Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiaterek10

czy moja matka jest chora?

Polecane posty

Gość wiaterek10

zawsze byla wrogo do mnie nastawiona teksty typu"wyprostuj sie ty garbaty psie"byly na porzadku dziennym,mowienie mi ze jestem zlym dzieckiem,ze "jak ona nie miala dobrego dziecinstwa to ja tez nie bede miala",a takze placzliwosc,chowanie sie w pustym ciemnym pokoju i siedzenie tam i patrzenie sie w sufit,chowanie twarzy w dloniach kiedy siedzimy w kuchni(ja i ojciec),stronienie od ludzi(nie ma kolezanek)akceptowanie ewentualnie tylko ze swojej str.rodzine,mowienie o smierci i o tym ze umrze od kilkunastu lat... w szafce znalazlam lek typu abofam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli zazywa te lakarstwa, a z tego co sie orientuje sa to leki psychotoprowe przeciw depresji to moze miec problem. Nie wiem co tu moze pomoc, chyba tylko szczera rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
wiem ze ma te stany odkad pamietam(kupe lat),wtedy brala tylko relanium,ojciec nie widzi problemu,ona nie chodzi na psychoterapie,to wiem napewno,zazywa tylko leki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
czy to jest dziedziczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze wstydzi sie przed wami przyznac, ze jest chora. troche dziwi nie reakcja Twojego ojca, moze wlasnie razem bedziecie w stanie jej pomoc. jej zachowanie na pewno nie bierze sie \'z niczego\'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afobam,to jest lek na nerwice i inne tego typu zaburzenia emocjonalne,mysle,ze twoja mama jest chora na depresje lub nerwice....w takich przypadkach najlepsza jest psychoterapia plus farmakoterapia jako leczenie wspomagajace. czy probowalas kiedys rozmawiac o tym z twoja mama?? a jak ty sobie radzisz? ile masz lat? pytam bo sama mialam troche przerypane dziecinstwo i problemy z mama az w koncu jak doroslam trafilam na terapie,ktora pomogla mi odbudowac moja pewnosc siebie i poczucie wlasnej wartosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
kochani!ojcie cuwaza ze jak matka pracuje,sprzata,gotuje to ..nic jej nie jest....kiedys jak ja miewalam depresyjne stany to mi powiedziala"tak jak ty to ja sie czuje od dawien dawna",udaje ze nic jej nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
czy nerwica jest uleczlana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
sory uleczalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskuleczka
wiaterek10--->Twoja mama nie ma wsparcia w domu, tak to wygląda. Chyba stala się domową slużącą i Twój tata udaje, ze ona nie ma potrzeb. Coś jest nie tak między rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwica jest uleczalna,ale chyba nie do konca(bardzo lubi wracac),jednak terapia i leki powoduja,ze czlowiek zaczyna inaczej patrzec na swiat,na swoje lęki,zmienia sie jego patrzenie na wlasne problemy i zycie.Psychotropy nie lecza tylko lagodza objawy,zagluszaja bol,najskuteczniejsza jest terapia grupowa lub indywidualna.Moze powinniscie sie wybrac cala rodzina.A jesli twoj tata i mama nie widza problemu,nie chca nic z tym zrobic to moze ty sprobuj pojsc do jakiegos psychologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiaterek ile masz lat? do powyzszej wypowiedzi: napewno miedzy rodzicami jest cos nie tak,ale wiaterek napisala,ze jej matka miala tego typu problemy od dziecinstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
ja mam 28lat,malzenstwo rzeczywiscie jest fikcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
dziwi mnie tylko to ze do innych dzieci/doroslych zawsze byla taka dobra a do mnie odnosila sie gorzej niz do psa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaterek10
dziwi mnie tylko to ze do innych dzieci/doroslych zawsze byla taka dobra a do mnie odnosila sie gorzej niz do psa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja mama wyladowywuje na Tobie swoja agresje,nie akceptuje siebie,ma niskie poczucie wlasnej wartosci i dowartosciowywuje sie ponizajac tych,ktorych to bedzie bolalo najbardziej...prosty i zarazem chory mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×