę do niech wieczorem do domu, no to wie pan... Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi za stołem obok narzeczonej, a po drugiej stronie stołu usiadły siostra i matka. Wchodzi ojciec i zasiada za stołem. Chłopak opuszcza natychmiast głowę, składa ręce do modlitwy i zaczyna się modlić: - Dziękujemy Ci Boże za to jedzenie... Dziękujemy Ci Boże za to jedzenie... Mija pięć minut a on dalej się modli. Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia, a narzeczona mówi: - Nie wiedziałam, kochanie, że jesteś taki wierzący! - A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest farmaceutą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzimy se z mezem
i ale sie ulalismy, dobry dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKA......
Wyszły dwa owsiki z dupy, ojciec i syn. Idą, idą, w końcu syn pyta: - Tato, a co to jest to zielone po czym idziemy? - Trawa, synu. - Acha, a to mokre tam dalej? - Rzeka, synu. - Acha, a to żółte co tak świeci? - Słońce, synu. - Acha. Tato, ładnie tutaj, dlaczego my musimy w tej dupie mieszkać? - Bo to jest, synu, nasza Ojczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
ten facet szuka sobie na ulicy najstarszej najbrudniejszej bezdonej dziwki, zabiera ją do domu i od razu przystępuje do "chlapania minety" dziwka w szale rozkoszy zaciska mu nogi na szyi (bo od lat nikt się nie odważył tak ją piescić) facet zaczyna krzyczeć: -puść! pusć! dziwka zniechęcona rozchyla nogi, mysląc, że już po zabawie.... na co facet: -NIE.......... bąka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
i jeszcze ten o kelnerze kelner przynosi facetowi zupę trzymając w niej palec, koleś zdegustowany, ale mysli, błąd każdemu może się zdazyć, ale kelner przynosi ziemniaki i znowu trzyma w nich palec.... facet juz mocno poirytowany: -panie, dlaczego trzymasz pan palec w moim jedzeniu?? na co kelner -lekarz zalecił mi ten palec trzymać w cieple..... -to w dupie sobie go pan trzymaj a nie w moim żarciu! -w dupie trzymam NA ZAPLECZU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzimy se z mezem
maz juz poszedl ale i tak sie usmialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
a z "seksownych" rozbraja mnie ten no króliku i żyrafie.... królik jak to królik, zawsze chce mu się bzykać, jedyny problem to ciągły brak partnerki.... jedyna czego jeszcze nie "przelecieł" to żyrafa.... myśli, co mi szkodzi zaproponuje jej seks.....żyrafa wyposzczona, więc się zgodziła.... ale "królik jak ty to zrobisz- taki jesteś mały".... królik pewny siebie każe zyrafie wejść w dołek nachylić się i coś tam kombinuje, obserwuje to wszystko małpa siedząc na drzewie.... mysli "co oni wyprawiają?" bierze kokosa i bach zyrafie w łeb, i tak raz drugi trzeci..... żyrafa tak podniecona: "HMM TAKI MAłY A PIERD***, Aż łEB ODSKAKUJE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
lajtowy: mały murzynek woła do mamy -mamo mamo, jestem głodny -to masz cyca, ale nie odbiegaj za daleko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzimy se z mezem
z obrzydliwych tez mnie rozbrajaja:P ten troche inny przychodzi zajaczek o nowo otwartego sklepu , ktory prowadzi mis. i mowi -poprosze pol kilo soli na to mis -zajaczku nie mam jeszcze wagi, ale nasypie ci na oko na to krolik -do dupy se nasyp, ch uju !!!!!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehehe
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trumtururum
jeśli już mowa o mamie i synku... -mamusiu mamusiu, mogę ciasteczko?!!! -tak, ale najpierw musisz umyć rączki. -mamusiu ale przecież ja nie mam rączek 😭 -trudno, nie ma rączek - nie ma ciasteczek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehee
z żyrafą najlepszy zreszta wszystkie są extra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
dobre dobre :D ja mam jeszcze taki.... ale uwaga NIE CZYTAĆ PRZY JEDZENIU ;) siedzi facet w barze mlecznym czyta gazetę..... pochłoniety lekturą że ho ho..... a na skraju jego stolika stoi pełniutki talerz zupy..... wchodzi bezdomny, głodny strasznie..... widzi faceta, mysli sobie, dosiądę się cichutko, "wciągnę" tę zupkę facet nawet nie zauważy...... z resztą co mi zrobi jak już zacznę jeść..... jak poyslał, tak zrobił.... zajada zupkę ze smakiem...... aż tu na dnie talerza..... a tam brudny grzebień, pełno włosów, łupież...... z obrzydzenia zwymiotował..... w tym momencie facet wychyla się z za gazety i komentuje : "OOOOO PAN TEż DOTARł DO TEGO GRZEBIENIA?!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehee
