Zdradzony...oszukany....kochajacy...

Hej. 3 miesiące temu zostawiła mnie dziewczyna dla innego, to już tyle czasu upłynęło. Przez pierwszy miesiąc starałem się nie utrzymywać z nią kontaktu. Od początku października los tak chciał ze wracamy razem ze szkoły, i bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Mówimy sobie o wszystkim, razem chodzimy na zakupy, razem cos zjeść po szkole, razem wracamy do domu. Rozmowa bardzo milo i fajnie, ja wiem ze nadal ja kocham mimo tego ze tak postąpiła, wiem ze ona jest z innym. Ciężko mi jest nie wiem co robić, ona zawsze mnie wspiera jak mi jest smutno jak potrzebuje słowa otuchy, ale jak powiem jej ze ja kocham ona mnie prosi żebym tak nie mówił bo pewnie się myle, a poza tym ona jest teraz z kimś innym. Kurde o wszystko mnie prosi żeby jej pomóc , doradzić i wogule. Wiem ze ona z nim nic nie robi, tzn. prócz całowania nic, co sama przyznała, ponieważ nie chce za bardzo. Ostatnio mnie przepraszała za to ze tak postąpiła i dziękowała mi ze potrafiłem jeszcze z nią rozmawiać, ze potrafię jej pomóc jak ma problemy. Jak myślicie wróci do mnie czy to już nierealne?

moze wrocic, ale nie rob se nadzieji

razy Ci to tłumaczyłem, ale Ty oporny na dobre rady jesteś !! po co ma się z tamtym rozstawać jak ma dwie pieczenie na jednym ogniu ? jak Ty jesteś na każde jej zawołanie, to będziesz jej potrzebny jedynie w niektórych sytuacjach - właśnie wtedy kiedy ona chce!! ALE RÓB JAK UWAŻASZ !! życzę szczęścia

ktos jeszcze cos doradzi i powie co ja mam o tym mysleć??

Dziewczyna Cię wykorzystuje :P Z tamtym robi sobie dobrze, a Ciebie ma od innych zadań... nieźle się zakręciła... :P Ja bym unikała kontaktu z nią na twoim miejscu bo to dwulicowa dziewucha, ale rób jak chcesz ;) :P

dzieki...