Trudne pytanie

Nie, ona nie powiedziala, ze chce ze mna byc. Chodzi wlasnie o to, ze stwierdzila, ze ze soba juz nigdy nie bedziemy. Ale po co te smsy dziwne? "Jestes dla mnie taki bliski, rozumiesz mnie i znasz jak nikt inny..." - po co to? Ona widzi, z eo nia walcze i chciala zrobic cos, zebym przestal, wiec nagadala mi takich rzeczy :/ Przez tydzien sie wteyd nie odzywalem, ona lazila zdolowana, bo traktowalem ja jak powietrze i w koncu po tym tygodniu wyzwiazala sie rozmowa i okazalo sie, ze nagadala mi takich swinstw specjalnie. Ona w nic nie gra, a jelsi gra to sama o tym nie wie. Po prostu jest niezdecydowana, sama juz nie wie co robi. Jak zapytalem co stoi na drodze zeby bylo dobrze, to tak odpowiedziala (a raczej odpisala): ja i on... ja i Ty... Ty i on... Mam juz dosyc..........

Jak jej pytalem co jej we mnie nie pasuje, to nastepuje gluch cisza, zwieszala glowe i nie chciala nic powiedziec. jednoczesnie twierdzi, ze nie warto sie dla niko zmieniac. A ja chcialbym po prostu wiedziec co ze mna niby jest nie tak... A co ona ma takiego w sobie? Nie wiem, ale chce znia byc, pomimo tej jej glupoty...

Nie wiem może tak wyglada miłosc...ale to jakis beznadziejny prrzypadek...zycze Ci powodzenia i cierpliwosci bo to dziwna kobita jest, sama nie wie czego chce, moze wzbudz w niej zazdrosc..??

Nie wiem, juz nic nie wiem... Ktos mial moze podobny przypadek?

mozna...nadal kocham swoja byla a minelo juz 4 m-ce od rozstania i byly inne :(

To po co byly te inne? Dlaczego nie sprobujesz wrtocic do bylej?