Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

tiki teraz mne zastanowiłaś:-P poszłam do ośrodka i powiedziałam , że chcę betę na ciążę, żeby sprawdzić i mi pobrała krew i powiedziała \"to pewnie ta beta HCG\" :| w ogóle na badaniu na dole pisze coś o kobietach w ciązy po menopauzie..hmm czyżbym coś poknociła ja albo t aniewydarzona pielęgnarka :-P ha ha:-P

A może Maleńka miała w momencie odczytywania ,,pomroczność jasną\" ? Ja tak miałam kiedyś jak odczytywałam wyniki tarczycy- w wyniku owej ..pomoroczności\" nie zuważyłam przecinka i zdołowałam się i dopiero Justy- jeszcze na tamtym topiku - zapytała mnie czego się boje skoro wynik jest dobry? Hihi

ja napisałam skrótowo:-P już czaję, bo się zamotałam:-P:-D

:D

Skończył mi się folik- mam więc ,,okazję" wyjść z domu. I tak mnie kusi kupić test, albo dwa. wiem, że lepiej robić po ale to czekanie mi sie tak dłuży!!! A tak to bym się wyciszyła- jesli nic.

Celavi - ale test w tym momencie cyklu moze byc błędny! U mnie zrobiony w 46 dniu cyklu a więc już była 3 tygodniowa ciąża - nie pokazał drugiej krechy! tak więc czy ja wiem, czy ty byś sie wyciszyła ........ ja nadal nie miałabym pewności że nie jestem a wogole własnie ten niski poziom bety (bo to ta sama beta w testach sikanych i w badaniu krwi) u mnie mnie zastanawia, bo potem nawet test z krwi wykazał mi niskie jak na ten tydzień ciązy stężenie.... czy by tego jakoś nie posprawdzac przed kolejną ciążą jak można wykryć czy wszystko u mnie z tym hormonem oki skoro on sie pojawia dopiero w ciąży? a może jakiś inny hormon go nakręca? może progesteron ?

tiki a jes możliwość że test z krwi nie wykazał jeszcze ciązy w 31 dc??bo mi się wirzyć nie chce, żeby nie wykrył

Sprawa tych hormonów dla mnie jest też nie jasna. Chyba najlepiej zadać to pytanie ginowi, albo dziewczynom, które juz sie na ten temat dopytałay.

Jeśli miewasz dłuższe cykle, to chyba byłoby bardzo wcześnie, ale jeśli @ pojawia się wcześniej ,to z krwi chyba powinno wyjść, zwłaszcza, że testy też czasem tak pokazują dwie kreseczki tuż po przewidywanej @. ???

No, zjadam moją owsiankę i idę na spacerek i po folik... a może jakię witaminki dla mnie i dla męża. Bo tego Salfazinu mu jeszcze nie kupiłam :(

ale sie rozpisałyście dziewuchy.Dla zainteresowanych - fajna stronka z opisem hormonów i ich działaniem: http://www.babyboom.pl/forum/staramy-sie-f66/o-badanich-hormonalnych-dla-starajacych-sie-2398/ A jeśli chodzi o to gdzie pracuję - pracuję w dziale księgowości w Firmie ubezpieczeniowej:) i tak na prawdę jak pójdę na L4 to sie świat w pracy nie zawali - bo sobie poradzą - kolezanka dopiero niedawno wróciła z macierzyńskiego i jakoś bez niej tez sobie radzilismy ...Tak więc jak mnie nie będzie to też sobie poradzą:)

test z krwi wykazuje juz bodajże własnie 6 dniową ciąże, więc jesli u Ciebie było 2,3,4 dni po zapłodnieniu to mże nie wykryał, może.... a jest taka mozliwość, że jak robiłaś bete to mogło być 2,3,4,5 dni po zapłodnieniu ?

jest bardzo duża możliwość, ale to by było po owu już:-P

test robiłam 9 dni po owulacji, więc jeśli dalej @ nie będzie to jest możliwość, że owulacja się przesunęła.

