Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam juz sily

do powaznych, doroslych, doswiadczonych ludzi...

Polecane posty

Gość nie mam juz sily

nie mam juz sily- naprawde, nie wiem czy oczekuje od was rady( choc ciezko na tym forum uslyszec slowa pocieszenia, konstruktywka krytyke.. i rzyczliwa wypowiedz- a takie wlasnie cechy powinna miecc rada) oki- ale do rzeczy majac 19 lat zakochalam sie.. mieszkalismy od siebie o 150 km.. widywalismy sie co 2 tg... cierpielismy strasznie..po roku postanowilismy zmaieszkac razem.. mielismy wybor- cos wynajac lub zmieszka z rodzicami.. rodzice zarowno jedni jak i drudzy chcieli bysmy mieszkali z nimi.. ok- to duza pomoc.. ulatwienie startu.. moj luby zaczal studia w moim miesice.. od razu naturalne - zarowno dla moich rodzicow jak i dla nas- bylo ze maz bedzie sie dokladal chocby minimalnie.. ustalilismy 200 zł na jedzenie co mieisac.. mieszkalismy z moim chlopakiem u rodzicow.. on placil 200 zł za jedzenie + 90 za internet.. nie byl to fajny okres- moja mlodsza siostra za kazdym razem wypominala mu ze to nie jego dom.. ze placi tylko 200 zł... ze rodzice nas wlasciwie utrzymuja.. teraz jestesmy malzenstem.. dopiero skonczylismy studia.. ja jestem w ciazy.. odbylam wlasnie staz.. maz dostal prace- jako informatyk zarabia 800 zł/mc... bardzo chcemy sie wyprowadzic.. przepraszam ze pisze to tak chaotycznie ale nie umiem inaczej.. wszystko mi naklada.. tyle mysli.. i nerowo.. chodzi o to.. ze teraz od niemal roku z moja siostra mieszka chlopak.. mieszka bo mu sie nie chce do domu jezdzic na noc.. potrafi siedziec u nas 3 tg non stop.. mimo ze mieszka na 2gim koncu miaasta.. ona mam 17 lat.. on 22.. moj maz.. bedac moim chlopakiem musial placic.. rodzice dopominali sie pieniedzy.. nawet za miesiace ktore spedzalismy u rodzicow meza.. a chlopak siostry?? siedzi sobie jak pasozyt.. i nic.. do nieczego sie nie poczuwa.. czemu ja mam placic za obcego czlowieka? wiem ze to tylko 200 zł ale to 200 zł w zasadzie idzie tez na jego utrzymanie.. to niesprawiedliwe.. tak mi zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo delikatna sprawa ! Musiałaby być taka sytuacja ,żebyś niby w żartach dogadała siostrze !Ale druga sprawa to to co mogą powiedzieć twoi rodzice-żebyś wtedy nie stała się tą ZAZDROSNĄ !!! Może się spytać Mamy ,czy nie trzeba jej dopłacać ,bo ma na utrzymaniu jeszcze jedną osobę ??? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
ostatnio kiedy moja matka dopominala sie z wielkimi pretensjami o pieniadze nie wytrzymalam.. spytalam dlaczego chlopak siostry nie musi placic.. w domu mielismy potworna awanture o to.. najpierw przyznala mi mama racje.. ale potem kiedy siostra pokazala swoje oburzenie sprawa zostala zamknieta.. dla mnie to nieprawieliwe.. dlaczego ja mam placic na obcego czlowieka? dlaczego moj maz musi placic a obcy facet nie? dlaczego skoro wszystko co rodzice kupuja dzielone jest na mnie meza, siostre i jej faceta... tylko ja mam placic?? dzis znow klocilam sie z matka.. pytala bezczelnie o ieniadze- ja wiem ze to anturalne ze powinnsmy sie dokladac ale jakim prawem ja mam placic na tego pasozyta?? powiedzialam ze dam jej pieniadze wtedy kiedy da je chlopak siostry.. spytalam czy jak dziecko przyjdzie na swiat to nam podwyzszy oplate.. a fagas mojej siostry dlaej bedzie mieszkal za darmo... kolejna klotnia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezus maria
współczuje głupiej ,wybacz,mamusi.jak mozna byc taka hipokrytka? naprawde wspolczuje. z kims takim sie nie da normalnie rozmawiac. a jak ona argumentuje to ze ten koles nic nie placi? i ta siostra, niepelnoletnia i sobie gacha sprowadzila,bleee. wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
