jak myślisz w jakim kraju najlepiej się żyje

?

? A pewno jak jaszczury i inne takie po plecach biegają i do butów włażą :-)

Sverige - tylko a alkoholem kiepsko...

jak się jest politykiem...albo robi przekręty w naszym kraju nie da się legalnie zarobić...

najszczesliwsi sa ludzie na Kubie. nie zyja w dostatku, i moze wlasnie dlatego nie sa zepsuci przez konsumpcjonizm, tam naprawde mozna zobaczyc radosc na codzien, nie wiele potrzeba zeby na ulicy rozpoczela sie taneczna fiesta... z punktu widzenia czlowieka zachodu nie jest to pewnie kraj kandydujacy do miana \'dobrego zycia\' w nim, ale to przez to ze patrzymy glownie na mozliwy do osiagniecia status materialny. mysle ze niewielu kubanczykow przyjeloby oferte zmiany miejsca zamieszkania na taka np. anglie, ubostwiana przez polakow...

w ktorej zreszta notabene wlasnie jestem ehh...

macie racje Svenska!!!!!:) Jäg heter Ela:)

Chyba na Antarktydzie:P.

jag vir vara din zulu kung

Nala 007,w calej rozciaglosci podzielam Twoj poglad,chociaz niektorzy Kubanczycy tez sa zafascynowani Zachodem,a szkoda,bo kraj maja piekny i mozna tam fajnie zyc.Nie mozna jednak miec wszystkiego,takie zycie....

ja mysle,ze Kuba bije wszystkie inne kraje na GLOWE

To zalezy gdzie komu dobrze. A z ta Kuba to tylko z wierzchu tak sie pieknie wydaje, ludzie sa radosni, bo taka maja nature, ale kraj do zycia jest przejeb...any, glod, smrod i ubostwo (choc za to przepiekny). Latynosi sa radosni, rozspiewani i roztanczeni (nie tylko na Kubie), ale w ich krajach niestety jest duza przestepczosc i korupcja (Polska przy tamtejszych krajach to wzor cnot politycznych). Wiec nie opowiadajcie bzdur :P

Nie ma obiektywnej odpowiedzi na to pytanie, jak dla mnie the best sa kraje: Hiszpania, Wlochy, Francja, przyzwoity poziom zycia plus fantazja, piekne widoki i przepyszne jedzenie.

to wcale nie przesada,latynosi nie sa brudni.Walsnie zadziwiajace jest to,ze przy brakach podstawowych srodkow,sa czysci,zadbani ,dziewczyny zgrabniutkie,chociaz sa i grubaski,chlopki-tezyzna fizyczna....

Nie chodzi mi o to, ze latynosi sa brudni. Chodzi mi o to, ze ich panstwa sa biedne i brudne (ulice, place, biedne dzielnice...) Moze z wierzchu ma to urok, ale gdybys tam miala zyc, to szybko by Ci sie odechcialo... choc Ameryka PD jest przepiekna, a ludzie mili.

ja sie tam wyprowadzam na Kube:P tylko niech fidel umrze:P:P

Na Kubie jetem dwa razy w roku,widze i slysze duzo,mam znajomych takich biedniejszych i tych lepiej stojacych,znam takich,ktorzy nie cierpia swojego kraju,patrza w strone Miami.Mysle,ze do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic,a klimat,to naprawde ciekawy,chociaz w tym roku w Maju/na poczatku/ciagle byla susza/,ale ponoc byl to dobry dla nich rok,duzo opadow w ciagu lata,w pazdzierniku-pieknie,zielono i tylko sporadyczne deszcze

Cuba Libre up,up

Ale wiecie, tak narzekamy na Polskę, a jest na świecie mnóstwo ludzi, którzy nam zazdroszczą, dla których Polska to prawie raj - te wszystkie biedne państewka afrykańskie, kraje na wschód od nas, Chiny, wymieniona już Kuba i wiele innych. A mi się podoba w Szwajcarii.

a Męzczyzni na Kubie to pewnie fajni sa nie?:P:P

wszyscy młodzi latynosi tacy fajni dosyć są... :0

chlopaki kubanskie? oj,oj,oj.....

to ja ide sie pakowac:P

znacie może zwyczaje jakie panuja na Kubie? tak zeby gafy nie było?:P

na pewno nie zawiedziesz sie,przyjemnej zabawy

a jakie zwyczaje mamy na mysli? To bardzo dumni ludzie

no w bangkoku to ty raczej nie odpoczniesz, a tym bardziej chatki nie znajdzesz. Wiezowce same i ruch straszny

a po angielsku to sie tam dogadam?:P noo albo po francusku? po włoski to u mnie marnie:O

miało byc bo:P