28 dc miałam plamienie, a 31 zrobiłam test

no to może owu się przesuneła, a może niestety nadejdzie opóżniona @

Celavie - to dopiero sam poczateczel. w niedziele miala byc @. malenka -poczekaj jeszcze troszke i najwyzej powtorz bete jak Ci sie bedzie dlugo opoznial. bo Ty chyba jakos 3 dni po mnie mialas dostac. Ja juz po korkach z moja maturzystka (uwielbiiam z nia miec). ja mam szczescie do ucznoiw bo zawsze mi sie tacy dosc ambitni trafiaja. moja kolezanka za to ma samych leni, ktorzy ledwo ciagna. mam jedan dziewczynke s dysleksja i ja podziwiam. jest w IV klasie i tak kuje i na pamiec sie uczy nawet pisowni, ze jej pani dala sie osukac i ja na konkurs bierze, niestety, ja wiem, ze ona uczy sie na klasowke i zaraz potem zapomina. wszystko na pamiec i zero jakiegos kojarzenia. ale kochaniutka jest.

no to ja czekam na spóźnoną @:-) tak będzie lepiej

najwyzej spotka Cie mily zawod :-) ja ide zrobic sobie herbatke z lipy i do lozeczka. korzystam poki moge.

Hej dziewczyny:D. Ja tu nic wczoraj nie pisałam, bo nie miałam humoru. Cieszę się, że u naszych ciężarówek wszystko ok. Monikapie nie przejmuj się pracą, najważniejsze żebyście byli oboje zdrowi i najlepiej enentualne zwolnienie skonsultuj z lekarzem. Ja na twoim miejscu brałabym wolne dopóki sie w 100% nie wyleczysz Celicia, mój m. zrobił to w domu i dowiózł próbkę na miejsce. Warunkiem jest dowiezienie w ciągu pół godziny. Miałam mu oczywiście w tym pomóc:P ale musiałam wyjechac w sprawie biznesowej. Jeśli twój mąż nie ma z tym problemu to bardzo dobrze.Mój m. był bardzo zadowolony bo Pan biolog zaprosił go do siebie i oglądał swoje żołnierzyki pod mikroskopem, poza tym wyszłymu ponad przeciętne wyniki odnośnie ilości i szybkości i jest teraz bardzo bardzo z siebie zadowolony, nawet za bardzo. Tiki mam do Ciebie pytanko, z cytologi wyszedł Ci stan zapalny ale czy ty czułaś, ze masz stan zapalny, czy dowiedziałaś się o tym po odbiorze wyników?? A poza tym mam doła finansowego i małżeńskiego, no i jeszcze inne problemy rodzinne. Wszystkiego mi się odechciało,małżeństwa, starań i w ogóle. Nie smucę już więcej trzymajcie się.

Dziewczyny w kwesti przeziębień... miód co do zasady podrażnia gardło, podobno.... dobrym sposobem jest rozpuszczenie łyżki miodu w 0,2 litra gorącej (ale nie we wrzątku, bo wytrąca wszystko!!!) wody i do tego sok z polowy cytryny, wymiezsac i wypic i sru pod kołdre... (są też tabletki na gardło propolis czy jakoś tak, które można brać w ciąży, są na bazie miodu) najsmaczniejsze to może nie jest.... kolejna sprawa syrop z cebuli... cebule pokroić w plastry zasypać cukrem i odstawić na kilka godzin, pić \'puszczony\' sok.... i znowu smaczne to to nie jest... maliny w czasie ciąży podobno nie wskazane, sok z malin podobnie... pozostaje herbatka z lipy i poczciwa herbata z cytryną, a dodatkowo polecam grejfruta, pomarańcze i mandarynki.... w końcu naturalna dawka witaminy c... a jeszcze jeśli chodzi o miód, to najlepszy rzepakowy i najlepiej od \'producenta\';) a nie ze sklepowej pólki z domieszkami nie wiadomo czego... pozdrawiam i życze zdrowia :)

Mania - ja doła finasowego mam od lat, nie stać nas na mieszkanie w tym mieście a tu mamy prace, kłopotamy sie od długiego czasu a ceny rosną a my w miejscu stoimy, a moje kłopoty finansowe związane są tez z kłopotami rodzinnymi a ścisle z moim ojcem :( a jesli chodzi o cytologie - to ja sama nic nie zauwazyłam, nic nie czułam, wyszło w cytologi. no może to może byc objawem, że mam ciągle dni mokre tak jakby, od zabiegu, albo troche mokre ale nie miewam w cyklu dnie totalnie suchych jak to kiedys bywało

JoaskaPelaska - dzieki za cenne rady. moze w koncu cos pomoze :-) No i racja! jesli sie nie dolecze to olewam prace. mialam na razie nie mowic o ciazy ale jak bedzie trzeba to powiem. poprzednim razem od razu krzyczalam swiatu, ze bede miala dziecko. teraz, o dziwo, wie tylko kilka najblizszych osob.

