Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama oli

moja mama mówi że z dziecmi do roku nie chodzi sie na cmentarz

Polecane posty

Gość mama oli

co wy o tym myslicie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katkamatka
a jakieś argumenty ma? czy tylko "nie,bo nie?" ja chodziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama oli
nie wiem dlaczego mówi ,że tak mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny przesąd. Mój synek nie miał miesiąca jak chodziłam z nim na cmentarz. Dzisiaj też idziemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idziemy dzisiaj na cmentarz i biorę ze sobą cóeczkę. Po wszystkim mamy rodzinny obiad, a dziecko należy do rodziny. Poza tym nie będę oddawać dziecka w ręce opiekunki, skoro sama potrafię się nią zająć!:P Córeczka o 16 zazwyczaj śpi, więc zapewne prześpi całą mszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodziłam z moją córką rok temu i idę teraz. A co do pytania \"po co?\", to nie dlatego, żeby jej coś pokazać, tylko ja tam idę, więc biorę ze sobą dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasinek
mysle że cos w tym jest a wierze w rzeczy i zjawiska irracjonalne wiec nie bede kusic losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale przeciez dusza po smierci idzie do nieba , czysca lub piekła , to tak jakby zaprzeczenie tego , co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasinek
ale czasami sa tez zbłakane dusze które niewiedzia jak tam trafic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ciemnogród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasinek
byc moze ciemnogród ale egzorcyzmy to nie ciemnogród to jest prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
hmmm... z tego co wiem, mesięcznego dziecka nie powinno się w ogóle na dwr zabierać, zwłaszcza w takie pogody.. powód: przez pierwszych kilka miesięcy dziecko dopiero nabiera podstawowej odporności zabieranie miesięcznego dziecka na cmentarz dzisiaj to skrajna nieodpowiedzialbość i głupota :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfg - najlepiej dziecko trzymac w szczelnie zamknietym pomieszczeniu, wydezynfekowanym np domestosem. Wtedy odpornosci nabierze ze hohoho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
szanta Tak, jak się nie ma racjonalnych argumentów, to najlepiej ośmieszyć rozmówcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfg - alez to co napisalam to sa jak najbardziej racjonalne argumenty. przykro mi ze nie rozumiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
a jak ktoś nie jest katolikiem to też ma ciało, duszę i ducha? ciekawe rzeczy... w której encyklopedii takie fakty opisują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghmfjhf
dfg, kazdy ma cilo, ducha i dusze. i takie jest stanowisko kosciola, choc sie o tym nie mowi na co dzien. porozmawiaj z ksiedzem. tez o tym nie wiedzialam.. i tez mi sie to dziwne wydawalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
szanta - marne te Twoje prowokacje. Jak ktoś nie jest w stanie rozmawiać używając racjonalnych argumentów, to nie warto z nim rozmawiać, więc wybacz, ale nie wciągniesz mnie w takie głupie podchody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
Soryy, ale nie jestem katoliczką, a zdanie księdza to nie fakt naukowy, więc mnie nie przekonujesz. Równie dobrze ktoś mógłby Cię przekonywać, że faktem jest reinkaranacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghmfjhf
alez nie probuje cie przekonac do swoich racji. przeciez nie musisz wierzyc. mowie tylko, o tym, co mowi kosciol. nie zmuszam cie przeciez do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
szanta To jeszcze napisz gdzie ja pisałam o trzymaniu dziecka w sterylnym pomieszczeniu. I zastanów się też jaka jest różnica między stopniowym przyzwyczajaniem dziecka do spacerów, a zabieraniem miesięcznego niemowlaka w listopadzie na mroźne powietrze, a często wiatr i deszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o sterylnym pomieszczeniu pisalam ja w ramach zlosliwego komentarza :) A ty napisalas, zacytuje : \" hmmm... z tego co wiem, mesięcznego dziecka nie powinno się w ogóle na dwr zabierać, zwłaszcza w takie pogody..\" Jak ja slysze ze miesiecznego niemowlaka nie powinno sie W OGOLE na dwor zabierac, to slabo mi sie robi. I od razu widze dziecko trzymane w szczelnie zamknietym pomieszczeniu, zeby go bron boze nie przewialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
no to niepotrzebnie dramatyzujesz chyba.. dla Ciebie istnieją tylko skrajności? dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ja napisalam zeby z miesiecznym dzieckiem W OGOLE nie wychodzic...dla mnie to jest lekkie przegiecie, mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfg
pogadamy jak urodzisz i nabierzesz wyobraźni... Skoro masz termin na koniec grudnia, to proponuje w styczniu zabrać dziecko na kulig albo długi spacer w parku, najlepiej przy mroźnej wichurze... szkoda mi Twojego dziecka, ale łudzę się jeszcze że jak Cię instynkt macierzyński łupnie przy porodzie (zazwyczaj tak to wygląda), to nabierzesz też rozumu i nie będziesz dziecka tak narażać. przy okazji - niemowlak nabiera odporności głównie dzięki przeciwciałom zawartym w mleku matki, a nei dzięki zimowym spacerom... a teraz spadam do innych zajęć miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaj uwaznie :p Moj 22 miesieczny synek nie byl do tej pory przeziebiony, pomimo tego ze zabieralam go na spacer od 2 tygodnia zycia (urodzil sie 3 stycznia) i nie ma dnia zeby na spacerze nie byl. Oprocz wyobrazni, mam rozwniez rozum, i wiedze, zwlaszcza w zakresie odpornosci organizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfg mam pytanko.a mianowicie powiedz mi moja droga czy skoro w listoipadzie nie bierze sie dziecka na dwor to rozumiem ze cala zime tez trzeba czymac w domu?. hehe. a pozniej dziwota ze ich dzieci choruja przy kazdym zawianiu lekkiego wiaterku. szanta masz racje jeszcze troche to beda swoim dzieciom zakladac maseczki przed wyjsciem na spacer bo powietrze skazone.szok szok szok. dzieci trzeba chartowac. a nie pozniej placzecie ze co tydzien po ANTYBIOTYKI musicie biegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita, uwazaj, zaraz Cie odsadza od czci i wiary jako wyrodna matke!!!! Ktorej moze ewentulanie luski spadna z oczu jak juz urodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanta mam to w d...ie.a tak poza tym to mam juz corke 5 letnia i naprawde bardzo zadko choruje.a antybiotyk brala tylko raz w zyciu.urodzilam ja w pazdzierniku bylo zimno prawie jak dzis a ja po tygodniu wyszlam z nia na dwor.i tak jak ty czy zimno czy nie moje dziecko bylo codziennie na spacerze.pierwsze slysze zrzeba przez miesiac dziecko w domu trzymac.co za glupota i absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×