ja chce więcej plissssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzimy se mezem
heheheeheheheheheh e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trumtururum
Po bibce z ostrym popijaniem i baletami, facet budzi się nad ranem w obcym łóżku. Obok niego śpi, paskudnie chrapiąc, obrzydliwe, grube babsko. Facet ostrożnie podnosi kołdrę i zamiera z obrzydzenia: wszystko ubabrane krwią... Rad, nierad, facet wstaje i wlecze się do łazienki. Zapala światło, staje przed lustrem i z przerażeniem dostrzega wystający mu z ust, zaklinowany między zębami sznureczek. - O Boże - mamroce facet niewyraźnie - zechciej tylko sprawić, żeby to była herbata ekspresowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehee
PROSIMY O WIęCEJ PLISSSSSSSSSSSSSS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do z obrzydliwych
to mam coś dla Ciebie;) mały (wstaw znienawidzoną narodowość) woła do mamy -mamo mamo chce mi się kupę -poczekaj synku, zaraz ci ukroję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
dobre z tą kupą :D jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzimy se mezem
no wlasnie z pamiecia u mnie kiepsko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o misiu i zajączku
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka. Pyta się: - Ty zając chcesz się przejechać? - No pewnie. - Wsiadaj. Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się: - Ty zając, zlałeś się ze strachu? Na to zajączek ze spuszczona głową. - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się: - Ty niedźwiedź chcesz się przejechać? - No pewnie. Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka: - Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu? Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową: - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając szczęśliwy odpowiada. - No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca. :classic_cool: Miś i zając idą na impreze i zając mówi: - misiu ty zawsze kiedy jesteś naj*bany to mnie bijesz, weż dziś mnie nie bij. - no dobra - zgodził się miś Następnego ranka zając budzi się i patrzy w lustro - cały po obijany, biegnie do misia. - misiu miałeś mnie nie bić! - słuchaj to było tak: najpierw zacząłeś mnie wyzywać od grubego geja, już chciałem cie pobić, ale pomyślałem: "dobra, obiecałem mu", potem zacząłeś jebać moją dziewczyne, ale że ona ku*wa to każdy wie, więc ci wybaczyłem, potem zacząłeś wyzywać moją starą, ale pomyślałem: "dobra, obiecałem, nie będe go bił", ale jak przyszlismy do domu to przesadziłeś - nasrałeś mi na łóżko, wsadziłeś w gówno trzy kredki i powiedziałeś: "jeżyk śpi dzisiaj z nami" - i wtedy już nie wyrobiłem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
z całkiem lajcikowych: idą trzy ślimaczki po torach.... nadjeżdża pociąg... kch, kch, he he he kch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to z kolejowych
Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę. Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ją podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę. Jaki z tego morał? Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy. (inny morał: Nie lataj za dupą, bo stracisz głowę.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trumtururum
- Janek - pyta - kumpla pijany kumpel po wyjsciu z burdelu - Lechataczke to kobita ma z przodu, czy z tylu ? - Z przodu - odpowiada Janek. - Tfuuu - to znaczy ze ja przez godzine lizalem HEMOROID !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehee
z dupa jest extra no bomba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obrzydliwych mnie rozbraja
jeżyk nie zły :D a to klasyka o lisicy: przychodzi wilk do lisicy.... mąz lisicy w pracy, a wilk chce się bzykać, lisica się opiera, to wilk proponuje kase: -20 -nie nie 50 -nie nie -100 - eh lisica myśli, jeden numerek a kupię sobie nowe futerko, przecież nikt się nie dowie.....zgodziła się.... bzykneli się, wilk zapłacił..... poszedł do domu, wraca mąż, a lisica jakaś taka dziwna, krzata się po domu.... lis podejrzliwie -wilk był? -aaaaaaaa był -a kasę oddał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×