Mania78 jak masz problemy pisz o nich przeciez mamy sie na wzajem wspierac juz nie jedna z nas tu miala mocne doly ale wspolnie je zakopalysmy jak masz ochote to zapraszam na gg3046584.Musimy sobie pomagac.Ja na szczescie juz mam doly zakopane ale dzis marudze bo mi sie@ zbliza i wszystko mnie boli.Caluje Was wszystkie i milego dzionka zycze.

no i się doczekałam - dziś ranop plamienia więc lekarz kazał realizowac receptę i zastrzyki Ketagon !!!! mój mąż jedzie dzisiaj do niego - ja już sama nie wiem czy ta luteina jest wystarczająca? prosze napiszcie czy któraś z was była na podtzrymaniu i jaki leki brałyście - zwłaszcza Ewa Wawer (ty coś na ten temat pisałaś)... zaczynam powoli mieć czarne myśli:( iza iza - kochana - bedziemy miały dzidzie w tym samym wieku - mój bąbelek w poniedziałek (10+1 tyg. ciąży) miał 25 mm i też rączki i nóżki:) ściskam cie kochana. i coś wam jeszcze napiszę - jakiś czas temu, jak jeszcze sama nie myślałam o macioerzyńsktwie, to śmiałąm się z tych wszystkich dziewczyn, które jak tylko dowiedzą się że są w ciąży ida na L4! ale teraz wiem że byłam głupia bo nie trafiało do mnie to że kobiety mają takie problemy, tyle strachu i wysiłku.... eee co tam bede pisać...

gablis - wiem na pewno, ze plamienia mnie musz swiadczyc o niczym zlym. mam wiele kolezanek, ktore plamily przez caly pierwszy trymestr i nie braly hormonow.

gabis mi ostatnio ginka mowila ze plamienia w I trymestrze nie musza swiadczyc o tym ze cos jest nie tak a jest dobrym ginekologiem.Wiec glowa do gory mysl pozytywnie bo dzidza nie lubi stresu.Bierz to co ci przepisal lekarz i badz dobrej mysli.

No i po spacerku. Przechodzę na taki ,,system własnego pomysłu\". Skoro ruch i sport przychodzą mi z trudem to wychodząc z domu zaliczam ,,ciucholand\". Zwykle nie wiele kupuję, ale co się na oglądam i na przerzucam! To dopiero sport. Zwłaszcza jak w sklepie jest zagęszczenie towaru, albo ciuchy wiszą na wyższych wieszaczkach! To i zapocić się można! I jak przeszłam z kilometr, a weszłam min. do dwóch takich sklepów to w róciłam po ... dwóch godzinach! Był ruch? Był! Kupujecie ciuchy w ,,ciuchach\"? Kupiłam też wodę, paprykę (która od jakiegoś czasu mi bardzo smakuje), avokado (bo muszę spróbować i jest zdrowe!), grejpfruty i ryżowe chlebki ( bo są z brążowego ryżu) i brązowy ryż9 bo jest doskonały do oczyszczania i pracy czegoś tam /). No i mam też: folik- 90 sztuk, salfazin i ...test! I co dalej... Chyba zrobię wyliczankę! A może poczekać do rana? Zakręcona, zakręcona...

Gablis, ja też czytałam, że wiele dziewczyn plamiło i dzidzie są jak te lale! Oddychaj głęboko... SPO-KOJ-NIE !!!! :D

No i ja mam problem:(:(:( Wczoraj powinnam dostać@ i nie ma!!! ale zamiast @ są plamienia i to nie na podpasce, tylko na papierze toaletowym... takie lekkie. I się boję, czy ja poroniłam???? okres zawsze zaczynał mi się normalnie, bez plamień, a teraz? co robić???