Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bułułu

Płaczę z byle powodu

Polecane posty

Gość bułułu

Jestem w 20 tc, od jakis 10 zaobserwowalam u siebie namierna placzliwosc. Poprostu niby nic jakas sentymentalna piosenka ja placz, ogladam ciuszki dzieciece placz, cos mi nie wychodzi placz. Boje sie ze to mi juz zostanie , czy ktoras z was tez tak miala?? Od czego to jest zalezne, czy ma to cos wspolnego z plcia dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułułu
Czyzby zadna z was nie miala takiego problemu w ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja dopiero estem w szóstym tygodniu i już miewam płaczliwe dni.. Ale to \"wina\" hormonów. Nie martw się, po porodzie wszystko się unormuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
niestety, nie ma to nic wpólnego z płcią:) pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułułu
dzięki , bo myslalam ze sama jestem jak palec, niestety nie moge cie pocieszyc, bo u mnie to sie nasila zamiast ustepowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Musisz się uzbroić w cierpliwość. Mój mąż mówi, że jestem nie do wytrzymania. Ja sama nie wiem, jak zareaguję na daną sytuację, na którą kiedyś wiedziałam, jak się zachowam,, ehh, tak to już jest.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmujcie sie, dzisiaj moj kot chcial na mnie skoczyc i przez przypadek uderzyl mnie glowa w lokiec a ja w ryk. To bylo dobre, moj maz w szoku a ja po chwili sama zaczelam sie z tego smiac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×