Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziergana_poduszka

nigdy nie miałam faceta, ilu nas?

Polecane posty

Gość belledamn
chyba masz rację, ale to nie moj sposob kokietki i maslane oczęta.. irytuje mnie wręcz takie zachowanie. Podobnie nie chodzę w spzilkach bo nie czulabym się soba... i co by tutaj zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"musze stwierdzić ze wartościowe kobiety z was- a faceci boją się takich kobiet wolą łatwe dziewczyny...ale na raz wiec widze ze nie ma problemy musze lecieć Pozdro dla Was kochane\" Trudne nie znaczy wartościowe a łatwe-bezwartościowe:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
Furiously and Deadly witaj w tym klubie ;) do którego większość z nas wolałaby chyba nie mieć karty wstępu. ale zazdroszczę 17nastki. w tym wieku myślałam że jeszcze mam czas. że pewnie kogoś znajdę. a z roku na rok jest coraz bliżej do..straopanieństwa ;) poza tym każdy mój rok wygląda tak samo, żadnych uniesień, nic. moje koleżanki już w związakch, niektóre na zapowiedzi już dają, niektóre już mężatki, a ja wśród nich taka nieśmiała stoję, zakompleksiona (choć tego nie pokazuję) dziewica orleańska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt jeden mi sie podoba...i zauwazylam,ba czuję ,ze jemu ja tez...czesto na mnie zerka itd..ale jestem zbyt niesmiala by zagadac..on chyba tez,albo go odrzuca to,ze mam wade wymowy i jest to zauroczenie czysto fizyczne.....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
ja się czuję wartosciowa i to chyba najwazniejsze? co nie zmienia faktu, ze nikt mnie nie chce. Podobnie nie jest tak, ze jestem niezadbana, bo maluję się,uzywam perfum i ciuszki kupuję takie w jakich dobrze się czuję, ale to niczego nie zmienia... bo jestem nieatrakcyjna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
belledam, no właśnie., kiedyś mój kolega powiedział, że faceci uwielbiają, jak kobieta ubiera się kobieco. kolejny minus. chodzę w adidasach, skromnie ubrana, ale dbam o siebie. maluję się, włosy też robię. ale makijaż, czy włosy nie zmienią tego. jestem nieśmiała i nie jestem desperatką. chcę mieć faceta, ale nie takiego który się akurat napatoczy. chcę być kochana, ale nic na siłę, prawda? nie kokietuję, nie flirtuję, bo nie potrafię. po prostu żyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
dokladnie, nie chcę byc z kims, chcę byc z kims kogo pokocham.. tkwimy w tym samym bagnie:D A co do wady wymowy, to moze ostre zacięcie i logopeda? nic się nie da zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda potwora ma swojego amato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
kolejny problem, jak zobaczę, że facet na mnie zerka nie myślę "o, może mu się podobam? ;)" wydaje mi się, że faceci tak na mnie nie patrzą. idę ulicą z kumpelą (szpilki, obcisłe ciuszki) wtedy doświadczam wzroku faceta. niestey skupionego na mojej koleżance, ale przez sekundę pewnie i po mnie się prześlizgnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
belledam, a co porabiasz w soboty? chodzisz na imprezy? gdy miałam naście latałam z imprezy na imprezę. nic. haha, nikt do mnie nie zagadywał, teraz już przestałam. nie chce mi się po prostu. wśród tych wipindrzonych lasek czuje się nieswojo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ta wada taka nie ejst...gdy jestem wyluzowana to slabo iwdac..a tak mowię przez nos...taki glosik dziecka cos jak u senysznowej..:O w tym pomoze jedynie brak stresu...wtedy mowie glosno i wyraznie...ale ja sie czegos boje😭 co do facetow to mi chodzi tylko o poczucie bezpieczenstwa,uczuciowosci,odpowiedzialnosci a nie o sex:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
:D:D:D mam tak samo .. idę z przyjaciolką i wszyscy wzrok wbici w nią i sobię myslę, ze chyba jestem aseksualna.. Ona ma faceta, a w dodatku caly krąg wielbicieli.. Widzę, ze tu chodzi chyba o naturę kokietki, bo ona błysnie ząbkami, mrugnie i juz ktos ją o tel. prosi.. eh.. ja tak ani nie umiem ani nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belledamn a czy myślisz ze od razu trzeba chodzić w szpilach i mini aby być atrakcyjna - dla przykłądu ja jestem bardzo wysoka i większość czasu chodze w balerinach ... japonkach czy klapkach bez obcasa ( lato) .... a to co powiedział Twój kolega to chyba koleś myslałam o takich dziewczynach na jedną noc - pozatym można być też ubraną bardzo kobieco bez dekoldu do pasa i mini za tylek czasami pasek czy torebka dodają kobiecości musisz uwierzyć ze jestem atrakcjna a się nią staniesz .... i sie uśmiechaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do stroju to ubieram sie dosc stylowo elegancko...przykladam wage do tego...jakies rurki, fajna ale nie rozneglizowana bluzka,korale,ulozone wlosy ,nierzucajacy sie nader makijaz...ale co z tego...owszem milo mi,ze komus sie podobam ale nie chce byc postrzegana za swą fizycznosc,jako taki towar,ktory mozna uzyc i rzucic...takie cos poniza mą godnosc....chcę by ktos sie mym wnetrzem,mym charakterem zainteresowal,byl swietnym przyjacielem a nie.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