no pomijam juz sprawe tego ze ja swojej nastoletniej corce nie pozzwolilabym na takie rzeczy pod moim dachem.. moja mamusia ostatnio puka do lazienki i pyta" haloo , kasi, bierzecie z marcinkiem prysznic?" bylam w szku.. burdel normalnie.. ja rozumiem byc tolerancyjna matka ale to jest przesada..:O moja matka powiedziala mi dzisiaj "ale oni nie sa malzenstwem.. dlatego nie plaaca.. poza tym marcinek jezdzi do domu czasem".. czasem czyli raz na 3 tygodnie.. dla mnie to przegiecie.. moja matka jest hipokrytka.. wszystko robi na pokaz.. na dodatek przesadza z alkoholem i probuje mnie osmieszyc w dziwny sposob mowi do mnie "wielka pani magister".. jakby miala kompleksy.. a ja sie przysiegam na boga nie wywyzszam.. chciclaabym tylko byc traktowana sprawiedliwie:O najlatwiej jest sie wyprowadzic- wiem.. pracyujemy nad tym, ale musimy uzbierac ze 2 tys.. zeby miec na czarna godzine.. tak na wszelki wypadek.. w kazdym razie jakies 4 mieisace jeszcze musze tu wytrzymac.. ale jak?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozami jesień się zaczyna
Może warto rozejrzeć się za pracą w rodzinnym mieście męża i wyprowadzić do teściów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
z deszczu pod rynne...- boje sie ze wlasnie tak mogloby byc wtedy:O poza tym w tej chwili to za bardzo skomplikowane.. kilka miesiecy musimy sie przemeczyc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no faktycznie z deszczu pod
rynne:O Zaplac im to jezszcze 400 zl. I ostro zbieraj na swoje mieszkanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie ciężka sprawa. Masz rację, że to niesprawiedliwe. Jesteście młodym małżeństwem, niebawem urodzi Wam się dziecko i musicie teraz myśleć o sobie i dziecku, a nie utrzymywać jakiegoś obcego faceta. Powiem tak, może jak się wyprowadzicie to będzie Wam dużo ciężej finasowo, ale może przynajmniej lżej psychicznie. Naprawdę bardzo mi Was szkoda. Nie denerwuj się zbyt mocno, bo szkoda zdrowia Twojego i dziecka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
ja nie wiem.. ale nie dam chyba razy im tego zaplacic.. tzn nie dlatego bo nie mam kasy tylko bo nie chce.. to by bylo tak jakbym przyznala sie do bledu.. przyznala im racje:( poza tym krew mnie zalewa jak sobie pomysle ze za chwile za te marne bo marne ale moje 200 zł zostanie kupione jakies jedzenie ktore nastepnie podzielone zostanie pomiedzy tych co powinno byc podzielone a tego chlopaka.. moze jestem zawzieta.. sama juz nie wiem ale poprostu mam ochote sie z nimi klocic az zrozumieja.. maz mi zabrania.. ze wzgledu na moj stan ja tez wiem ze nerwy nie sa wskazane teraz.. ale kurde no poprostu nie moge tego przelknac.. jak mozna byc tak nieprawiedliwym.. jak mozna 2 corki traktowac tak roznie:O zle mi z tego powodu:( czuje sie wychujana ze tak powiem brzydko.. i to przez wlasna matke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska z piekla rodem
widze,ze masz toksyczna mamuske. wystarcza te teksty o "pani magister" moja by nigdy nie dala mi czegos takiego odczuc. lekka patologia mi tu smierdzi, wytrzymaj jeszcze troszke,zacisnij zeby i uciekaj ile sil! dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozami jesień się zaczyna
a może sami kupujcie sobie jedzenie :) Na początek inwestycja w swoją lodówkę i zamek na drzwi pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
dzieki;) musialam sie wygadac... zle mi ze mam taka mame:( chcialabym czasami do podejsc i porozmawiac.. o dzidziusiu, o tym co mnie gryzie i dreczy.. ale nie moge.. prawie caly czas chodzi pijana.. bylam na usg miesiac temu.. pierwszy raz slyszalam bicie serduszka mojego malenstwa.. byl przy mnie maz.. tak chcialam powiedziec od razu o wszystkim mamie.. zadzwonilam a ona odebrala kompletnie napruta.. bylo mi wstyd.. czulam sie podle.. zawsze gdy z nia rozmawiam.. mam wrazenie ze mnie nie slucha.. przychodzi na 2gi dzien i kompletnie nic nie pamieta z tego co mowilam wczoraj..powiedzialam jej kiedys ze nie moglam zajsc w ciaze.. ze jestem chora.. ona przyszla na 2gi dzien mnie usciskac i powiedziala doslowanie" jak do dobrze ze z Toba wszystko ok.. ze nie masz problemow z plodnoscia i mozesz miec dzieci".. katastrofa... jak do slupa:( to patologia.. w ogole az cud ze jestem inna.. maz sie smieje ze mnie podrzucili chyba.. kurcze tak strasznie chce sie wyrwac.. zaczac swoje noralne zycie..:( naprawde nie mam juz sily.. czuje ze ludzie utozsamiaja z tym domem nie tylko rodzicow ale i mnie.. nie chce tego..bo ja jestem inna.. moze to glupie.. ale tylko tu mieszkam.. bo nie mam wyjscia.. ja nie mam wplywu na to jak wyglada ten dom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę ,że jedyna rada to przeczekać te kilka miesięcy ;dodaj do budżetu jeszcze trochę ,żeby się nie czepiali i bądż milutka jak miód ! Jak się wyprowadzicie to Mamuśka szybko przejrzy na oczy ! Wytrzymaj !!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje Ci rodziny
