rady babć-czy na pewno do lamusa?

cieszę się :)

absinthe - mam nadzieje ze okaze sie ze przyczyna tych plamek jest uczulenie na proszek itp...jego to nie swedzi nie drapie sie poprostu robi sie czerowne potem sucha skora a potem gladki bialy placek....nozki ma w ciapki..zastanawialm sie tez czy nie ma tego od slonca bo bylismy nad morzem , pierwszy jego kontakt z piaskiem morska woda...

a spotkalam lekarzy ktorzy twierdz ze wrecz przeciwnie(swojego czasu duzo spedzilam na konsultacjach z profesorami roznej masci z akademii medycznej)no i po co ktos mialby podwazac cos takiego?co do metali ciezkich-kolejna nasza zmora.i tego sie przeskoczyc nie da.generalnie-nikt jeszcse nie podal jednoznaczej przyczyny alergii bo musialby ja poznac a do tego sie chyba nie kwapia wiec mysle ze nawet jak zjednoczymy sily to nam sie nie uda:Pale trzeba probowac:P ja tam zawsze najpierw dzownię-moja mama tez myslala ze postepuje dobrze.wyszlo wrecz odwrotnie. proponuje nadac mi miano glownej pesymistki forum:P

z ta peymistka to moge sie zgodzic:) na wszystko masz wytlumaczenie malo tego nie podwazalne.....

wiesz woda morska raczej dobrze robi niz zle zawsze sie atopikow nad morze wysyla(no ciekawe jak, kiedy wygladamy jak po przejechaniu traktorem).jak go nie swedzi-to dziekuj bogu.alergia na slonce-tez prawdopodobne, ale to by bylo tylko po sloncu, i czesciej wysypka.sprobuj prac w jelpie-nie ma fosforanow i innych swinst.to wyglada na stan zapalny-tylko te biale plamy nie trzymaja sie kupy.przy normalknym zapaleniu jest tylko czerwone potem suche.i kurde jestem w kropce.sprawdz tez sklad balsamow, mleczek, moze byc w nich np soja itp. mozesz sprobowac mascia z nagietka, najleoiej naturalna.albo ostrozen-ziele kupujesz w zielarni i wlewasz do wanny.mnie po tym plamy bledna.ze sie zrobi potem metna woda to sie nie martw tak jest.

ale poznajac sklad i budowe fizykochemiczna mleka naprawde nie ma sie do czego przyczepic. :)

woda morska tak ale nie uwzględniłaś "dodatków " w tej wodzie.

hmmm no niestety czekanie mnie zgadywanie....obserwacja ....te biale plamy sa gladkie

ej no hetere ze mnie robisz:P po prostu ta sprawa jest dla mnie wazna, jezeli mnie sie uda to zrobie wszystko zeby inni tez mogli sie wyleczyc.podjelam walke doslownie na zycie i smierc-bo zyc sie z tym nie da, leki predzej czy pozniej mnei dobija.a ze jestem sceptyczna cholernie to jak juz w cos uwierze to nie ma bata:P

wlasnie chodzilo mi o sklad wody morskej:(

nie no dodatki to inna sprawa:P ale jak pamietam po wodzie morksiej bylo mi lepiej. a najlepsze jest morze czarne.jeszcze nie probowalam

absinthe - ile ty masz lat?( pytam zczystej ciekwosci)

a na ile wygladam(hiehie). Remisja skonczyla sie 2lata temu i zaczelo sie pieklo.Przyspieszony kurs dojrzewania.

Bynajmniej nic mi to nie mowi hhehehehe mysle jednak ze zbyt (hehehe) stara niejestes tylko doswiadczona prze zycie hmmmmm??

tfu morze martwe.mozna kupic sol z tego morza z forum atopedii ludzie sobie cenili

jak sie ma troche powazniejsze problemy niz reszta rowniesnikow to trudno dalej byc gowniarzem. pomimo mojej calej niecheci do dermatologow-szukaj kobieto.ja schodzilam pol polski zeby cos dla siebie znalezc.i synek nie bedzie mial w przyszlosci zalu ze nie ruszylas nieba i ziemii zeby mu pomoc.i w szkole latwego zycia nie bedzie mial to sama przeszlam.mam nadzieje ze znajdziesz:)

przypomnialam sobie-czesto, w zasadzie zawsze w problemach skornych przyczyna jest watroba, wywala to co zle na skore.to tez jakis trop

nie sądzisz że to uogólnienie -żeby nie powiedzieć slogan?