wlasnie idę za chwilkę do kina z przyjaciolmi..ale oczywiscie nikogo nie poznam:D tez juz wychodzę z etapu imprez, bo pomimo tego, ze praktycznie co weekend knajpa to czuję się niewidzialna.. nie zdazylo się, jeszcze, zeby ktos do mnie zgadal, podszedl czy cos więcej..wszystkim się to zdarza, ale nie mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
Furiously and Deadly rozumiem, bo jak tu nie stresować się przed facetem, który wpadł nam w oko> ja się twedy robię purpuriwa, spuszczam wzrok..masakra :D co do facetów to ja chcę obudzić się w jego ramionach, czuć jego oddech na szyi, objąć go, mocno przytulić, poleżeć w ciszy, pogadać o wszystkim i o niczym. wiedzieć, że ktoś o mnie myśli, czeka, tęskni. i mimo że nie wiem jak smakuje seks, to w końcu chciałabym (chyba horomny mi biją) poczuć jak to jest z osobą którą pokocham ;) wariuję 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
belledamn normalnie mam tak samo. wychodzę z przyjaciółkami, faceci zagadują. a ja siedzę z boczku i zastanawiam się jak wykopać dziurę w betonie, bo siedzę jak ta ciućma a oni nic :D one zarywane, ja chyba przyzwoitka, ale kwestia przyzwczajenia. nie znajdę faceta. a niech to. ktoś musi być sam, żeby inna miała chociaż dwóch adoratorów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
tez mam takie marzenia:D powinnam się leczyc z romantyzmu. Nie twierdzę, ze szpilki odrazu czynią kobietkę kobiecą..ale są dziewczyny, ktore pociągają i takie ktorych nikt nie zauwaza. Ja jestem w dwojce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
poduszeczko..dokladnie jak przyzwoitka:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
belledam-> ja też jestem w grupie numer dwa :D oczywiście, że szpilki, czy adidasy nie robią różnicy, jak facet się zakocha. ale to jest też tak, że oni lubią takie kokietki w szpileczkach, z kobiecymi ciuszkami. owszem, na sportowo można też coś gustownego ubrać, ale wrażenia nie robię zadnego. mogę pójść nawet w worku, takie same reakcje :D kiedyś jak gdzieś wychodziłam malowałam się i pindrzyłam myślac "a może to dziś?";) teraz wychodzę, maluję się tylko dla siebie. nie liczę na nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łohoho ja wychodze na skonczoną idiotke.ronie glupią minę.cos zaczynam belkotac...ten o ktorym pisalam wlasnie sie mną zainteresowal(jak mi sie dziwnie zdaje) gdy 3 razy na jego widok zrobilam glupią speszoną mine i odwrocilam momentalnie glowe:P ale nawet jakby mialo cos z tego wyjsc,to z skąd mam wiedziec,ze mu o jedno chodzi...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8765432
Powinnyście coś z tym zrobić. Nie wiem, co Wam poradzić, bo mam ten sam problem, a mam już 24 lata. I czuję się jak zero. Wiem jedno - im jest się starszym tym jest trudniej. Ze sobą, z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
Skąd ja to znam poduszeczko, bylam sklonna wstac nawet godzinke wczesniej, zeby wyprostowac i ulozyc wlosy, zrobic make-up ale reakcja jak na pastereczke:D Furiously, korzystaj z okazji, bo mi taka okazja nawet nie byla dana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
Furiously and Deadly nie jestem w tej dziedzinie żadnym ekspertem, ale daj chłopakowi szansę, nie wszystkim chodzi tylko o jedno. jak będzie się starał tzn że mu zależy. inny co szuka przejściowego związku nie będzie zbyt długo zabiegał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
belledamn czuję się, ajkbym sama ze sobą rozmawiała :D miałam tak samo. impreza o 20 a ja od 17 potrafiłam się przygotowywać. prostowałam włosy, make up nakładałam, w lustrze godzinę się przeglądałam i cieszyłam się "to na pewno dziś" a wieczorem dokończyłam zdanie "to na pewno dziś moja kumpela znajdzie znowu adoratora":D a ja obok, oni flirtują z grzeczności coś się mnie zapyta, obejmuje ją, robi się bardziej intymnie, a ja nie wiem gdzie wzrok wsadzić, a gdzie pójdę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dac mogę...ale co z tego jak on nic w tym kierunku nie robi...:O gapic sie mozna.... sprawia wrazenie osoby zrownowazonej z poczuciem humoru podobnym do mego.... ale ta niesmialosc.... a ja sama się nie przelamię...choc podswiadomie czuję,ze mogę cos ciekawego i wartosciowegonawet zaprzepascic ot tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belledamn
:D Identycznie mi się w zyciu uklada. Jak juz zwracają na mnie uwagę, to chodzi o przyjaciolkę. Ostatnio facet, ktory mi się podoba, podszedl do mnie na uczelni, zebym chwilke na niego poczekalam..zdziwilam się i co sie okazalo. Chcial wybadac, czy moja znajoma jest wolna. Oczywiscie nie jest, ale jak sam powiedzial, wcale tak nie zakladal i i tak będzie o nią walczyl..jak i tysiąc pozostalych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
no właśnie. ta nasza nieśmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziergana_poduszka
belledamn :D:D też mi się kiedyś taka sytuacja zdarzyła. mnie i mojej kumpeli podobał się ten sam facet. zerkał na nas, nie byłyśmy pewne na którą. wtedy jeszcze byłam młoda i naiwna ;) że może o mnie mi chodzi. co się okazało. idzie w moją stronę, serce mi bije, a on o moją psiapsiółę przyszedł wybadać. że też sobie taką piękną koleżankę znalazłam, patrzę na nią, na siebie, jestem jak jej owieczka, która ma odganiać adoratorów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×