Zdradzilem bo szukalem dowartosciowania

Ja zdradzałem i za kazdym razem zle sie z tym czułem i obiecywałem ze to sie nie powtórzy. Po ostatnim razie pomyslalem ze chyba nie dam rady tego nie robic i zerwałem z dziewczyną po trzech latach... U mnie byla to na pewno chec udowodnienia sobie ze jestem atrakcyjny. W dziecinstwie bylem grubasem, póżniej trądzik zrujnował mi młodosc a jak sie z tego wyleczylem w wieku 20 lat to od razau wpadlem w dlugi meczacy zwiazek. Eeee..... Szkoda gadac....

tylko ze jestem kobieta , za mloda bylam i zdecydowalam sie na dlugi zwiazek ktory trwa do dzisiaj.........i chyba sie tylko mecze..:(

Gościu oczekujesz wytłumaczenia?? ze Ci sie w mlodości nie powiodło nie znaczy to , że masz prawo zdradzać, to troche smieszne, że karzesz tąz która jesteś za swoje zycie erpootyczne młodosci, zastanów sie nad soba, a jesli chodzi o długoletni związek to jest meczące dlatego trzeba dojrzeć a może wieć i lepiej się stało,a dowartościwać Cie powinna Twoja dziewczyna a to ze sie przespisz z inna nie czyni z Ciebie super goscia w moim odczuciu...

26letni przecietniak - no i czy czujesz sie bardziej atrakcyjny przez to, ze ja zdradzales?

coś nam panicz zamilknął...a ja naprawde chce znać Twoje zdanie czy Ci lepiej z tym że kogoś oszukałeś i zraniłeś??

chyba sie nie dowiemy... szkoda

wy poprostu chcecie się pieorzyć to nie dorabiejcie do tego filozofji

róbciie swoje i tyko nie oszukujcie

ty 26letni przecietniakto jesteś albo kobitką albo harcerzykiem, a na pewno skomlisz jak nie facet !

zgadzam sie z noooo, nawet bym rzekła ze mnie jej dorabianie filozofii rozbawilo,gosc sie slisko tlumaczy, moim zdaniem to nieudacznik który wini swoja dziewczyne ze go niedowartosciowuje i w odwecie ja zdradza, sa inne sposoby na dowartosciowanie...