z watroba?rozmawialam z madrymi(do ktorych mozna zaliczy nawet paru lekarzy) i wielu szukalo przyczyn wlasnie tam.

jako ze watroba neutralizuje toksyny, a jak jej sie nie udaje, to toksyny wyrzuca na skore.i tu polaczenie z metalami ciezkimi i zwiazkami chemicznymi.dlatego na pocz leczenia zawsze przechodzi sie oczyszczanie

jak nie przerobi to magazynuje w sobie -podobnie jak w dzieciątkach chorób.(przerabianie to sprżeganie w taki sposób by wydalić z żołcią do jelit)To taka niemal matofora.Jakie masz kryterium ze w niektóre stwierdzenia wierzysz a inne zdecydowania odrzucasz?Czy to nie przesada wiązać wszystkie problemy skórne z wątrobą?

kryterium -jezeli cos sprawdze na sobie to uwierze:P nie jest to moje odkrycie, mozna to nazwac przesada lub nie, co dziwne jest to juz uznawane przez lekarzy. tak jak mowilam-trzeba lapac kazdy trop. a co do doswiadczenia faktycznego- watroby alergikow sa w wiekszosciw zlym stanie, wiec mozna to jakos powiazac.

nie alergikow tylko atopikow. a atopowe to alergiczne zapalenie skory o nieznanej etiologii czy jakos tak.ale jakas musi byc wiec trzeba szukac glebiej.

ja jestem zdesperowa ale staram sie zachowac zdrowy rozsadek i logike(wrodzony sceptyzm).jezeli wiem ze ludziom tak sie udalo (i tylko tak) to w imieniu ratowania zycia zrobie wszystko.

ponawiam!

Moj synek ma 8 m-cy i nie za bardzo chce jesc z piersi,a byl na niej cale zycie.Czy mam odstawic go calkiem?I dawac miesznke?Ale ile ma jesc dziennie mleka?Ile ml?

niestety wygląda na to ze pewnie mu się juz odwidziało (i tak bywa) i karmienie piersią nie będzie już istotnym "składnikiem " diety. Ile ma pić mleka? Hym ma pić o ile bedzie chciał bo maluchy które są długo na piersi czasem bardzo nieufnie podchodza np do mleka modyfikowanego i kaszek mlecznych.Póbuj.Ile ma wypić bardziej zależy od tego jak poza mlekiem wygląda jego dieta.Orientacyjnie tyle ile piszą na opakowaniach mlek modyfikowanych-ale moze byc i tak ze wcale nie będzie chciał.Jeżeli byłoby własnie tak -to staraj się jednak karmić go (np noca) a z pediatrą przedyskkutuj wprowadzenie jogurtów, serków homogenizowanych itp. Póki co kup mleko (np bebilon) lub kaszkę na mleku modyfikowanym i podaj mu (nie zniechęcaj się pierwszymi niepowodzeniami.Byc może będzie potrzebował czasu na oswojenie się z nowym smakiem.

moja tesciowa twierdzi ze synek (6tyg) ma zaburzenia krązenia albo w najlepszym wypadku jest mu zimno-rączki i stópki miewa LODOWATE.Ubieram go coraz cieplej a w pokoju jest 25 stopni.Tesciowa mówi zeby go nie kąpać.Jak to jest?

do tego ma katar tzn słychać coś w nosie ale nic nie udaje mi sie wyciągnąc gruszką.Czy go przeziębiłam?

Jak dla mnie przegrzałaś go i stąd katar. W pokoju masz ciepło nie trzeba szaleć, ja też lubie ciepełko i 25 st. w mieszkaniu to dla mnie optimum. Wówczas ubierasz maluchowi tylko pieluchę i owijasz w kocyk. Zimne rączki i nóżki wcale nie znaczą się dziecku jest zimno, jak sie niepokoisz to pomacaj jaki ma brzuszek, ciepły oznacza że jest OK.