Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beng beng

Poniżyłam swojego faceta.

Polecane posty

Gość beng beng

Podczas wielkiej kłótni uderzyłam go. wiem, zrobiłam coś strasznego. poniżyłam osobe, która kocham. wiem, że on by mi nigdy nie oddał, a tymbardziej nie uderzył. widziałam w jego oczach taką złość i żal. strasznie mi z tym źle. puściły mi nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sie pewnie bardzo nudzisz
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam __
nie masz sie czym martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa21
A co on takiego zrobil,ze go uderzylas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beng beng
w kłótni, byłam wkurzona i zamiast rozmawiać puściły mi nerwy i z całej siły liścia w twarz. nie ma się co martwić? to wy lejecie swoich facetów i czujecie się z tym dobrz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa21
Ale co on takiego powiedzial?? ze jestes pierdolenieta lub cos?? chyba cos musial powiedziec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beng beng
powiedzial, ze jestem slaba i nigdy go nie uderze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beng beng
Ona - nie wesz jak jest w kłótni? nic nie powiedział konkretnego, poprostu mielismy straszną kłotnie o bzdure.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa21
To nie powod by uderzyc! jestes chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beng bang
ale powinien sie cieszyc, ze go w jaja nie walnelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KUkurydzianka
Mnie kiedyś podczas kłótni mój facet kopnął! Widziała to jego mama! NIe było żadnej reakcji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emup
jeszcze zalezy jak cie kopnal i gdzie? Lekko w tylek to tak na zaczepke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech się przyzwyczaja
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihkj
noo,to niezle sie zaczyna...uderzysz raz -zrobisz to nastepny-tak juz jest....masz jakis problemik ze soba,niestety.i mozesz gadac,ze to pierwszy raz i ostatni a ja wiem swoje-sama sie z czasem przekonasz. nie jestem swieta-tez tak mam.braknie argumentow,facet wk...i na maxa i juz podnosze lapsko.on tez to wytrzymywal...do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe za co poleciał mój post. Napisałem jedynie, że powinien był jej oddać, bo ona potem z nim zerwie za to, że nie jest prawdziwym facetem. To jest powód do skasowania posta? Gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja uważam właśnie, że jest prawdziwym facetem, bo nie odda. gdyby oddał, byłby dla mnie świnią. fakt, to działa w obie strony. ale jak facet już coś zrobi to jest przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna
nie przejmuj się przeproś , jak kocha to wybaczy . Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu to co tu napisałaś. Że jest Ci strasznie przyszkro, że sama jesteś tym zaskoczona j przerażona, że nie chcesz żeby się to kiedykolwiek powtórzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brother Louiee
nie ponizylas jego, tylko siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna
ja mojego byłego tez kiedys uderzyłam , w sumie tez niesłusznie.Jakiejś afery z tego nie robił . Przeprosiłam i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Eyes
ja swojego tez uderzylam, zreszta nalezalo mu sie za jego klamstwa....potem przeprosilam ale on zrobil z tego starszna afere i zaczal sie mnie bac :O jak potem dochodzilo do klotni to on od razu na mnie najezdzal ze pewnie go zaraz pobije, ze boi sie mnie, ze pewnie nastepnym razem to z nozem na niego wyskocze :O nie wiem jak mozna sie bac polowe mniejszej i slabszej kobiety, ale on ze mnie zrobil wiedzme.. rzecz jasna nie jestesmy juz razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samuel sprawiedliwy
Teraz musisz się tak samo prosić o przebaczenie jak facet który uderzy kobiete...proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
green teraz tez mi tak mowi, ze sie mie boi, bo nie chce zebym robila mu krzywde :( a ja czasem w klotni nie panuje nad soba, na tyle, by go uderzyc, bo wyprowadza mnie ten facet czasem z rownowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Eyes
przyznaje ze nie wiem co mam ci napisac, sama juz nie jestem w tym zwiazku, bo tez nie dalaam rade. tez nie potrafilam czasami zapanowac nad nerwami, ale i on nie byl swiety. nigdy mnie nie uderzyl i chyba by tego nie zrobil, ale to co mi zarzucal i to ze zrobil ze mnie wariatke to juz chyba przegiecie. teraz po roku, widze ze faktycznie przesadzilam, bo nie moza na nikogo podnosic reki, ale z drugiej strony jak przypomne sobie te jego hasla, ktorymi doprowadzal mnie do szewskiej pasji, to widze ze predzej czy pozniej musialo sie tak skonczyc. dlugo juz jestescie para? przechodzicie kryzys?? ja potem sporo myslalam nad tym jak sie zachowalam i bylo mi i glupio i przykro. przykro bylo mi tez z tego powodu ze mimo ze mnie znal od lat to jednak nie mial do mnie zaufania mowiac ze sie mnie boi. p.s. do wypowiadajacych sie facetow: jest zasadnicza roznica pomiedzy spoliczkowaniem przez kobiete 2x wiekszego faceta a uderzeniem przez mezczyzne kobiety, moze i nie bezbronnej istoty ale slabszej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Eyes
teraz doczytalam ze on cie sprowokowal mowiac ze jestes slaba i go nie uderzysz.. wiesz, jesli cos zdarza sie raz to jest duza sznasa ze juz sie wiecej nie powtorzy, ale jesli cos zdarzy sie dwa razy, to zdarzy sie i trzeci.. glowka do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grren - ten teks, ze sprowoował mnie, bo cos tam, to nie ja pisalam, to podszywacz. :) on prowokuje mnie raczej tym, ze używa mocnych argumentow.. a ja jak mi sie argumenty koncza, używam siły :( głupie to, bo wiem, ze nie slusznie, bo wiem, ze to glupoty, bo wiem, ze to zle. jestem troche narwaniec, i ostatnio w klotni zamiast go uderzyc ugryzlam sie w reke :D przeszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×