kobietki kogo byście wybrały

nie bedzie juz dluzej marudzil i zawracal wam dupe

na partnera no i rzecz jasna, siłą rzeczy kochanka :)

ideał?? mój ma 188,a jego była 153...takie kurduple lecą na wysokich

Trochę śmieszą mnie wypowiedzi niektórych pań, że nigdy nie wybrałyby 1 i wypowiedzi w stylu - nie lubię tego typu mężczyzn. Panie rzeczywiście w dużej części nie lubią takich facetów tzn. zbyt pewny siebie, przebojowy wręcz zuchwały + wygląd, inteligencja, wykształcenie, kasa. Jednak i tym lubiącym i tym które takich podobno nie lubią bardzo imponuje zainteresowanie jej osobą z jego strony. Jak też dosyć szybko wchodzą z nim w "związek", czasami z pełną świadomością, iż zostaną po czasie porzucone.

zgadzam się z Wromem. zdecydowanie 1. tylko, że większość kobiet boi się odrzucenia, a dwójeczka to taka bezpieczna przystań

i oczywiście wybieram 1. co nie zmienia faktu, że np wrażliwość, i wewnętrzny spooj dwójeczki ładnie skomponowałyby się z jedynką również :)

nie powiem bo to przecież nie my będziemy z facetem nr. 1 czy nr.2 TYLKO ty :) sama musisz zdecydować z kim wolisz pogłębić relacje a z kim je ochłodzić powodzenia

zgadzam sie z tymi głosami ,które mówią , że miałoby się ochote na jedynkę , ale się boi odrzucenia - ja też tak mam

kicci , i to w takim razie reguła , tak ? a ja mam koleżankę , 152 , jej facet ma 165; to może to zrobimy regułą ?

ja także nie zgodzę się z tym, ż każda młoda wybrałaby 1., czy też takowego podświadomie wolałaby; ad tych młodych: może to tyczy się 17 i 18 latek, żądnych zabaw, gdzie reprezentatywność nawet tyczmczasowego mężczyzny to doskonały sposób by wzbudzić zazdrość u koleżanek =/ ja czytając opis pierwszego mężczyzny, podświadomie pomyślałam \"za męczący\"; zainteresowanie naszą osobą przez kogokolwiek, kto wzbudza w nas w miare pozytywne emocje, jest miłe, bo każdy ma w sobie coś z egocentryka...więc nie wiem co ma piernik do wiatraka - nie lubi się takowego typu i już;

wybrałabym ----> ja wiem, ale jestem i tak ciekawa, przecież sama zdecyduję :)

chociaż nie , przeczytałam jeszcze raz - nie lubie ludzi nadmiernie pewnych siebie; drażnią mnie , znam pare takich osób i żadnej z nich nie lubię

Ja tego drugiego. Faceci, którzy maja powodzenie i lubia z tego korzystać, nadaja się na przelotny związek.

Zbyt pewny siebie nie musi oznaczać zarozumiały i wyniosły, nie zważający na zdanie innych. Przecież taki typ jest odpychający niezależnie od płci i nie może mieć dużego powodzenia. Pewność siebie oznacza przewidzenie reakcji drugiej osoby i wcześniejsze dostosowanie się na nią, czasami to może przytłaczać.

Wygląd to nic, nie napisałas nic o ich charakterach, o tym jakimi ludzmi są, ani o tym co do nich czujesz...

wrom---------------->a co ty się upierasz tak przy tym by udowodnić że jedynka jest lepsza :O ?

ochotka -------------> to faza początkowa, jeszcze nic nie czuję, ciężko oszacować, są po równo :)

------------->wątpLiwaaaa Nie upieram się. Napisałem nawet, że 2 jest lepsza. Tylko i tak kobiety w zdecydowanej większości wybierają 1, oczywiście kiedy mają realny wybór a nie czysto teoretyczny. Panie nie lubią facetów nr 1 u koleżanek ale u siebie to co innego.

2 bez najmniejszego zastanowienia jedyneczka to material na kochanka a nie na powany zw.

znalazał się znawca kobiecych odruchów :O. Każda w miarę z racjonalnym podejściem do życia, jak ma realny wybór, wybierze 2, zresztą co widac po opowiedziach. Wqrzają mnie faceci którzy niby zawsze wszystko wiedzą lepiej, nie czytając nawet tego co napiszą kobiety, zauważ że niektóre już wybrały, na styl tego pana spod 2. Pięknisie są beznadziejny z tego chociażby powodu, że taki uważa, że skoro jest pico bello, to to wystarczy by laska czuła się szczęśliwa w związku. Ja i tak wiem, że kochaniutka wybierzesz 2ójeczkę. Jedyna to jeszcze dziecko ;)

wybralabym nr2 wole starszych, zreszta facet musi zabiegac o kobiete a najlepiej to pobaluj z pierwszym najpierw, rzuc zeby troche mu ta pewnosc siebie sie unormowala i zacznij sie spotykac z 2 :P

--------->do wroma Żaden znawca odruchów, prędzej umiem obserwować. Skoro ma duże powodzenie u kobiet (zdecydowanie większe od nr2) to musi o czymś świadczyć - czytaj panie wolą nr 1 (większość). Co do wieku to jest mylący, gdyż w tym porownaniu ścierają się dwie postawy a nie ilość lat.

I jeszcze jedno nr 1 również zabiega o kobietę, robi to nawet zdecydowanie "lepiej" z racji doświadczenia. Ale już nie będę się odzywał. Jeszcze mnie zlinczują. Na forum wszystkie kobiety kierują się rozumem itp. a potem na kolejnych topicach (w stylu zostawił mnie) wychodzi w jakim w jakim stopniu była to prawda.

rzeczywiście 13:3 ------------>dla dwójki, czytasz cokolwiek z tego topicu :O. Skoro ma duże powodzenia, to może to dowiadczyć o tym, że w wieku 24 lat, czyli brzydko-mówiąc, gówniarzerskim, imponuje kasą i dobrym ciałem, młodkom - stąd powodzenie. Nie jest napisane jakie powodzenie miał tamten 30letni mężczyzna, zresztą słusznoś c powodzenia pownno się mierzyć osobami wśród jakich się ono wzbudza, a nie ilością:O

kobiety moga zarzekac sie nie wiem ile ze wybiora drugiego ale jak przyjdzie co do czego to i tak wybiorą pierwszego wiadomo kobiety nie patrza na wygląd tylko na charakter, maja uczucia itp. :-(

tzn już 14 pań wskazały 2ójkę 3 jedynkę, tak, na pewno te co wskazały dwójkę tak piszą, a ty wiesz lepiej , że i tak by wybrały jedynkę:O

przeczytałam już pare Twoich postów i jestem pod wrazeniem. Moje slowa uznania dla Ciebie

Wrom >> odzywaj się... ;) (panie kierują się jedynie własnymi preferencjami, tudzież doświadczeniem) Pozdrawiam

za niski jestem i za brzydki

--------->do wroma Poglądy/postanowienia żadko idą w parze z działaniami w realu, zwłaszcza w sprawach sercowych. Tak więc ilość wypowiedzi za nr 2 mnie nie zraża - co najwyżej potwierdza regułę jak bardzo kobiety nie znają samych siebie lub udają kogoś kim w rzeczywistości nie są. ----------->Wiesz Wrom Dzięki. P.S. Sam siebie nie komplementuję - gdyby taki padł zarzut to nie byłem ja.