KOCHAM TRZECH NARAZ

Juz nie iwm czy wszystko jest ze mna wpozatku, mam meza ktorego kocham, kochanka ktorego tez kocham, i nie dawno poznalam innego faceta i tez sie zakochałam, czy to normalne?

nie kochasz żadnego

Kurna, a może dziesięciu, co?! Ludzie, nie znacie umiaru????:O

chciała bym nie kochac:( latwiej bym sobie radzilam ....ale milosc nie wybiera mysle o nich co chwile, co minute........ kazdy ma cos w sobie

teraz z soba skończę:P BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOM

Odpowiem na pytanie: nie to nie jest normalne. Lecz się:)

każdy ma w sobie coś i pewnie taki zlepiony z nich trzech byłby tym, kogo byś pokochała-naprawdę

ej no to moze wy mi wytlumaczycie a ja wbije sobie to do swojej glowki raz na zawsze....co to moze byc???? jestem mezatka od 7 lat ko cham meza , i kochanka tez mam od 8lat tez go kocham i akceptuje to ze on tez ma dziewczyne , myslalam ze wydorosleje z tego..i zrozumiem ze tak dalej nie mozna:( ale niedawno jeszcze doszedl nastepny...chyba zwariuje

opentana moze masz racje.....nie jestem wstanie zrezygnowac z kazdego z nich na rzecz tego jedynego

latwo powiedziec to moze masz jakies lekarstwo na to zeby miec dystans do facetow , jak mam sie leczyc ???????????? mam zostac lezbija kocham facetow

Kochaj se facetów, ale nie trzech na raz!!! :O

?

tak naprawdę nikogo nie kochasz miłością prawdziwą. Masz moze jakiś problem sama z sobą i bardzo potrzebujesz miłości, wiec zainteresujesz się każdym kto da Ci odrobinę ciepła i uczucia.

serce nie sluga, co mam zrobic moj facet mieszka za granica od 3 lat widujemy sie raz na 3 miesiace, nie umiem byc sama,

no nie gdy bym sie interesowała kazdym kto da mi odrobine ciepla to miala bym juz ich 2500 sztuk ha ha, wiesz mam powodzenie u facetow, ale moze mam problem z soba i nie wiem na czym on polega, to przedzej:)

myslalam ze to zauroczenie ktore minie z czasem....ale ten czas to juz 8 lat i nie mija......i jeszcze nastepny dolaczyl ......do mojego serca...myslalam ze sie nie dam ale nie potrafie byc zimna

Prawdziwa kobieta potrzebuje trzech facetów: Przyjaciela - do pogadania Opiekuna - do sponsorowania i Kochanka - do seksu A takiego "3 w 1" to trudno spotkać ;-(

dziekuje Blondynko za miłe słowa cieszesie ze wkoncu ktos mnie rozumie ha ha , zapisze sobie twoje slowa na kartce i powiesze na scianie zeby nie miec juz nigdy wyrzutow sumienia ha ha, a juz myslalam ze cos jest ze mna nie tak......a mi wlasnie oto chodzi

moja droga powodzenie u facetów, ich podziw dla Twojej kobiecości czy urody a ciepło i uczucie to całkiem różne sprawy. Jeśli mogę być niedyskretna to zapytam jak wyglądała Twoja sytuacja rodzinna a dokładniej Twoje relacje z ojcem? Domyślam się że to nie ksiażkowy przykład.

nie wiem co ma ojciec do tego?

ja mam podobnie z tym ze kocham dwoch...mam faceta od 3 lat...a zdradzam go z tym drugim od ponad roku..tez nie umiem sie zdecydowac .....wybracjednego...tak naprawde nie wyobrazam sobie zycia bz zadnego z nich:(oni o sobie nie wiedza..ciagle zyje w klamstwie....a jak jest u ciebie twoj kochanek i ten trzeci wiedza ze masz meza..,kochanka,,,itd:)

tak ale kazdy facet ktory chce zainteresowac soba kobiete, i nie wazne czy dla sexu czy dla zycia razem....wlasnie zaczyna od tego ze okazuje uczucie, troske, opieke ha ha potrafie odruznic i wyczuc facetow.....naprawde ciezko mnie zdobyc a juz napewno nie cieplem i troska....wrecz przeciwnie kreca mnie faceti ktorzy nie zwracaja na mnie uwagi .....

wisz moj kochanek wie ze mam meza, natomiast maz nie wie ze mam kochanka.....no a ten trzeci nie wie o zadnym...i najgorsze jest to ze chce ze mna mieszkac .....tez nie potrafie zyc bez kazdego znich... dla czego mezczyzni potrafia tak nam w glowkach namieszac:)

sorki za bledy, ale zeby sobie ulzyc i nie tesknic za nimi pije do lustra dla tego czasami nie trafiam w klawiszy:)

ojjj nie wiem..ale czasem az zaluje ze to sie tak wszytsko potoczylo...a jestes szzcesliwa ze swoim mezem..?moj facet nie jest niby taki jak powinien...:(wiem ze lepiej byloby mi teoretycznie z tym drugim,ale ja nie potrafie zakonczyc ra zn azawsze pierwszego zwiazku,,,,:( pozatym boje sie ze bede zalowala swojej decyzji :(:(nie wiem jak sie z tego wyplacze to juz tak daleko zabrnelo:(:(czasem myslalam ze chyba najlepiej by bylo gdyby pojawil sie ten trzeci.ale to by pwnie jeszcze bardziej skomplikowlo cala sparwe:):):):)

co ma do tego ojciec? A no bardzo dużo, ponieważ wzrastając w rodzinie w której miałaś lub nie miałaś ojcowskiej miłości kształtuje sie Twoje podejście do męzczyzn. Miłość do trzechfacetów jednocześnie to nie jest coś normalnego ... wybacz.

rozumiem układ kobieta- mąż- kochanek, ale kobieta + trzech mężczyzn...? :O

masz racje 567yty :) wiesz nieby kocham go ale niema tego co ma moj kochanek i na odwrot i wkólko.....wiesz ten trzeci co u mnie sie pojawil napewno mi pomogl, zaczelam wiecej czasu myslec tylko o nim, ale znowu gdzy zaproponowal zebym zamieszkala z nim to zwiałam trochy....nie potrafie rzucic tamtych dwoch:) nie zrozumie tego nikt kto nie bedzie w takiej sytuacji .....

chcesz powiedziec ze jezeli nie dostawałam duzo milosci od swojego ojca to dla tego mam trech facetow teraz??? naprawde trochy nie kumam....wiesz moj ojciec mnie kocha tylko nie zawsze to potrafil okazac....znowu maz tez kocha mnie i tez nie potrafi okazac tego przez 8 lat bycia z nim w zwiazku dostalam tylko raz kwiatka i to sama sie prosialam:( moze cos w tym jest ale ja mam klapki na oczach bo naprwde nie potrafie bez nich zyc.....:(