a ja bym nie placila na Twoim miejscu! Czemu siostrzyczka i jej gach maja sobie kase przznaczac na przyjemnosci a Ty bulisz za ich zarcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam już siły=> Powazna, dorosła, doświadczona kobieta mówi Ci: Nie ma sprawiedliwości na świecie, nawet w rodzinie i na próżno jej oczekujesz. Smutna prawda. Możesz najwyżej pogadac z matką. Życzę, byś jak najszybciej kupła sobie mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djdfjdfk
zawsze nalmlodsi maja najlpeiej, pozwalaja im na wiecj mimo ze nam w tym wieku na nic nie pozwalalli , pogadaj z mama albo z siostra, ona kiedys tez marudzila Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz przesrane
a sama nie jestes lepsza niz mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalne
a czy Twoja siostra tez jezdzi do tego chlopaka czy moze tylko on do niej , bo moze wart by porozmawiac o tym z jego rodzicami to w koncu jescze gowniarz moze rodziceom bedzie glupio gdy naswietlisz im sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
siostra do niego w ogole nie jezdzi.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalne
nie pomyslalas o tym zeby jakos dotrzec do jego rodzicow ? nawet przez kogos zeby np przez przypadek uslyszeli od kogos znajomego jaka jest sytuacja moze to do nich dotrze i wplyna na syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalne
jesli to sa normalni ludzie to poczuja sie glupio no ja bym sie poczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam juz sily
nie chcialam nic robic od tej strony.. bo w zasadzie to sprawa moich rodzicow- to oni powinni upomniec sie o swoje, tak jak caly czas upominaja sie u nas.. coz ze pojde do tej kobiety rozmawiac- do matki chlopaka siostry, jak rodzice stwierdza ze on placic nie musi.. przeciez nie powiem jej zeby placila mi... dziene to wszystko.. pretensji do tego chlopaka w zasadzie nie mam- chociaz mnie by bylo glupio siedziec u kogos jak darmozjad.. i uwazam ze to zwykly cham i prostak.. zle mi ze moi rodzice sa tak cholernie nieprawiedliwi.. ze im to nie przeszkadza.. ze nam kaza placic.. w zasadzie za niego.. ze sa slepi.. moze mnie tak nienawidza? ja juz nie wiem co robic.. w kazdym razie moze robie zle- moze nie- uparlam sie... nie dam im tych pieniedzy.. uwazam ze to nieprawiedliwe.. powiem ze dam wtedy gdy zaplaci chlopak mojej siostry.. w ogole wszystko u nas jest dziwnie.. za internet placimy sobie sami- tzn internet jest na moja matke.. a czasem zdzarza sie tak ze nam go odlaczaja mimo ze normalnie odlaczaja po 3 niezaplaconych rachunkach a my mamy np 2 niezaplacone.. moja mama czasem nie wplaca pieniedzy- tych ktore jej dajemy na internet.. w rezultacie nie mamy internetu za ktory zaplacilismy.. rece mi juz opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ja
porozmawiaj z mężem, niech szuka lepiej płatnej pracy - jako informatyk nie miałyby problemów nawet za granicą i wyprowadżcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorzuce sie - wyprowadzcie sie jak najszybciej...Z rodzina nie wygrasz, wyznaczcie sobie date kiedy sie wyprowadzacie, bedzie latwiej (bo jak za 4 miesiace to przeciez juz musicie czegos szukac) - rzeczywiscie zamek w drzwiach + lodowka (napewno na swoim sie przyda :) i nie placcie za jedzenie, rozumiem Twoje podejscie Twoje odczucia, walcz o siebie - ale nie daj sie zjesc nerwom, bo to tez jest przegrana....A co do internetu - moze dacie rade placic bezposrednio providerowi? przynajmniej bedzie gwarancja ze zaplacone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×